reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Bylam u gina, miałam wrażenie , że wachał się czy czasem mnie nie zbadać mimo tego krwawienia czy okresu (cholera wie co to, ale mi to wygląda na normalny okres, bo dziś 3 dzień tego paskudztwa i już jest to krwawienie słabe).Powiedziałam mu abyśmy odpuścili dziś badanie( co innego gdybym dalej mocno krwawiła) .

Powiedzial ze ok, że i tak trudno by bylo powiedzieć skad to krwawienie, czy to jakieś krwawienie czy okres dużo dużo szybciej się pojawił (np z powodu infekcji w organiźmie itp., ale przypuszcza ze cos sie w organizmie chwilowo pokićkalo i że to okres, który pojawił się wcześniej poprostu)

Ponadto stwierdził, że skoro raczej mam cykle 37-40 dni , to on przypuszcza, że raczej mam owulację tzn nie teraz ale wogóle, że do niej dochodzi, ale sprawdzimy to poprzez monitoring cyklu.

Kinguś wyszło na Twoje :-)

Mam przychodzić do niego co 2 dzień od 9dc i bedziemy oceniać pęcherzyki.

Hormony jego zdaniem są OKEY, wiec teraz czas na sprawdzenie czy wogole mam owulację. Pierwszy monitoring we wtorek.

Mam nadzieję, że ten monitoring cyklu coś pomoże w mojej sytuacji. Następnym krokiem gdyby okazało się , że owulacja występuje, a dalej nie będę mogła zajść w ciążę-będzie laparoskopia lub HSG. brrrrr

Nie omieszkam męża wysłać na badanie nasienia, żeby odrazu wykluczyć jego "winę".
 
Ostatnia edycja:
reklama
Skoro raczej mam cykle 37-40 dni to on przypuszcza, że raczej mam owulację tzn nie teraz ale wogóle, że do niej dochodzi, ale sprawdzimy to poprzez monitoring cyklu.
Mam przychodzić do niego co 2 dzień od 9dc i bedziemy oceniać pęcherzyki. Pierwszy monitoring we wtorek.
Trzymam kciuki za pęcherzyki;-)
Ja przy cyklach 31 dniowych owulację miałam 17-19 dc.
 
Kaprycha - jak już wspominałam wcześniej @spóznia mi się 2 dni. Piersi pobolewają mnie po bokach, od czasu do czasu mnie zemdli,ale nie wiem czy sama sobie tego nie wmawiam :-(. Co jakiś czas czuje jakieś skurcze( jakbym miała jakis kamien w brzuchu -bezbolesne).
 
Kaprycha - jak już wspominałam wcześniej @spóznia mi się 2 dni. Piersi pobolewają mnie po bokach, od czasu do czasu mnie zemdli,ale nie wiem czy sama sobie tego nie wmawiam :-(. Co jakiś czas czuje jakieś skurcze( jakbym miała jakis kamien w brzuchu -bezbolesne).
Spokojnie poczekaj jeszcze 2 dni i potwórz test. Czytałam, że czasem wychodzą pozytywne nawet po 7 dniach od terminu @. Ale lepiej się nie nakręcać tylko postarać się myśleć o czymś innym i czekać.
Wiem, że to nie łatwe bo sama oglądam swoje piersi kilka razy dziennie:baffled:
 
Trzymam kciuki za pęcherzyki;-)
Ja przy cyklach 31 dniowych owulację miałam 17-19 dc.

To by się mniej więcej zgadzało, bo ja przy cyklu 37 dniowym odczuwałam czasem owulację w 24-27 dc. (obserwacja śluzu i wrażliwości sutków oraz ból podbrzusza).

Zobaczymy jak jest faktycznie :-) Jestem dobrej nadzieji i cieszę się, że zmieniłam lekarza, który dosłownie i w przenośni "COŚ ROBI" w mojej sprawie i to na NFZ.
 
lilu19- kochana fakt ze lekarze ci zwyczajnie olali,, ale brak ciazy napewno nie jest spowodowane tabletkami... ty bralas 3,5 roku a ja tez od poczatku maialm cos nie tak.. od okresu dojrzewania tradzik, okresy trwajace 2 dni te objawy mialam juz na samym poczatku ale nikt nie raczyl nawet sie tym zajac, nawet przepisac mi tabletek.. tylko dali diane i juz i tak bralam przez 8 lat... od ok 18 roku zycia az do lutego 2008... takze uwazam i moje osoboste zdanie ze tabletki absolutnie nie wplyna na plodnosc ani tez nic ci zlego nei zrobia..:rofl2:
sylwia22- juz po cichu gratuluje :rofl2:
maliwnka- dziekuje kochana za tak cieple slowa:rofl2:
marzenixx- pisz pisz ta pracke kochana.. ajaki temat??
kingus - dla ciebie:blink::-):-D:rofl2:
 
reklama
od kiedy można ją robić
Mi ginka zawsze kazała robić 14 dni po owulacji ale podobno można już po 10 dniach.

Zobaczymy jak jest faktycznie :-) Jestem dobrej nadzieji i cieszę się, że zmieniłam lekarza, który dosłownie i w przenośni "COŚ ROBI" w mojej sprawie i to na NFZ.
No to super. Teraz samych sukcesów życzę:tak::tak:

Tikanis a Ty jak się czujesz? Przeszedł katar i kaszel?
 
Do góry