kanka
no i się doczekałam:)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2005
- Postów
- 280
dobrej nocy Patusiu!!
ja też już uciekam wypłakać sie w poduszke!!
Kochana, ty się tak nie martw, faceci to pojęcia nie mają przez co my przechodzimy i jak się wydają niewrażliwi to głównie z niewiedzy a nie z natury,
ja po ostatnich staraniach na tydzień przed testowaniem byłam spięta, zdenerwowana i nieprzyjemna (ze stresu), M nie odczytał sygnałów a u mnie stres rósł,
ja w końcu nie wytrzymałam i wieczorem rozryczałam się bo test (beta) wykazał <1 no i tak ryczałam przez 90 minut.... jemu w rękaw, baaaaardzo to uzdrowiło relacje między nami, on nie do końca zdawał sobie sprawę jak to WAŻNE było dla mnie....
patrzył na mnie jakbym z księżyca spadła a rozmawialiśmy wcześniej o tym kilka razy
oni są jednak z Marsa, nie do końca rozumieją co się do nich mówi....
My Cię ty wszystkie jak jeden mąż:-) przytulamy i rozumiemy