gosia:)
z nadzieją w przyszłość
witaj u nas:-):-):-)No minęły już 2 latka...
ale to były 2 trudne lata - od III na cyto poprzez grzybicę, na laserowym usuwaniu nadżerki kończąc. Dodatkowo za wysoka prolaktyna.
Więc pocieszam się tym, ze może to wszystko negatywnie wpływało na poczęcie fasolki, a teraz już musi być dobrze
A Ty jak długo?
Kinguś - fajny brzusio... mnie zaczyna juz powoli wystawac ale zdjecia jeszcze tego nie oddadza...