Betka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 2 329
gdzie ty kochana pracujesz co w niedziele też musisz do pracy iść??Jestem po pracy...i po objadku, teraz relaksik, a wieczorem wyjście ze znajomymi, niestety jutro znowu do pracy...
Wy mówicie, że grubasy jesteście, a ja jak na was patrzę to mi sie wydaje, że słoniątko jestem
chyba ważne jest żeby ktoś bliski był przy porodzie, albo przynjamniej w pobliżu
tak słoniątko ale chyba z anoreksją albo ty nie wiesz jak słoń wyglada tylko myślisz że zebra to słoń
też mysle że w czasie porodu cały czas ktoś blisko powinien czuwać w razie czego zeby reagować jak my nie będziemy mieć sił na taką reakcję
baw sie dobrze!!Zaniepokojona - Ty jak Niunia - kobiety pracujące
Kochane moje - ja spadam na imprezkę:-)
kochana muszę się czymś zajać bo skoro nie pracuje nigdzie to chociaż w domu sie muszę udzielać ale nie przesadzajmy aż tak to nie pracuję w tym domu
zgadzam sie z Olą PM grunt to sie nie załamywać wiem ze łatwo powiedzieć trudniej zrobić ale nie mamy chyba innego wyjściaHanka, grunt to sie nie załamywac i mieć nadzieje, bo ona umiera ostatnia!
Zuch kobieta jestes, postaw się a zastaw się, dasz radę kobietko!
Trzymam za was mocno kciuki!!!!!
Mój małż szaleje w kuchni, więc na obiad pewnie jakieś cudactwo będzie...Staranki trwają od wczorajszego wieczora - i raz i drugi i trzeci..Sił mi brakuje..Chyba też się jakimiś %-tami dzisiaj wspomogę - białe wińsko stoi w kuchni...mh..no dobra - idę otworzyć.
kurcze a mój M nigdy nie szaleje w kuchni w sensie nigdy nie gotuje:-(
a propo pracy w domu teraz się pochwalę a co oto mój wypiek dzisiejszy