jestem po 53-dniowym cyklu..@ była bardzo obfita i w ogole prawie nie bolesna..za to krzyz tak mi dal we znaki ze nie bylam w stanie butów sama zakladac..ale juz zyje..zadnych badan narazie nie robie i wizyt tez nie narazie niech się dzieje co chce..powinnam isc w poniedziałek na podgladanie ale bede na wakacjach..zycie ...
dziekuje kochana za zainteresowanie...myslalam ze jak wroce po tygodniu to juz nikt mnie nie bedzie pamietal..a tu taka niespodziewajka...
Oleńko - wiele rzeczy mi umyka, bo jest nas dużo, ale aż takiej amnezji nie mam;-)