Marzenixx
aniołek 14.12.09 [*]...
słońce, jak ja bym czekała aż mój małż zadzwoni w sprawie nasienia i sie umówi to za 100 lat bym sie nie doczekala!!!! Ja zadzwoniłam, wszystko załatwiłam, a on kupił tylko pojemniczek w aptece na nasienie hehe i powiedziłą ze w razie co on chetnie znowu zrobi, bo to ja oczywiscie całą robote odwalałam hahahaa do tego nie chce zadzwonic i sie umówic na badanie nasienia bo on nie będzie dzwonił i tyle ja mam wszystko załatwiać bo on nigdy nigdzie nie dzwoni i nie zapyta się, nie umówi i nawet w takiej sprawie nie chce a ja nie zadzwonie bo mi sie wydaje ze to facet w swojej sprawie powinien dzwonić a nie ja !!!!
naprawdę mam juz dosc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Także dzwon umów wszystko i zobaczysz jak chętnie sie temu podda!