reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Olesia


Moj kochany nie ma zolnierzykow w spermie, wiec bedziemy musieli miec robiona biopsje. Polega to generalnie na interwencji mechanicznej i pobraniu zwykle z najadrza jakis plemnikow. Poniewaz pobierasz nie miliony, ale czesto pojedyncze plemniki - w tym przypadku nie mozesz poddac sie tradycyjnemu invitro, bo jest za malo zolnierzykow na ta procedure.
ICSI wiec polega na tym, ze bierze sie te pojedyncze plemniki, wybiera jednego (lub 2 w zaleznosci od ilosci komorek jajowych ktore chcesz miec transferowane) i pojedynczego plemnika "sila sie wbija" w komorke (to oczywiscie sie dzieje poza organizmem kobiety). I tu sie zaczyna juz normalny proces zaplodnienia, podzialu.... Jesli komorka sie prawidlowo dzieli to wowczas taka komorke sie transferuje do macicy kobiety gdzie dalej juz sprawa przebiega normalnym tokkiem:)

Mam nadzieje ze w skrocie i jasno wyjasnilam. Jesli nie - to pytaj :)
 
Ps. Ja tak po cichu licze, ze nie bede miala ICSI tylko jej udoslonalona wersje (zwana IMSI), gdzie plemniki sie oglada najpierw pod super duzym mikroskopem i wybiera tylko najzdrowszego. W ten sposob mozesz wplynac na wybranie najbardziej "poprawnego" materialu genetycznego
 
Ostatnia edycja:
Lolitka200 dziekuje za wyjasnienie czyli po tym zabiegu masz 100% szanse na fasolke :tak:

A znacie przypuszczalny termin???
 
Ostatnia edycja:
nie DZIEKUJE, aaaaaaaaaaaaa tak sie ludze :eek: ze sie udalo.

a co gotujeszna obiadek?


ja też mam juz filmy że jest fasolka hmm no a może intuicja nie myli wogóle te cycuchy mi mówią dużo wcześniej wogóle nie miałam bóli a teraz non stop czuje jak sie ściągają no ale zobaczymy;-)a na obiadek szmuruje szynke:-)
 
Olesia

NO niestety nie jest to takie proste jakby sie moglo zdawac. Jedyne co jest pewne, ze to jak robia transfer komorki - we wszystkich odmianach invitro - masz w sobie zaplodniona komorke. Ale jak sama wiesz, nawet w normalnych ciazach.....jest bardzo duzo samoistnych poronien, badz brak implementacji zarodka, itd....Szanse sa 30% - 40% na jeden cykl w zaleznosci od roznych czynnikow - wiec nie jest zbyt wysoki.

Ale oczywiscie mam nadzieje ze sie uda za pierwszym razem:)
 
Terminu nie znamy. Jak sie z babka umawialismy an 1sza wizyte to ona niby powiedziala, ze sierpien powinien dac rade. Ale ja mysle ze to bedzie bardziej wrzesien lub pazdziernik. Zwlaszcza, ze ja sie chce uprzec przy IMSI co jest najbardziej skomplikowana metoda, i nie wszytskie szpitale to robia.

Wogole kolejki sa dlugie do invitro wiec zobaczymy. Bedziemy sie poruszac miedzy sierpniem a padziernikiem.....choc mam nadzieje, ze sierpien wypali:)
 
Olesia

NO niestety nie jest to takie proste jakby sie moglo zdawac. Jedyne co jest pewne, ze to jak robia transfer komorki - we wszystkich odmianach invitro - masz w sobie zaplodniona komorke. Ale jak sama wiesz, nawet w normalnych ciazach.....jest bardzo duzo samoistnych poronien, badz brak implementacji zarodka, itd....Szanse sa 30% - 40% na jeden cykl w zaleznosci od roznych czynnikow - wiec nie jest zbyt wysoki.

Ale oczywiscie mam nadzieje ze sie uda za pierwszym razem:)



życze aby jak najszybciej sie udało:tak:
 
reklama
Do góry