HankaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2009
- Postów
- 1 614
Coś w tym jest dużo moich koleżanek też ma dzieci niektóre nawet dwoje.
I wiecie jakiś czas temu jak nie myślałam jeszcze o dziecku chciałam pracować jeżdzić na dalekie wakacje itd. to nasze kontakty się rozlużniły wiecie to gadanie o kupkach i kaszkach wtedy wydawało mi się takie mało ciekawe;-) One spotykały się na spacerach miały wspólne tematy.Denerwowały mnie ich pytania a ty kiedy jak to słyszę to dostaje szału.
I tak mam jedną przyjaciółkę od lat i obie się staramy o dzidzię.Niestety ona w tamtym miesiącu poroniła w 7 tyg.
Zmykam dziewczyny kąpać mojego yorka bo upaprał się dzisiaj w blocie na spacerze.
To musi być straszne. Pojawia się radość i w jednej sekundzie tracisz wszystko. Ból na pewno nie do opisania.
Większość moich koleżanek rozjechała się po świecie a nawet wszystkie mieszkają w innych miastach. Tak to jest, na studiach wszystkie są pod ręką a jak się kończy studiować to każdy wraca do siebie.
Tu na miejscu mam bardziej koleżanki nabyte, czyli żony i kochanki moich kolegów. Tak się mi na nieszczęście złożyło, że moje towarzystwo to samce odkąd pamiętam. Ale lasek w towarzystwie rajdowym nie jest za wiele.