Eloł, burza mineła, narazie do ogrodu nie ma co iśc bo bardzo mokro.
M już obiad woła, zażyczył sobie ziemniaki piure, jajka sadzone i sałata w śmietance.
NIUNIA-MAM NADZIJEE, ZE TE ZOLADKOWE SPRAWY SZYBKO MINA...TO ZAWSZE SIE TAK DZIEJE PO DUPHASTONIE DZIEWCZYNY???? CZY NIUNIA JEST BARDZIEJ DELIKATNA I WRAZLIWA NA NIEGO?
KOCHANIE-A JAKIEJ PRACY SZUKASZ? GDZIE SKLADALAS CV?
I TEN TWOJ OGROD TO MASZ NA POTZREBY WLASNE CZY JAKOS WIEKSZY....BO NORMALNIE CODZIENNIE W NIM PRACUJESZ...JAK NA PLANTACJI;-)
PIERS-NIE MAM POJECIA OD CZEGO BOLEC MOZE, ALE JAK CI UROSLY I JAK WYSOKA TEMPKA JEST NADAL TO DOBRY ZNAK NA FASOLKE.....3MAM KCIUKI!:-)
Ja mam bardziej nasilone objawy jelitowe. BRRRRYYY Dzisiaj to musiałam poratować się lekami, nospa i inne naraz łyknęłam. Cały czas mi się w nich przewraca a wszyscy w domu czują się OK czyli jak tylko ja mam takie ekscesy to musi byc od tabletek bo zaczeło się jak je zaczełam brac. Cały czas mi się odbija. Żołądek dołożył i kompletna klapa.
CV dawałam do marketu bo jak narazie u nas nic innego nie ma. Jedna gmina, zOZ, jakaś podupadła firma i to wsio. Najwięcej u nas to sklepów. A banki to tyko przyklejone placówki lub fillie.
Ogród na własne potrzeby, ale ilośc zieleniny to do mrożenia i przetworów na zimę, właśnie muszę szpinak zebrac bo liście większe już ma od średniej dłoni kobiecej. Trochę kapusty, ogórków, groch kilka rodzai fasol, buraki, kalarepa, brokuły, brukselka, koper, szczypior, zioła, pietruszka i kwiaty.
Trochę tego jest a i w piwnicy słoiki muszę posortowac, co do czego zaczęc szykowac, bo abrest już dosyc duży, truskawki taż dadzą za tydzień dwa o sobie znac więc będzie robota od rana do wieczora.
A później ile smacznego zdrowego żarcia
Tylko M jak zwykle będzie jeżył się na zieleninę a najbardziej to nie lubi szpinaku i brokułów, a ja już mma sposoby na niego
Dzień dobry:-)
Podoba się Wam??
Śliczny:-)