reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

O matko. :( Serio ibuprofen? Czyli jeśli ja od paru lat w czasie bolesnej miesiączki przez 2 dni w miesiącu brałam na dobę po 4 tabletki, a czasem i więcej (nic innego mi nie pomaga), to znaczy, że jak chcemy się teraz starać o dziecko, to możemy mieć problem???

Poszukam takich wieści na googlach i jeśli coś znajdę to podrzucę. Ale mnie przeraziłyście :(
 
reklama
Nie, sądzę że tak powiedzieć nie można. Z artykułu wynikało, że ew. powiązania mogą być u kobiet, które zażywają 3-4 tabletki dziennie ale nie co jakiś czas, tylko tak po prostu - ciągle. Poza tym, mnóstwo było tam "być może" "ewentualnie" "nie można wykluczyć". Tak więc, ja bym się specjalnie nie przejmowała ;)
 
wiem ze paracetamol jest najmniej szkodliwym przeciwbolowym.Co do ibuprofenu i innych o podobnej nazwie (czyli ten sam skladnik) to znajomy lekarz mowil mi ze to najgorsze swinstwo tak jak etopiryna i pyralgina.
 
dziewczyny znalazłam troszke o ibuprofenie i pochodnych:

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19585&w=12032890

Na płodność wpływają też niektóre leki – antydepresyjne, antybiotyki, środki przeciwbólowe, a nawet leki wydawane bez recepty takie jak aspiryna czy ibuprofen, jeżeli przyjmowane są w drugiej połowie cyklu. Na szczęście w większości przypadków są to zaburzenia przejściowe, które ustępują po wyleczeniu choroby lub zaprzestania przyjmowania leku.
 
Cześc dziewczyny

jesteśmy z mężem dopiero na etapie planowania, ale już teraz chcialam porozmawiać o swoich obawach i moze je rozwiac a moze z decyzją poczekać
kończę już studia, zaczna mgr, jeszcze tylko do czerwca. Chcielibyśmy już zaczać starania o dziecko, ale jest jeden problem
na studiach mam rożne egz, potem obronę pracy mgr - niestety bardzo to przeżywam, stresuję się zawsze bardzo  przed każdym egzaminem, mam motylki w brzuchu i biegam do toalety. obawiam sie,że to może zaszkodzić dziecku i urodzi się jakieś znerwicowane.
z drugiej znów strony slyszalam ze to bardzo dobrze być  ciąży, gdzy czlowiek dużo czyta, uczy się itp
może któraś z Was ma jakieś dośw. w tej dziedzinie, może również tak reagowala a gdy jest się w ciązy wszystko sie zmienia, hormony robią swoje ? ja nie mam o tym pojecia  proszę o Wasze rady, przemyślenia, sugestie czy wymianę doświadczeń :)

Pozdrawiam i miłych  snów
 
Witaj Elexi :)
Powiem Ci szczerze, że w ciąży nie byłam, więc nie mówię na podstawie własnych doświadczeń ;) Ale wydaje mi się, że generalnie stres nie wpływa dobrze na ciążę.. A może jak będziesz w ciąży zmieni się Twoje nastawienie i nie będziesz się już tak denerwować egzaminami?? :)

Trzeba by spytać Rusałki - ona studiuje i jest w ciąży ;) Sama jestem ciekawa, jak podchodzi teraz do egzaminów ::)
 
Elexi,
Byłam w ciąży będąc studentką dzienną i zaoczną .
Oczywiście denerwowałam sie podwójnie że nie zdam egzaminu, że się denerwuję i coś sie stanie dziecku , a także że będę powtarzać egzamin i jeszcze większą dawką stresu obciąże dzieciątko.
Urodziła się zdrowa, ale jest troszkę bardziej nerwowa niż inne dzieci w jej wieku, szybko sie niecierpliwi, co ją złości.
Może taka jest a może mój tryb życia w jakiejś części przyczynił sie do tego...
To tylko domysły i moje gadanie, ale może coś w tym jest??
 
elexi witam serdecznie

ja podobnie jak malaga, nie mówię z doświadczenia ciąży, bo jeszcze NIESTETY nie mam dziecka :(
wydaje mi się, że stres źle działa ogólnie na poczęcie dzieciątka. Mój lekarz powtarza (w naszym przypadku)..."
zero stresów a dziecko przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie!!!"
 
reklama
elexi ja jestem w podobnej sytuacji. Jestem na 5 roku studiow. Czerwiec/lipiec obrona mgr. I swiadomie wstrzymuje sie ze staraniami do kwietnia, zeby wlasnie jak najmniej narazac dzidzie. Jak dobrze pojdzie to bede tak w 2 miesiacu ciazy jak bede konczyc studia. Studiuje zaocznie, wiec dodatkowo nie chce narazac sie na dzwiganie ciezkiej torby gdy jade na zjazd. Ja wybralam zatem wersje ze wstrzymaniem sie jeszcze troche. To tylko kilka miesiecy, a wole dmuchac na zimne niz potem zalowac, ze zaszkodzilam dziecku a wystarczyla odrobina cierpliwosci :)
 
Do góry