reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

No to trzymam kciuki, ja mam wizyte za tydzien i juz jajko znosze bo sie martwie, znow mam male skurcze a siedze w pracy i tylko ryja tu dra dzis na mnie ::-(
 
reklama
Taka antykoncepcja to oczywiście Twój wybór, ale ja bym nigdy takiego świństwa do ust nie wzięła, bo wiem jak łatwo namieszać w hormonach - szczególnie u młodej kobiety. Rozumiem, że to był poważny związek, że byliście młodzi i ciąża nie wchodziła w rachubę... ale kurcze przecież można używać prezerwatywy i kochać się w bezpieczne dni! My używaliśmy durex'ów i NIGDY nam żaden nie pękł - kwestia dobrego założenia... Zresztą jak się uprzeć to facet przecież może tuż przed końcem wyciągnąć i to jeszcze zmniejsza prawdopodobieństwo wpadki. Poza tym od biedy można iść po środki wczesnoporonne jak już się człowiek naprawdę boi...

Co do tego co mówi Twój mężczyzna, że jesteś przerważliwiona... gin to nie jest lekarz jak każdy inny, do niego trzeba chodzić regularnie nawet jak się jest /zdrową/. To jak dentysta - kontrola co pół roku! Co do cytologii, to moja gin robi mi raz w roku obowiązkowo, niezależnie od tego, że jestem młoda.
oj kobitki nie licytujcie mi sie tutaj! :dry:
i sądze ze troszke pochopnie ocenasz catedre :baffled:
co ja mialam zrobic gdy w wieku niespełna 15lat zostalam nafaszerowana lekami hormonalnymi jak krolik doswiadczalny bo co kilka miesiecy innymi i tak przez rok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :crazy: dostalam gratis 7 kg ktore do tej pory mam i piekne rozstepy na dooopie! :no: i tylko dlatego ze mialam okres 3-5 razy na rok! i w zasadzie zerową zawartościa progesteronu i to wszystko pod "czunym" okiem mojej mamuni! :wściekła/y: jak juz troszke doroslam i znalazalm sobie inna lekarz - ta to dopiero zrobila oczy jaka to ja mam juz bojna wiedze na temat hormonow w wieku 18lat! byla w szoku bo @ ma prawo sie uregulowac do ok 16-17 roku zycia! i nikt nie powinnien mnie byl faszerowac hormonami!
minelo pare lat zanim znowu sprobowlam hormonow :baffled: ale bralam je tylko 2 lata i to z 3miesieczna przerwa! pol roku temu odstawilam i teraz ciutek tesknie do tych co do hodziny @ teraz nigdy nie wiem kiedy dostane! :dry: i mam coraz dluzsze cykle jak kiedys 32dni to min :-( ehhh... to sie pozalilam!
tez uwazam ze gin to lekarz jak dentysta kontrola obowiazkowo! ale pamietajmy ze nie kazda z nas ma takie szczescie i trafia na dobrego lekarza! moja kolezanka juz dzisiej przez mnie wspominana jak mowila czy moze moglaby sobie zrobic usg piersi lekarka jej odpo ze jest jeszcze za mloda ze dopiero od 25 roku zycia sie robi!!!!! :wściekła/y::angry:
 
Ja mialam zawsze cytologie darmowa...no jak prywatnie to nie....

Ja jestm tego zdania, ze skoro dostalysmy życie, to trzeba je szanowac, dbac o nie...napewno nie jedna mnie poprze a zwlaszcze te dziewczyny, ktore straciły kogos najbilzszego z powodu choroby :-(

Dlatego nigy nie pojmuje lekcewazenia zlych wynikow czy braku zzainteresowania lekarzem a wlaszcza kiedy cos w rodzinie z chorobą bylo juz nie tak...sory....:no:
 
Ja mialam zawsze cytologie darmowa...no jak prywatnie to nie....

Ja jestm tego zdania, ze skoro dostalysmy życie, to trzeba je szanowac, dbac o nie...napewno nie jedna mnie poprze a zwlaszcze te dziewczyny, ktore straciły kogos najbilzszego z powodu choroby :-(

Dlatego nigy nie pojmuje lekcewazenia zlych wynikow czy braku zzainteresowania lekarzem a wlaszcza kiedy cos w rodzinie z chorobą bylo juz nie tak...sory....:no:

Zgadza sie.. Tyle, ze ja znam takie osoby, ktorym sie wydaje ze wiedza lepiej niz lekarz. :dry:
Sama kiedys taka bylam, wydawalao mi sie ze nigdy nic zlego stac mi sie nie moze. Mylilam sie bardzo :no:
 
No to trzymam kciuki, ja mam wizyte za tydzien i juz jajko znosze bo sie martwie, znow mam male skurcze a siedze w pracy i tylko ryja tu dra dzis na mnie ::-(
nie martw sie mordeczko! :sorry2: jak masz to bierz no-spe! i spokojnie a jak juz nie dasz rady z nerwow wysiedziec to idz na spacer na 20 min pooddychaj swiezym powietrzem i wroc! :tak:
Ja mialam zawsze cytologie darmowa...no jak prywatnie to nie....

Ja jestm tego zdania, ze skoro dostalysmy życie, to trzeba je szanowac, dbac o nie...napewno nie jedna mnie poprze a zwlaszcze te dziewczyny, ktore straciły kogos najbilzszego z powodu choroby :-(

Dlatego nigy nie pojmuje lekcewazenia zlych wynikow czy braku zzainteresowania lekarzem a wlaszcza kiedy cos w rodzinie z chorobą bylo juz nie tak...sory....:no:
masz racje słonko! ale pamietajmy zeby zachowac zdrowy rozsadek! moze nam sie tylko wydaje ze Catedra ma taki a nie inny stosunek a wsrodku sie pewnie bardzo zamartwia nie dokladajmy jej dodatkowych cierpien! :sorry2:
 
masz racje słonko! ale pamietajmy zeby zachowac zdrowy rozsadek! moze nam sie tylko wydaje ze Catedra ma taki a nie inny stosunek a wsrodku sie pewnie bardzo zamartwia nie dokladajmy jej dodatkowych cierpien! :sorry2:
ale juz w tym poscie moja sentencja nie jest skierowa na do catedry tylko do nas wszystkich i ogolnie mowiąc....
a jesli chodzi o catedre to coz tu duzo mowic, wszak to dorosla osoba i napewno nie pozwoli sobie krzywdy zrobic..... i napewno przyzna nam racje, prawda catedra?:-)przeciez
 
A i jeszcze jedno odnośnie brania tabletek anty - oczywiście ja też brałam i dobrze dobrane nie mogą zaszkodzić! Zaznaczam dobrze dobrane a czytałam, że cetedra właśnie tak miała stopniowane odpowiednio do wieku. Lepsze to niż później niechciane dziecko w młodym wieku, związek który się rozpadł, i obwinianie nie daj Boże maluszka o to wszystko!
 
A i jeszcze jedno odnośnie brania tabletek anty - oczywiście ja też brałam i dobrze dobrane nie mogą zaszkodzić! Zaznaczam dobrze dobrane a czytałam, że cetedra właśnie tak miała stopniowane odpowiednio do wieku. Lepsze to niż później niechciane dziecko w młodym wieku, związek który się rozpadł, i obwinianie nie daj Boże maluszka o to wszystko!

Nie chcę się z Wami kłócić kochane ;-) Ale masz racje, że muszą być dobrze dobrane - wiele moich koleżanek dostaje tabletki bez jakichkolwiek badań... i nawet nie mają prób wątrobowych co pół roku :no:
 
reklama
A i jeszcze jedno odnośnie brania tabletek anty - oczywiście ja też brałam i dobrze dobrane nie mogą zaszkodzić! Zaznaczam dobrze dobrane a czytałam, że cetedra właśnie tak miała stopniowane odpowiednio do wieku. Lepsze to niż później niechciane dziecko w młodym wieku, związek który się rozpadł, i obwinianie nie daj Boże maluszka o to wszystko!

Jest w tym duzo racji. Jak bylam malolatka, moja mama za cholere nie chciala sie zgodzic, zebym "faszerowala sie hormonami". Tyle, ze przy mojej burzy hormonalnej, czesto zapominalam o jakimkolwiek zabezpieczeniu. Oczywiscie nie kazdy mlody czlowiek, jest tak nierozsadny jak ja bylam ;-)
 
Do góry