reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

Wiecie- jeśli ciąża nie jest w stanie się utrzymać to jest jedno. Drugie to głupi i bezmyślni rodzice. W moim mieście kobietę na 3 lub 2 dni przed terminem mąż tak pobił, że po wyjściu na dwór kobieta zemdlała. Wezwali pogotowie, trafiła do szpitala. Nie było wiadomo czy ratować ją czy dziecko, bo w brzuchu krwotok. Ten skurwiel ( sorry) tak ją pobił, że zmarła razem z dzieckiem. Do tej pory nie mogę na niego patrzeć na ulicy. Płakałam jak czytałam klepsydrę.
 
reklama
Wiecie- jeśli ciąża nie jest w stanie się utrzymać to jest jedno. Drugie to głupi i bezmyślni rodzice. W moim mieście kobietę na 3 lub 2 dni przed terminem mąż tak pobił, że po wyjściu na dwór kobieta zemdlała. Wezwali pogotowie, trafiła do szpitala. Nie było wiadomo czy ratować ją czy dziecko, bo w brzuchu krwotok. Ten skurwiel ( sorry) tak ją pobił, że zmarła razem z dzieckiem. Do tej pory nie mogę na niego patrzeć na ulicy. Płakałam jak czytałam klepsydrę.

Skopalalbym SKURWIELA!!!:szok::wściekła/y::angry:No i jeszcze jaja urwala!!!
 
Wybaczcie ale znów przypomniałam sobie tą historię i nie umiem zapomnieć. Nie dam rady teraz się dobrze bawić na BB. Dobranoc.
 
loree ja ci powiem ze odkąd moja siostra ma dziecko to ja tez rycze za kazdym razem przy takich historiach i wogole jak sobie pomysle o tych dzieciaczkach gdzies w domu dziecka i dobie wyobraze ze tam mialaby siedziec moja myniulka to normalnie az ciarki mi przechodza i ryczec mi sie chce ze hej:-:)-(

a ty juz drugiego redsika popijasz ! dobra jestes! ja narazie jednego;-)

babo kochana widzisz tak to juz jest, pewnie gdybys kiedys nie przezyla tego co przezylas, nie bylabys teraz taka szczesliwa bo nie umialabys docenic tego comasz.:tak: moja siostra miala podobnie, jak mieszkali w polsce to poki sie mala nie uordzila to jakos sobie zyli,a potem to tylko od pierwszego do pierwszego za 1500 zl bo siostra nie pracowala tylko jej mąż..... zadnych wakacji nic.... wyjechali do anglii i prosze jak sie odwrocilo.... jeszcze jak wyjezdzal szwagier to kredyt zaciagal na wyjazd a teraz prosze, na wszystko ich stac, obydwoje pracuja , na nic sobie nie zaluja, na sylwestra byli w Paryżu ( gdzie splodzili drugiego dzieciaczka hhehe) , kupili sobie samochod, zaraz beda zmieniac na lepsze... poprostu zyc nie umierac......:-D fakt ze z dala od rodziny, ale przynajmniej stac ich zeby do nas przyjezdzac kidy tylo praca pozwala.....
ja wierze ze dla kazdego z nas czeka lpszy los...... ale najpierw trzba poznac troszke gorzkiego zycia bo inaczej nie doceniamy tego co mamy........
 
Wiecie- jeśli ciąża nie jest w stanie się utrzymać to jest jedno. Drugie to głupi i bezmyślni rodzice. W moim mieście kobietę na 3 lub 2 dni przed terminem mąż tak pobił, że po wyjściu na dwór kobieta zemdlała. Wezwali pogotowie, trafiła do szpitala. Nie było wiadomo czy ratować ją czy dziecko, bo w brzuchu krwotok. Ten skurwiel ( sorry) tak ją pobił, że zmarła razem z dzieckiem. Do tej pory nie mogę na niego patrzeć na ulicy. Płakałam jak czytałam klepsydrę.
o matko:szok::wściekła/y: strasznie , ja naprawde za jaja bym wieszala na suchej galezi bo brak slow na takie cos bo czlowiekiem nazwac tego nie mozna!!:crazy::angry:
i on na wolnosci chodzi?>???

oj loree nie smutaj sie .....:zawstydzona/y:
 
A tak sie zlozylo ze spotkalam ostatniego dinosaura..ktory jest tak kochany ze moglabym go zjesc:-)
Ja tez tak czasem mowie do M ze tak bardzo kocham ze mam ochoe go zjesc, ale co bym potem zrobila???


Rycze jak bobr ale jak mi ulzylo, to przylaczenie sie do was na BB jest najlepsza terapi na swiecie DZIEKUJE nawet Jarek nie wie co wtedy czylam, boje sie ze gdyby wiedzial nie zdecydowal by sie ponownie na dzidzie. Kiedy mi powiedzial ze woli byc ze mna zdrowa niz przez chec posiadania dzidzi ryzykowac moim zdrowiem. Czy to zle ze ja tak nie mysle????
 
Ja tez tak czasem mowie do M ze tak bardzo kocham ze mam ochoe go zjesc, ale co bym potem zrobila???


Rycze jak bobr ale jak mi ulzylo, to przylaczenie sie do was na BB jest najlepsza terapi na swiecie DZIEKUJE nawet Jarek nie wie co wtedy czylam, boje sie ze gdyby wiedzial nie zdecydowal by sie ponownie na dzidzie. Kiedy mi powiedzial ze woli byc ze mna zdrowa niz przez chec posiadania dzidzi ryzykowac moim zdrowiem. Czy to zle ze ja tak nie mysle????
nie olesiu to nie jest zle , a nawet prawidlowe, to jest prawidlowy odruch matczyny.... podejrzewam ze kazda z nas zdecydowalaby sie narazic wlasnie zdrowie poto zeby zostac matka.... takie my kobiety juz jestesmy, to my nosimy to malenstwo 9 miesiecy pod serduchem a nie faceci, nie oszukumy sie ze chocby nie wiem jak cudowny tatus sie trafil nigdy nie bedzie czul tego co matka.....
ale na odwrot naprzyklad, ja tak kocham swojego M ze jesli mam wybierac zycie bez niego a miec dziecko albo z nim i bez dzieci to wybieram to drugie..... narazie jestem w tym miejscu ze wybieram to drugie.....

nam sie zawsze mozesz kochana wyzalic wkoncu kto cie lepiej zrozumie jak nie my;-)
 
loree ja ci powiem ze odkąd moja siostra ma dziecko to ja tez rycze za kazdym razem przy takich historiach i wogole jak sobie pomysle o tych dzieciaczkach gdzies w domu dziecka i dobie wyobraze ze tam mialaby siedziec moja myniulka to normalnie az ciarki mi przechodza i ryczec mi sie chce ze hej:-:)-(

a ty juz drugiego redsika popijasz ! dobra jestes! ja narazie jednego;-)

babo kochana widzisz tak to juz jest, pewnie gdybys kiedys nie przezyla tego co przezylas, nie bylabys teraz taka szczesliwa bo nie umialabys docenic tego comasz.:tak: moja siostra miala podobnie, jak mieszkali w polsce to poki sie mala nie uordzila to jakos sobie zyli,a potem to tylko od pierwszego do pierwszego za 1500 zl bo siostra nie pracowala tylko jej mąż..... zadnych wakacji nic.... wyjechali do anglii i prosze jak sie odwrocilo.... jeszcze jak wyjezdzal szwagier to kredyt zaciagal na wyjazd a teraz prosze, na wszystko ich stac, obydwoje pracuja , na nic sobie nie zaluja, na sylwestra byli w Paryżu ( gdzie splodzili drugiego dzieciaczka hhehe) , kupili sobie samochod, zaraz beda zmieniac na lepsze... poprostu zyc nie umierac......:-D fakt ze z dala od rodziny, ale przynajmniej stac ich zeby do nas przyjezdzac kidy tylo praca pozwala.....
ja wierze ze dla kazdego z nas czeka lpszy los...... ale najpierw trzba poznac troszke gorzkiego zycia bo inaczej nie doceniamy tego co mamy........

Tak masz racje...jak sie klepie bidote to czlowiek umie potem docenic jak sie ma dobrze,Ja sie nie zmienilam,jestem taka sama,nie zachowuje sie jakbym teraz chciala cos pokazac ze mam lepeij..znam niektore osoby ktorym sie powidlo ale teraz tak brode zadzieraja ze trudno sie dogadac:-(
A teraz mamy dobrze i nic nam nie brakuje,,ale ja nadal staram sie gasic swiatlo a moj zapala i sie smieje i mowi nie musimy oszczedzac..a jak gdzies jedziemy to ja kalkuluje gdzie najtaniej a on zamawia i tak hotele 5 gwiazdkowe...no i co ja mam z nim zrobic:-)zamacham dupcia a on sie cieszy:-)
 
Dziekuje Marzenko,
Moja siostra tak ma na imie, ale niestety nigdy niebylam z nia tak blisko, kocham ja ale chyba zbyt wiele lat bylysmy oddzielnie i teraz nie mozemy tego nadrobic. Pogadamy o pierdolach i posmiejemy sie ale nic powaznego. Jest pare rzeczy ktore mnie irytuja ale nie moge o niech z nia rozmawiac. Glupio mi :eek:
 
reklama
Tak masz racje...jak sie klepie bidote to czlowiek umie potem docenic jak sie ma dobrze,Ja sie nie zmienilam,jestem taka sama,nie zachowuje sie jakbym teraz chciala cos pokazac ze mam lepeij..znam niektore osoby ktorym sie powidlo ale teraz tak brode zadzieraja ze trudno sie dogadac:-(
A teraz mamy dobrze i nic nam nie brakuje,,ale ja nadal staram sie gasic swiatlo a moj zapala i sie smieje i mowi nie musimy oszczedzac..a jak gdzies jedziemy to ja kalkuluje gdzie najtaniej a on zamawia i tak hotele 5 gwiazdkowe...no i co ja mam z nim zrobic:-)zamacham dupcia a on sie cieszy:-)

SUPER ze wreszcie szczescie sie do ciebie usmichnelo. Tak trzymac. Ja jestem za granica ponad 12 lat i duzo sie zmienilo, ale ja to ta sama Ola co w Polsce, fajnie uslyszec od znajomych ze sie nic nie zmienilam i nie obnosze sie zagranica. Wazne byc soba i pamietac skad sie pochodzi.
 
Do góry