w.kropeczka
Fanka BB :)
Wiem co czujesz bo ja w tamte wakacje rozwaliłam auto(moja wina) najważniejsze że tobie się nic nie stało, samochód napewno da się naprawić...głowa do góry!
dzieki Martynko....da sie naprawic i moj samochod i taty auto, ale teraz mam tyle na glowie i jeszcze operacja i jeszcze to...a wina pewnie ze moja-choc w sumie kto kazal tacie parkowac na trawniku - gdzie nigdy-jak tu mieszkamy 25 lat wczesniej nie parkowal??? Normalnie nawet mi to do łba nie przyszlo, ze tam cos stac moze, nigdy nie stalo...wiec ja spod wiaty mechanicznie i automatycznie jak zawsze na pewniaka wycofalam na trawnik...-oczywiscie nie patrzac co za mna, bo od zawsze tylko trawa-a tam co...w nocy wyroslo sobie auto- no i bach!
jejku kropeczko to mialas przeboje do samego rana!! ale nic sie nie stresuj napewno wszystko dobrze sie skonczy ja jeszcze nie jezdzea juz sie boje ze na kogos wjade heheheh
popieram to co do hanki napisalas , tez tak uwazam, a ze nie lubie sie rozpisywac to sie podpisuje :-)
a co to za filmik dla mnie?? ni wiem o jaki chodzi, cos przeoczylam????
ja jestem megakierownica. nie boje sie drogi, jezdze bardzo dlugo i wszyscy mowia ze bardzo dobrze...to nie bylo podczas jakiejsc jazdy...po postu szybko chcialam manewr na podworku zrobic na wstecznym-i stad mam taki skutek...jakbym jechala jak "baba za kierownica" powoli to bym lekko tylko to autko dotknęla, a ja wsteczny-gaz-luz-blues-lokiec na oknie, muza z plyty, guma w buzi, ciemne okularki i ciach!
A film...matko kochana-pisalam rano-czy ogladalas "Wszyscy jestesmy chrystusami" z Markiem Konradem-po tym jak pisalas, ze masz prace napisac o zyciu dzieci alkoholikow i napisalas mi w odpowiedzi, ze nie ogladalas....wiec o ten film biega...nie kumata Marzenka dzisiaj cos jest....
Ostatnia edycja: