o matko!!!!!!!!! jak to czytam to odniosłam wrazenie ze za bardzo piescisz się nad mężem...Bez przesady nic mu się nie stanie, a dziecko jak jest male to Gwarantuje ci, ze będzie wlasnie potrzebowalo mega zaangazowania z twojej strony..mężulek przezyje jak go nie cmokniesz albo nie pochwalisz ale dziecko wymaga 100% zaangazowania i to Z OBU STRON..Ja nie mysle o tym co bedzie, czasem sie boje ze nie starczy mi czasu dla meza, bo bede musiala sie zajmowac dzieckiem i naszym psem , ktory jest wyjatkowym rozpieszczuchemboje sie czasem ze maz moze miec inne zdanie na tematy wychowawcze
ale nie mysle o tym, bo mam nadzieje ze wszystko sie ulozy
Chcialabym tylko nie wpasc w takie mega uwielbienie dla tego dziecka, zeby maz nie poczul sie odsuniety! to chyba najgorsze dla zwiazku!
A twoj mąż, swoją drogą, przejmuje się tym np.ze będziesz osłabiona po porodzie, po burzy hormonalnej, nieprzespanych nocy itd. itp. No ciekawe, czy ma to w głowie???
szkoduj, szkoduj...trzeba miec zawsze trzeżwą głowę!!!!!!!!!
ale nie martw się napewno się uloży, my tu będziemy Cię wspierac w razie czego!!! nic się nie boj!!!!!

