reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Czesc :-(

Przepraszam Was najmocniej ale nie jestem w stanie dzis poczytac zaleglych postow. Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-:)-(

Jak Wam wczesniej pisalam, dzis mial byc wazny dzien dla mnie, bo wreszcie szlam do lekarza po skierowanie do gina, zeby zaczac leczenie mojej nieplodnosci. Niestety ten dzien okazal sie moja osobista tragedia.
Otoz poszlam do lakarza tlumaczac, ze chcialabym skierowanie do gina, bo wydaje mi sie ze moge miec problemy z hormonami bo zamiast ostatniej @ mialam brazowe plamienie. Babka mi mowi, ze pewnie jestes w ciazy i pyta jak sie zabezpieczamy. To ja jej mowie, ze sie nie zabezpieczam a dzieci nie moge miec, bo staramy sie z mezem juz 5 lat z negatywnym skutkiem. Powiedzialam, ze mam zablokowane jajowody i to jest powodem, tego ze nam sie nie udaje. No a ona sie pyta, skad wiem ze mam zablokowane jajowody? No to tlumacze ze w Polsce mialam robione HSG.
A ona - skoro leczylas sie w Polsce, to czemu przerwalas?
- bo przyjechalismy z mezem tutaj, a lekarz w Polsce jedynie zaproponowal In Vitro
-No to czemu tego In Vitro tam nie zrobilas?
- bo nie bylo nas stac, In Vitro jest bardzo drogie
- A myslisz, ze tu nie jest drogie? Myslisz ze NHS (angielska sluzba zdrowia) Ci za to zaplaci??

Mnie wtedy zatkalo i nie wiedzialam co mam powiedziec. Czulam ze babka mi sugeruje, ze przyjechalam tu okradac jej kraj... wiec mowie :

- nie, ale myslalam ze moze bede mogla sie dalej leczyc. Wiem, ze laparoskopia moze w niekotrych przypadkach odblokowac jajowody
- na laparoskopie tez sie nie zakwalifikujesz, bo leczylas sie w Polsce i przyjechalas juz tu z tym problemem. Oczywiscie mozesz sprobowac.. Przywiez z Polski wynik badania i probuj

Ja w tym momencie nie moglam juz kontynuowac rozmowy, musialam wyjsc. Lzy lecialy mi po policzkach w niesamowitym tempie. Bol byl podwojony. Z jednej strony, potraktowala mnie jak smiecia, a z drugie zabrala mi nadzieje na dziecko......:-(

Podsumowujac, skierowania do gina nie dostalam. Mam tylko skierowanie na bete i wymaz. Badania mam miec za tydzien i po 10 dniach mam zadzwonic po wyniki....

A teraz ide strzelic sobie w glowe


 
reklama
Czesc :-(
Przepraszam Was najmocniej ale nie jestem w stanie dzis poczytac zaleglych postow. Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-(

Az brak mi słów.... :baffled: co za straszny babsztyl! Nie załamuj się kochana, idź do innego lekarza i poprowadz inaczej rozmowę, nie wierzę żeby kazdy lekarz byl tak bezduszny. Moze powinnas pojechac do jakiejs polskiej kliniki w UK? Chociaz prawdę mówiąc nie znam sie na uslugach medycznych na wyspach :zawstydzona/y: Nie załamuj się :zawstydzona/y: A moze udaloby Ci sie wrocic na jakiś czas do Polski i tutaj zrobić laparoskopię w publicznym szpitalu?
 
Czesc :-(

Przepraszam Was najmocniej ale nie jestem w stanie dzis poczytac zaleglych postow. Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-:)-(

Jak Wam wczesniej pisalam, dzis mial byc wazny dzien dla mnie, bo wreszcie szlam do lekarza po skierowanie do gina, zeby zaczac leczenie mojej nieplodnosci. Niestety ten dzien okazal sie moja osobista tragedia.
Otoz poszlam do lakarza tlumaczac, ze chcialabym skierowanie do gina, bo wydaje mi sie ze moge miec problemy z hormonami bo zamiast ostatniej @ mialam brazowe plamienie. Babka mi mowi, ze pewnie jestes w ciazy i pyta jak sie zabezpieczamy. To ja jej mowie, ze sie nie zabezpieczam a dzieci nie moge miec, bo staramy sie z mezem juz 5 lat z negatywnym skutkiem. Powiedzialam, ze mam zablokowane jajowody i to jest powodem, tego ze nam sie nie udaje. No a ona sie pyta, skad wiem ze mam zablokowane jajowody? No to tlumacze ze w Polsce mialam robione HSG.
A ona - skoro leczylas sie w Polsce, to czemu przerwalas?
- bo przyjechalismy z mezem tutaj, a lekarz w Polsce jedynie zaproponowal In Vitro
-No to czemu tego In Vitro tam nie zrobilas?
- bo nie bylo nas stac, In Vitro jest bardzo drogie
- A myslisz, ze tu nie jest drogie? Myslisz ze NHS (angielska sluzba zdrowia) Ci za to zaplaci??

Mnie wtedy zatkalo i nie wiedzialam co mam powiedziec. Czulam ze babka mi sugeruje, ze przyjechalam tu okradac jej kraj... wiec mowie :

- nie, ale myslalam ze moze bede mogla sie dalej leczyc. Wiem, ze laparoskopia moze w niekotrych przypadkach odblokowac jajowody
- na laparoskopie tez sie nie zakwalifikujesz, bo leczylas sie w Polsce i przyjechalas juz tu z tym problemem. Oczywiscie mozesz sprobowac.. Przywiez z Polski wynik badania i probuj

Ja w tym momencie nie moglam juz kontynuowac rozmowy, musialam wyjsc. Lzy lecialy mi po policzkach w niesamowitym tempie. Bol byl podwojony. Z jednej strony, potraktowala mnie jak smiecia, a z drugie zabrala mi nadzieje na dziecko......:-(

Podsumowujac, skierowania do gina nie dostalam. Mam tylko skierowanie na bete i wymaz. Badania mam miec za tydzien i po 10 dniach mam zadzwonic po wyniki....

A teraz ide strzelic sobie w glowe


To jakiś koszmar:angry:
Potraktowano cię jak Polaka złodzieja brak mi słów.
To w takim razie masz udawać że nie wiesz czemu nie możesz zajść w ciąże?
Wtedy łaskawie dadzą ci skierowanie do ginekologa i na badania?
I co dalej?
Na Wyspach chodzić non stop do lekarzy to wtedy po kilku latach skierują na in vitro?
Jestem zbulwersowana i nie podoba mi się tam cały ten system z lekarzami myślałam że tylko w Polsce jest żle:no:
 
Czesc :-(

Przepraszam Was najmocniej ale nie jestem w stanie dzis poczytac zaleglych postow. Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-:)-(

Jak Wam wczesniej pisalam, dzis mial byc wazny dzien dla mnie, bo wreszcie szlam do lekarza po skierowanie do gina, zeby zaczac leczenie mojej nieplodnosci. Niestety ten dzien okazal sie moja osobista tragedia.
Otoz poszlam do lakarza tlumaczac, ze chcialabym skierowanie do gina, bo wydaje mi sie ze moge miec problemy z hormonami bo zamiast ostatniej @ mialam brazowe plamienie. Babka mi mowi, ze pewnie jestes w ciazy i pyta jak sie zabezpieczamy. To ja jej mowie, ze sie nie zabezpieczam a dzieci nie moge miec, bo staramy sie z mezem juz 5 lat z negatywnym skutkiem. Powiedzialam, ze mam zablokowane jajowody i to jest powodem, tego ze nam sie nie udaje. No a ona sie pyta, skad wiem ze mam zablokowane jajowody? No to tlumacze ze w Polsce mialam robione HSG.
A ona - skoro leczylas sie w Polsce, to czemu przerwalas?
- bo przyjechalismy z mezem tutaj, a lekarz w Polsce jedynie zaproponowal In Vitro
-No to czemu tego In Vitro tam nie zrobilas?
- bo nie bylo nas stac, In Vitro jest bardzo drogie
- A myslisz, ze tu nie jest drogie? Myslisz ze NHS (angielska sluzba zdrowia) Ci za to zaplaci??

Mnie wtedy zatkalo i nie wiedzialam co mam powiedziec. Czulam ze babka mi sugeruje, ze przyjechalam tu okradac jej kraj... wiec mowie :

- nie, ale myslalam ze moze bede mogla sie dalej leczyc. Wiem, ze laparoskopia moze w niekotrych przypadkach odblokowac jajowody
- na laparoskopie tez sie nie zakwalifikujesz, bo leczylas sie w Polsce i przyjechalas juz tu z tym problemem. Oczywiscie mozesz sprobowac.. Przywiez z Polski wynik badania i probuj

Ja w tym momencie nie moglam juz kontynuowac rozmowy, musialam wyjsc. Lzy lecialy mi po policzkach w niesamowitym tempie. Bol byl podwojony. Z jednej strony, potraktowala mnie jak smiecia, a z drugie zabrala mi nadzieje na dziecko......:-(

Podsumowujac, skierowania do gina nie dostalam. Mam tylko skierowanie na bete i wymaz. Badania mam miec za tydzien i po 10 dniach mam zadzwonic po wyniki....

A teraz ide strzelic sobie w glowe



Totalnie nie rozumiem takiego podejscia :( moze to byl jakis wredy babsztyl pt stara panna bezdzietna co nic nie rozumie, powinnas zmienic lekarza, masz prawo do walki i badan...Ja trafilam na taka znieczulice na porodowce ze prawie stracilam maluszka, slyszalam tylko "jak sie chcialas pierdolic to teraz cierp" badz "jak sie nie umie rodzic to sie w ciaze nie zachodzi"..."tak to jest jak gowniara nie wie co to prezerwatywa" itp...potraktowano mnie jak szmate, badano b. delikatnie ze krwawilam, 18h czekali z porodem mimo ze rodzilam (nie mialam rozwarcia) a bole byly, wody odeszly nie chcieli nic pomoc...gdyby nie pryw gin bym cora umarla bo juz sie dusila wiec wiem co to bezduszna POMOC MEDYCZNA i trzeba czasem wyszarpywac swoje...Trzymam kciuki i nie daj sie durnej babie ktorej chlop nie dal w nocy i sie wyzywa...To nie koniec, pojdziesz do innego gina i powiedz ze chcesz skierowanie bo masz prawo sie leczyc, czasem nie warto za wiele mowic...W koncu trafisz na takiego ktory pomoze Ci :) TRZYMAM KCIUKI I GLOWKA DO GORY KOCHANA...wiem jakie to ciezkie, ja sie staralam 3 latka wiec wiem cos o tym i powiem Ci ze mialam podobne mysli jak Ty "to kara od Boga za to ze zrobilam w mldosci to czy tamto i tearz nie moge miec dzieci"....Buziaki bo tak nie jest, bedziesz miala swoje malenstwo, choc wiem ze czasem przychodzi zwatpienie i brak sil na dalsza walke
 
Czesc :-(

Przepraszam Was najmocniej ale nie jestem w stanie dzis poczytac zaleglych postow. Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-:)-(

Jak Wam wczesniej pisalam, dzis mial byc wazny dzien dla mnie, bo wreszcie szlam do lekarza po skierowanie do gina, zeby zaczac leczenie mojej nieplodnosci. Niestety ten dzien okazal sie moja osobista tragedia.
Otoz poszlam do lakarza tlumaczac, ze chcialabym skierowanie do gina, bo wydaje mi sie ze moge miec problemy z hormonami bo zamiast ostatniej @ mialam brazowe plamienie. Babka mi mowi, ze pewnie jestes w ciazy i pyta jak sie zabezpieczamy. To ja jej mowie, ze sie nie zabezpieczam a dzieci nie moge miec, bo staramy sie z mezem juz 5 lat z negatywnym skutkiem. Powiedzialam, ze mam zablokowane jajowody i to jest powodem, tego ze nam sie nie udaje. No a ona sie pyta, skad wiem ze mam zablokowane jajowody? No to tlumacze ze w Polsce mialam robione HSG.
A ona - skoro leczylas sie w Polsce, to czemu przerwalas?
- bo przyjechalismy z mezem tutaj, a lekarz w Polsce jedynie zaproponowal In Vitro
-No to czemu tego In Vitro tam nie zrobilas?
- bo nie bylo nas stac, In Vitro jest bardzo drogie
- A myslisz, ze tu nie jest drogie? Myslisz ze NHS (angielska sluzba zdrowia) Ci za to zaplaci??

Mnie wtedy zatkalo i nie wiedzialam co mam powiedziec. Czulam ze babka mi sugeruje, ze przyjechalam tu okradac jej kraj... wiec mowie :

- nie, ale myslalam ze moze bede mogla sie dalej leczyc. Wiem, ze laparoskopia moze w niekotrych przypadkach odblokowac jajowody
- na laparoskopie tez sie nie zakwalifikujesz, bo leczylas sie w Polsce i przyjechalas juz tu z tym problemem. Oczywiscie mozesz sprobowac.. Przywiez z Polski wynik badania i probuj

Ja w tym momencie nie moglam juz kontynuowac rozmowy, musialam wyjsc. Lzy lecialy mi po policzkach w niesamowitym tempie. Bol byl podwojony. Z jednej strony, potraktowala mnie jak smiecia, a z drugie zabrala mi nadzieje na dziecko......:-(

Podsumowujac, skierowania do gina nie dostalam. Mam tylko skierowanie na bete i wymaz. Badania mam miec za tydzien i po 10 dniach mam zadzwonic po wyniki....

A teraz ide strzelic sobie w glowe


Doskonale cię rozumiem! Niestety wielu lekarzy na wyspach w ten właśnie sposób obchodzi sie z obcokrajowcami sama spotkałam sie z podobnym zachowaniem lekarza. najlepszym rozwiązaniem jest chyba zmiana lekarza jeśli ten również nie bedzie ci odpowiadał to musisz szukać ale wierzę że nie wszyscy tacy są ja znalazłam przyjaznego lekarza choć równiez kosztowało mnie sporo nerwów upokorzeń i łez. Życzę powodzenia!!!!!!!!!!!!! Teraz na szczęście jestem w kraju i mogę wybierać do woli :-)
 
reklama
kobietki znacie sie na hormonkach?
mam podwyzszona prolaktyne: 26.85 norma do 23.3
a progesteron mam 54.19 , wysoki jak w III symestrze ciązy
badanie robiłam w 23 dc, jestem 4 dni przed miesiączką
co do prolaktyny to jest mała hieprolaktynemia a co do progesteronu to nie jest zle wlasnie dobrze! tu masz jeszcze na tej stronie wszelkie objasnienia co do wynikow
http://wiki.28dni.pl/normy_laboratoryjne_dla_kobiet_oraz_interpretacja_wynikow_badan_hormonalnych

Przepraszam Was najmocniej ale nie jestem w stanie dzis poczytac zaleglych postow. Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-:)-(

A teraz ide strzelic sobie w glowe
ja ci tu zaraz strzele w glowe!!!!!! :angry: co to za .... ehhhh..... niuia nie łam sie !!! zawsze twierdzilam ze anglicy nas traktuja jak zlodzieji itp. nawet jak bylam tylko turystką i to jeszcze nastolatka tez tak bylam potraktowana! nie denerwoj sie glupia babą! :)wściekła/y:) probuj gdzies indziej w koncu trafisz na ludzi godnych zaufania! zrob teraz te badanka i sprobuj ochlonąc! bedzie jeszcze dobrze!!!! ;-)
 
Do góry