Loree
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2009
- Postów
- 1 613
Miesiac? To pojdzie sobie dwa razy za przeproszeniem strzepnac w lazience i bedzie po sprawie.
A wiecie co mnie jeszcze wkurza? Ze musze sie upominac o gre wstepna, a i tak juz mnie ona tak bardzo nie kreci w wydaniu M, bo facet lezy obok mnie na boku i szmyrga reka i mysli, ze zaraz dojde... A mnie sie marzy zeby mnie calowal, gladzil, podgryzal, draznil dotykiem, zeby wykazal sie fantazja... Jak moj pierwszy chlopak.... Ten to umial rozgrzac....................
Wygląda to tak, jakby chodziło tylko o zaspokojenie potrzeby tak jak najedzenie się jak człowiek jest głodny. U nas gra wstępna jest długa i czasem na tym się tylko kończy. Co prawda rzadko, ale zdarzyło się. Bo np. dziecko się obudziło

A najlepszy sex w życiu był w Turcji - jak powstała fasolka. Luz ogromny. I wiecie, przez ta porządną grę wstępna ja mam zawsze orgazm. Może z 5 razy na 6 lat związku nie miałam orgazmu.