reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Nie dostanę prezentu na urodziny, nie uda mi się tym samym zajść w ciążę przed 30-stką tak jak co miesiąc przyszła @.



Byłam u rodziców jak przyszła @, nie spodziewałam się jej dzisiaj. Nic nie bolało. Musiałam z tamtąd uciec bo łzy cisneły mi się do oczu - nawet mamie nie powiedziałam a powinnam była bo ma cały czas nadzieje za nas dwie. Jutro jej powiem.

Jak wracałam, stwierdziłam, że to już wszystko pier.dole i zajechałam do sklepu po fajki i browary żeby się zajebać dzisiaj. Stałam za babką, która miała potężny brzuchol - wyglądało to na 7 miesiąc ciąży, bez zębów, jebało od niej alkoholem na maxa. Kupowała browarka na miejscu i winko oraz fajeczki.
Nie wytrzymałam musiałam wyjść bo bym rykła płaczem.

Nie wkórwiła mnie sytuacja jak do tej pory tylko dopadła histeria. Na szczęście mam blisko do domu i nikt nie widział.
Mam dość.

nie dziwie Ci sie,ze szlak cie trafil....
wiesz co..moja znajoma chuchala na siebie,nie pila,starala sie prowadzic zdrowy tryb zycia,starali sie i nic,co miesiac porazka...postanowili wyjechac na wczasy..tam chlansko,imprezki,nieprzespane noce,kochanie sie kiedy tylko i gdzie tylko chcieli,wrocila do polski poszla do gina bo miala miec inseminacje i co..lekarz powiedzial ze robic nie beda bo jest juz niepotrzebna,natura sama zrobila swoje...ja tam sie nie oszczedzam,lubie zabalowac w weekend pochlac,pale papierosy i jest mi tak dobtrze a co ma sie stac to predzej czy pozniej sie stanie....takze kochana wariatko:-D nasza baw sie jak umiesz najlepiej a sytuacja sie sama rozwiaze...buziaki dla ciebie!

MARTYNKO dobrej zabawy zycze!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W.KROPECZKO glowa do gory z Mamą na pewno bedzie wszystko dobrze,jeszcze bedzie skakala i swietnie sie bawila z Twoimi dzieciaczkami...zobaczysz!

LILU a jak z Twoim Tatą?
 
Nie dostanę prezentu na urodziny, nie uda mi się tym samym zajść w ciążę przed 30-stką tak jak co miesiąc przyszła @.

Byłam u rodziców jak przyszła @, nie spodziewałam się jej dzisiaj. Nic nie bolało. Musiałam z tamtąd uciec bo łzy cisneły mi się do oczu - nawet mamie nie powiedziałam a powinnam była bo ma cały czas nadzieje za nas dwie. Jutro jej powiem.

Jak wracałam, stwierdziłam, że to już wszystko pier.dole i zajechałam do sklepu po fajki i browary żeby się zajebać dzisiaj. Stałam za babką, która miała potężny brzuchol - wyglądało to na 7 miesiąc ciąży, bez zębów, jebało od niej alkoholem na maxa. Kupowała browarka na miejscu i winko oraz fajeczki.
Nie wytrzymałam musiałam wyjść bo bym rykła płaczem.

Nie wkórwiła mnie sytuacja jak do tej pory tylko dopadła histeria. Na szczęście mam blisko do domu i nikt nie widział.
Mam dość.

Eh.. i czy te życie jest sprawiedliwe...:baffled: No ale głowa do góry na 31 urodzinki będziesz cieszyła się bejbikiem:tak: Przytulam, buziaki
wróciłam ze spacerku i jestem :)

Witamy po spacerku:-p:tak::-D
 
:-) witamy

milo,ze o nas pamietasz :tak: dlugo Cie nie bylo.Ale ustawienie M do pionu zabiera troche czasu! ;-)

tak dokladnie ! ;)

Witam dziabagi.....:)


Nawet nie zamierzam czytac tych nastepnych 300 stron co naskrobalyscie przez te 2 tygodnie jak mnie nie bylo bo polegne po 40 stronach

Zdac mi tylko relacje ile nowych fasolek przybylo w tym czasie....:)

witaj lolitka, mnie tez jakis tydzien nie było na forum...coraz ładniejsza pogoda, rzadziej sie w domu siedzi..

Hej Dziewczyny!
ja tylko na sekundke...bo jutro juz lece do polski i dzis ostatni dzien z meżem...więc wybaczcie, ale bedzie dzis skromnie-w kilku słowach:-) odpoczniecie ode mnie...bo mój maż to mowi ze wy to juz mnie dosc musicie miec....bo tyle tu pisze...i moze ....cholerka...on ma racje?

Ok uciekam...dzis w koncu zasweicio słonce...no oczywiscie-bo ja jutro do Polski lece - to w Uk sie pogoda ładna robi:wściekła/y:

naraźka!

to do usłyszenia ponownie za jakis czas, i dobrze ze tu z nami jestes, bedziemy tesknic :)

Nie dostanę prezentu na urodziny, nie uda mi się tym samym zajść w ciążę przed 30-stką tak jak co miesiąc przyszła @.

Byłam u rodziców jak przyszła @, nie spodziewałam się jej dzisiaj. Nic nie bolało. Musiałam z tamtąd uciec bo łzy cisneły mi się do oczu - nawet mamie nie powiedziałam a powinnam była bo ma cały czas nadzieje za nas dwie. Jutro jej powiem.

Jak wracałam, stwierdziłam, że to już wszystko pier.dole i zajechałam do sklepu po fajki i browary żeby się zajebać dzisiaj. Stałam za babką, która miała potężny brzuchol - wyglądało to na 7 miesiąc ciąży, bez zębów, jebało od niej alkoholem na maxa. Kupowała browarka na miejscu i winko oraz fajeczki.
Nie wytrzymałam musiałam wyjść bo bym rykła płaczem.

Nie wkórwiła mnie sytuacja jak do tej pory tylko dopadła histeria. Na szczęście mam blisko do domu i nikt nie widział.
Mam dość.

Bardzo mi przykro :(

Agnieszka tez pozwolilam sobie zajrzec na twoje konto nk
 
jestem, nie zaglądałam bo mam jakiegoś malutkiego doła i nie chciałam sie dołować tym tematem
ale już lepiej :-)
jutro z M. jedziemy sobie do krakowa pochodzić po rynku :-D
 
Nie dostanę prezentu na urodziny, nie uda mi się tym samym zajść w ciążę przed 30-stką tak jak co miesiąc przyszła @.

Byłam u rodziców jak przyszła @, nie spodziewałam się jej dzisiaj. Nic nie bolało. Musiałam z tamtąd uciec bo łzy cisneły mi się do oczu - nawet mamie nie powiedziałam a powinnam była bo ma cały czas nadzieje za nas dwie. Jutro jej powiem.

Jak wracałam, stwierdziłam, że to już wszystko pier.dole i zajechałam do sklepu po fajki i browary żeby się zajebać dzisiaj. Stałam za babką, która miała potężny brzuchol - wyglądało to na 7 miesiąc ciąży, bez zębów, jebało od niej alkoholem na maxa. Kupowała browarka na miejscu i winko oraz fajeczki.
Nie wytrzymałam musiałam wyjść bo bym rykła płaczem.

Nie wkórwiła mnie sytuacja jak do tej pory tylko dopadła histeria. Na szczęście mam blisko do domu i nikt nie widział.
Mam dość.
Kochana wiem co czujesz... ale jutro poczujesz się lepiej i walcz dalej, bo kiedyś musi się udać!!! Pozdrawiam
 
Jezu ja nie wiem kto jest kto na tej N-K.... :-)
No ja też się gubię:tak:
koszmary chcesz miec?
Jakie koszmary:wściekła/y:
No ja też się zakręciła raz blond, raz ciemna, raz grzyweczka raz nie...Super zdjątka "ładna Ona ładny On" ... Jakieś urojone koszmary..
Kropeczko, ja nie sądzę że się będę testować... tak czuję... Przegapiłam i już1!!!
Zajączku - ja wiem, że suwaczek to matematyka i teoria, ale on wskazuje owulację dzisiaj to może jednak będzie skok tempki od jutra:tak: na wszelki wypadek gwałć m dziś i jutro:-)
no tak bo Wiola to wszystkich tak na Hurraaaaa dodaje...i jest potem od kogo sciągac...zawsze tak bylo...w szkole tez wszyscy ode mnie sciągali:wściekła/y:
Ja się przyznaję - zrobiłam tak samo - ściągnęłam znajomych od Ciebie:tak:
kropeczko - aktualny brzus...sporo nie urosl bo mi sie schudlo chyba i nerwy byly w tym mc przez to lozysko ale mysle pozytywnie :-)
śliczny brzusio:-)
Niestety cycuszki odpuszczaja, tak sobie mysle ze ta moja wysoka prolaktyna i w tym miesiacu przeszkodzila. :-(No ale od nowego cyklu polykam castagnus i zobaczymy.
ja jestem blondyna (szarorudawa, ale jednak) hehe ale nie wtryniam sie wam na nk bo chyba za nowa jeszcze jestem i za malo sie udzielam:sorry:
Poza tym wlasnie wyjelam z piekarnika ciasto czekoladowe, ale pachnie mmmm a wieczorkiem na kolacje serwuje pizze domowej roboty , jak na wloska babe przystalo;-)
Makaronka - łykaj i powodzenia w starankach:tak:
No i ślinka mi teraz cieknie:wściekła/y:
 
reklama
Dzięki dziewuszki.

Martynka miałaś robione badanie PCT-przeciwciała w ślizie kobiety przed inseminacją??????????????????
 
Do góry