Dzien dobry!
jak Wam mija niedziela?
ja zwijam sie z bolu, mam @ i wspieram sie termoforem, no-spa i relaksyjaca muzyka....
Widze, ze bylo o piecach, depilacji i sprawach biezacych.
Z piecami-AndziuS-moi rodzice maja gazowe ogrzewanie, ale zostawili tez starndardowy piec na wegiel....i pala w nim np. czasem pudelka, kartony, gazety....na codzien jednak zalaczaja gaz-wychodzi drozej niz weglem, ale jest spokoj i wygoda, nie trzeba kupowac wegla, zrzucac do kotlowni, wynosic popiolu...jest czysto i schludnie, a do kotlowni sie chodzi w kapciach:-)...kiedys palili weglem i wtedy byla masakra!
Ale na piecach z podajnikami sie nie znam...polecam wiec o.gazowe:-)
Co do depilacji-(Elfiku-witaj!!!!)...ja bylam kilka razy na depilacji cieplym woskiem u kosmetyczki, mialam tez robiony brazylijski...niestety nie moge ogladnac tego filmiku jaki podeslalas bo mi sie nie otwiera wiec nie wiem czy tak samo to wygladalo, ale u mnie bylo ok.... Mam tez w domu depilator-browna-i kupuje tez wosk do depilacji na cieplo-jest duzo skuteczniejszy niz zimne plastry...ale w Polsce nie moglam go nigdzie dostac....wiec w kraju jak bylam bylam zdana na golarke i depilator.
Jesli nigdy nie bylas na depilacji-calego ciala-u kosmetyczki - to polecam Ci to bardzo-bedziesz naprawde zadowolona. Profesjonalna kosmetyczka daje wtedy jednorazowe majtki i tylko po kolei odkrywasz depilowany kawalek....a efekt koncowy jest wart kilku bolesnych chwil.
Lolitko-ciesze sie, ze tak zalatwiliscie sprawe...mam nadzieje, ze wynik na powtorce wyjdzie dobry i zaczniecie procedure juz we wrzesniu!
MARZENIXX-milosci, radosci, pasji wzajemnej i samych radosnych chwil we 2...aniebawem juz we 3 i wiecej!!!!!! Cudownej rocznicy!!!!
jakie macie plany na ten dzien???
Mam wiesci od KaroliDe, wczoraj wziela slub o 16stej, we wtorek leci do Egiptu...po powrocie wskoczy do nas na stale:-))))
Buziaki dla wszystkich!!!
hej hej kropeczko, dobrze Cie widziec ) dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz na temat depilacje, moze faktycznie warto sie skusic na wizyte u kosmetyczki )
nie mam pojecia...na razie czekam na ponowienie wszystkich przeswietlen i rezonansu tutaj...bylam we wtorek na konsultacji u tut.specjalisty, ....z tym kolanem nie jest za dobrze, wiec jak na razie to jest priorytetem...niestety....
Bede wdzieczna losowi jak do konca roku uda sie to wyjasnic i dostaniemy zielone swiatleko w 2010:-)
na szczescie moj maz bierze ciagle te witaminy, poprawily mu sie wyniki...wiec licze, ze nam sie uda naturalnie...jak bedzie juz wolno:-)
oj to trzymam kciuki abyscie juz jak najszybciej mogli wrocic do staranek, widze po mnie, ze czas jednak szybko leci, juz zdazylam zajsc, poronic i znow moge sie starac...
wlasnie dzisiaj byłamna kontorli u ginekologa, powiedzial ze juz wszystko u mnie dobrze wygląda...ze moge sie juz starac od tego cyklu, widzialam nawet pecherzyk ok 16 mmm czyli pewnie lada dzien bedzie owulacja...
na wszelki wypadek zrobil mi wymaz z szyjki i musze zaniesc do laboratorium...
przepisal mi tez metronidazol i gdybym w tym cyklu nie zaszla jto zaraz po @ ja i maz mamy zrobic sobie 3 dniowa kuracje przeciw bakteryjna, to pewnie przez te plamienia po stosunku, które mialam...
no i powiedzial ze jak w tym cyklu nie zajde mam znow wrócic do clo...