reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

Ale sie napisalam i wcielo mi posta:wściekła/y:

Kochana Eve84 dobrze ci napisala.
Zajmij sie soba !!!Twoj swiat kreci sie wokol ciebie,a nie wokol meza.Niemozesz sie tak od niego uzalezniac!!! Oni tego nielubia,gdy sie im matkuje,i wtedy pokazuja ze oni sa dorosli wlasnie przed kolegami.Zreszta taka ich natura zeby pokazac sie jakim to sie macho niejest wlasnie w oczach kolegow.Faceci lubia kobiety niezalezne,majace swoje zdanie,zainteresowania .Niebedzie cie cenil,znudzi mu sie to i wtedy bedzie za pozno,bedzie sie czul osaczony przez ciebie,bedzie robil co bedzie chcial .Musisz wyluowac,bo odwroci sie to przeciw tobie!Gwarantuje ci to,bo wlasnie bylam taka jak ty,i odwrocilo sie to przeciw mnie mielismy z tego powodu straszny kryzys ,polepszylo sie gdy popuscilam ,nienaciskalam,zajelam sie soba.My facetow nigdy niezrozumiemy bo oni sa z innej planety co jest udowodnione faceci sa z marsa,my kobiety z wenus.Mamy inne myslenie.Kochana mi duzo pomogly ksiazki czytane na temat mezczyzn,moge ci polecic ZROZUMIEC MEZCZYZNE,KOBIETY KTORE KOCHAJA ZA BARDZO,DLACZEGO MEZCZYNI KOCHAJA ZOLZY,DLACZEGO MEZCZYZNI POSLUBIAJA ZOLZY.
Jedna nawet mam na komputerze i moge ci przeslac na maila mam DLACZEGO MEZCZYZNI KOCHAJA ZOLZY.

JA POPROSZĘ TĄ KSIĄŻKĘ O ZOŁZACH :-)

witam was stokrotki:-)

kaprycha a ja myslalam ze takie malpy tylko w apaolsce....wczoraj mialam podobną sytuację tez w przychodni, wez tą babę olej, będzie ci mowlia...a to lekarka byla czy kto?moze pani z recepcji?jak u mnie wczoraj...:no:proboj dalej, i nie przejmoj się glupią baba:wściekła/y: matko co za ludzie!!!!!!!!!!! co z czasy!!!!!!!!!!jeden drugiego by w łyżce wody utopil!!!!!!!!!!!:wściekła/y::angry:

shingle nic sie nie martw, duzo bab nie ma objawow...cos ci opowiem o takiej znajomej-znajomej: mojej kolezanki -kolezanka siedzi w domu z mama i jadla objad, no i mowi do tej mamy:..Mamo, zobacz ja nic nie jem, a mam taki duzy brzuch i tak mi sie przelewa!moze ja chora
-a matka jej: Olu a moze ty w ciąży?
Ola tezt ciążowy zrobila, a tu się okazalo ze koniec 5 msc.!!!!!!! i wesele w 7 msc.bylo!!!!!!!!

olapolap ja juz ci mowilam kochanie ze i kota zaglaskac mozna...podpisuje się calkowicie pod Eve

Eve GRALUTACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!! no to teraz staranka na całego....czas start!!!!!!!!:-D

sylwka ja juz tobie gral;ulowalam ...to napewno ciąża, dbaj o siebie:tak:

mężatko to lekarz mi zalecila te badania, zekam na 3-5 dniec cyklu:tak:

OLICA kurcze u ciebie to mi się to wszystko nie podoba, NAPISZ CO U LEKARZA!!!!!!!!:tak:

kobity....a u mnie juz po polamieniach...dzis juz nic się nie dzieje...biala wydzielina....

U Ciebie już nic a ze mnie się leje jak podczas okresu. Jutro o 16 45 idę do gina. Dam znać jak wrócę.
Dzięki Bablyss <cmok>
 
reklama
Dzien dobry kochane:-):-):-)

...Oznajamiam wszem i wobec ze mam absolutorium!!!!!! :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

No to gratuluje kochana!!!!!:tak:;-)

.....Powiedziałam wczoraj M, że się boję, a on powiedział "myślałem, że się cieszysz", odpowiedziałam mu, że z jednej strony się cieszę, a z drugiej się boję, bo z jednej strony chcę żebyśmy mieli dziecko, a z drugiej strony przecież nigdy dziecka nie miałam i nie wiem jak to będzie...
.......Kochane jak Wy przeżywacie rozłąki z mężem? Co wtedy robicie? Nie macie wątpliwości? Mi momentalnie łzy napływają do oczu jak myśle, że on lub ja mielibyśmy gdzieś wyjechać. Chyba boję się, że jak mnie nie będzie w pobliżu to on gdzieś pójdzie i będzie robił coś głupiego... schla się... czy coś... Nie mam zaufania do jego kolegów, a z kolei on zdaje się nie umieć im postawić...
....... On nigdzie nie wyjeżdża, ale wiem, że prędzej czy później jakaś rozłąka się zdarzy (choćby szpital...). Już wpadam w histerię na samą myśl... :baffled:
.......Jesteście szczęśliwe w swoich związkach? Jakie macie relacje z mężem?

Kochana odpowiedz mi na pytanie ''Czy ufasz swojemu mezowi?'', jesli tak to sie nie przejmuj co bedzie gdy..... Gdybanie nic nie pomaga a czasami niepotrzebnie zasmieca nam mozg:tak: Tak jak radza inne dziewczyny zajmij sie soba, skoro masz duzo czasu zrob cos tylko dla siebie, poplotkuj sobie z kolezankami mi to zawsze pomaga jak sie wyzale zaufanej osobie.:tak::-) W zyciu sa rozne chwile, raz jest dobrze raz zle, ale trzeba byc twardym a my kobietki przeciez takie potrafimy byc:-):tak:Widze, ze boisz sie rozlaki ze swoim mezczyzna a ja uwazam, ze czasami dobrze na nas wplywa. Szpitaj - jak piszesz to nie taka starszna rozlaka;-)
Ja jestem szczesliwa w malzenstwie. Ufam swojemu mezowi i nigdy go nie podejrzewalam. Mamy wspaniale relacje, co nie znaczy ze sie nie klocimy-oj czasami tak, ale szybko sie godzimy. To sa raczej chwilowe nieporozumienia:-D
A co do rozlaki - uwazam, ze czasem wzmacniaja uczucie. Nasza najwieksza rozlaka byla ok 6 m-cy (no po 3m-cach widzielismy sie tydzien:tak:) jak wyjechalam do Szkocji. Potem maz dojechal do mnie. Bylo ciezko, bo tesknota starsza, ale przetrwalismy i do dzisiaj opowiadamy jak to tesknilismy za soba.
Olapolap - bedzie dobrze, nie mysl tylko caly czas o tym co u niego;-)

...Teraz mam wizyte 11.02 to bedzie jakos lecial 12 tygdzien i b. sie denerwuje bo mialam przejscia i czekam na efekty czy maluszek jeszcze jest eh

Kroptusiu 3mam kciuczki za wizyte. Bedzie dobrze, nie ma co na zapas sie denetwowac:tak:

Czesc :-(
.... Chce tylko Wam powiedziec, co mi sie dzis przytrafilo...:-:)-:)-(

:szok::szok::szok: Ja bym tej babie stzrelila w glowe:wściekła/y::wściekła/y: Jak tak mozna rozmawiac z ludzmi a co ja to obchodzi, ze leczylas sie tez i w Polsce. Jestesmy w UE, wiec mozesz sie leczyc rowniez w innych krajach. Co za babsztyl. Ja mieszkam w Szkocji, wiec wiem cos o tutejszej sluzbie zdrowia - nie najlepsza. Kochana idz do innego lekarza i nie mow nic o szczegolach:no:Powiedz je dopiero lekarzowi. Przytulam mocno, bo wiem ze nie bylo ci latwo.;-)

...Wyobrazcie sobie ze wczoraj po pracy nie dostalam sie do domu :szok::szok::szok:
Naszczescie mam bardzo mila kolezanke w pracy ktora ugoscila mnie na noc, bo w innym przypadku musialabym spac w pracy ( na probowkach ) w laboratorium :no:

To prawda zasypalo nam wczoraj wyspy, ze szok. Dla nich to cos nienarmalnego i od razu paraliz miasta:-D. Z tego co wiem bardzo duzo lotow odwolali i ludzie przymusowo bukowali ostatnie miejsca w hotelach. Masakra.....
 
A mnie cos dzisiaj chyba jakies chorobsko lapie. Dostalam kataru, ciagle mi zimno. Spalam w polarku, pod gruba pierzynka i sie trzeslam.:-( Mowie do meza, ze zimno mi w domku a on na to, ze jest bardzo cieplo. Kurde ostatnio 2 razy idac do pracy tak zmarzlam i tak mnie przewialo, ze to moze byc przyczyna:wściekła/y:. Mam zamiar cos sobie wziasc i polezec dzis w lozeczku. Nie mam zamiaru chorowac:no::no:
 
zastanawiam się dziewczynki który wątek jest teraz głównym bo mam wrażenie, żę dziewczynki pouciekały ze staraczek :D
 
dołączam Więc :D

starania 3 miesięczne
wiek 21 lat

Nie chcę zapeszać... od dwóch dni wymiotuję jak kot:tak: Dzisiaj zwróciłam swoją ukochaną sałatkę grecką... od dwóch tygodni boli mnie podbrzusze... najciekawsze jest to, że zawsze na dwa tygodnie przed @ strasznie bolały mnie piersi a teraz nic :O

niedawno odebrałam wyniki badań i niestety wskazanie raczej ku PCO:zawstydzona/y: do tego bardzo kiepskie wyniki cytologii... nie wiem czy to co się ze mną dzieje to efekt zafasolkowania czy też cokolwiek innego...

do testowania zostało mi jakieś 7 dni, chociaż u mnie to w sumie nigdy nie wiadomo... kiedyś zawsze była @ między 1-5 każdego miesiąca a odkąd się staram zaczęła wariować... ostatnia była 10go stycznia...

bardzo chciałabym dostać jakiś pozytywny impuls bo męczy mnie to już ogromnie...

no i poza tym czeka mnie jeszcze dalsza diagnostyka w związku z cytologią...
ehhhh:-(

ale na razie jeszcze nie straciłam nadziei... pewnie mnie zrozumiecie dlaczego cieszą mnie te wymioty ;-)
 
Ostatnia edycja:
Nie chcę zapeszać... od dwóch dni wymiotuję jak kot:tak: do testowania zostało mi jakieś 7 dni,


;-)
witam Cię serdecznie:-)
ale na wymioty to chyba zawczesnie? życzę fasoleczki pod serduszkiem.:tak:


EVE ALE TO JUZ CHWILA I ZARAZ ODETCHNIESZ Z ULGĄ! I ROZPOCZNIESZ SWOJ WYŚCIG PO FASOLĘ!!!!!!!:-D
 
dołączam Więc :D

starania 3 miesięczne
wiek 21 lat

Nie chcę zapeszać... od dwóch dni wymiotuję jak kot:tak: Dzisiaj zwróciłam swoją ukochaną sałatkę grecką... od dwóch tygodni boli mnie podbrzusze...

niedawno odebrałam wyniki badań i niestety wskazanie raczej ku PCO:zawstydzona/y: do tego bardzo kiepskie wyniki cytologii... nie wiem czy to co się ze mną dzieje to efekt zafasolkowania czy też cokolwiek innego...

do testowania zostało mi jakieś 7 dni, chociaż u mnie to w sumie nigdy nie wiadomo... kiedyś zawsze była @ między 1-5 każdego miesiąca a odkąd się staram zaczęła wariować... ostatnia była 10go stycznia...

bardzo chciałabym dostać jakiś pozytywny impuls bo męczy mnie to już ogromnie...

no i poza tym czeka mnie jeszcze dalsza diagnostyka w związku z cytologią...
ehhhh:-(

ale na razie jeszcze nie straciłam nadziei... pewnie mnie zrozumiecie dlaczego cieszą mnie te wymioty ;-)
Kochana życzę z całego serca zafasolkowania. Jak na moje spostrzezenia to za wcześnie na wymioty ale różnie to bywa z tymi objawami . Ja miałam podobnie tylko że 9go stycznia. Powodzenia życzę!:-)
 
No właśni wiem, że za wcześnie... dlatego tym bardziej mnie to dziwi... ale cóż... trzeba czekać
 
reklama
dołączam Więc :D

starania 3 miesięczne
wiek 21 lat

Nie chcę zapeszać... od dwóch dni wymiotuję jak kot:tak: Dzisiaj zwróciłam swoją ukochaną sałatkę grecką... od dwóch tygodni boli mnie podbrzusze...

niedawno odebrałam wyniki badań i niestety wskazanie raczej ku PCO:zawstydzona/y: do tego bardzo kiepskie wyniki cytologii... nie wiem czy to co się ze mną dzieje to efekt zafasolkowania czy też cokolwiek innego...

do testowania zostało mi jakieś 7 dni, chociaż u mnie to w sumie nigdy nie wiadomo... kiedyś zawsze była @ między 1-5 każdego miesiąca a odkąd się staram zaczęła wariować... ostatnia była 10go stycznia...

bardzo chciałabym dostać jakiś pozytywny impuls bo męczy mnie to już ogromnie...

no i poza tym czeka mnie jeszcze dalsza diagnostyka w związku z cytologią...
ehhhh:-(

ale na razie jeszcze nie straciłam nadziei... pewnie mnie zrozumiecie dlaczego cieszą mnie te wymioty ;-)

Tez zycze wszystkiego najlepszego by byla fasolina ale raczej wymioty to nie fasolka, za wczesnie :) Wsrod dziewczyn ktore teraz zaszly to najwczesniej slyszalam mowily 5 tydzien, czyli juz po @ i ksiazkowo to 6-8 ale ksiazka to jedno a zycie drugi rozdzial, jednak jesli jeszcze 7 dni to sie pewnie teraz dopiero ew zagniezdza :))
 
Do góry