reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
No i jak zwykle pol dnia mniew nie ma a tu 20 stron do przeczytania. Przyznam, ze przy 4-latku to troche klopotliwe bo caly czas mamo to mamo tamto":-):-):-) i nie ma czasu...
W dyskusji o wozkach to ja mialam bebe conford i musze przyznac ze tez byl super. lekki- stabilny i 3-funkcyjny wiec uzywalam go gdzies rok czasu. Kupilam go od kolezanki wiec nie kosztowal mnie 2500 tylko polowe tego a bylo to 5 lat temu prawie...Potem przerzucilam sie na spacerowke Inglesiny - uzywana wiec za grosze ale jest super i na koniec mialam parasolke bebe confortu bo dziadki daly kaske:-):-):-) teraz wykorzystam ta sama konfiguracje bo bebe sie sprawdzil.... mysle tez nad spacerowka graco bo kolezanka miala i byla bardzo zadowolona.
Co do wozenia noworodkow w spacerowkach to jest to bardzo zle na ich kregoslup i dlatego powinny jezdzic w gondoli z amortzatorami i tak mysle ze kolo roczku mozna sie przesiasc do spacerowki a potem parasolki...
Dodam że spaceruję około 10 km dziennie z psem psiakiem (do parku 2 km i trochę po parku 5 km 2 km i trochę do domku), zjamuje nam to około 3-4h dziennie (bo chodzimy powolutku)

(kiedyś muszę wyjść do roboty...)
podziwiam cie za te spacerki - ja bym mojego lenia nie zmusila do takiego wysilku i juz nie wspomne, ze czasu bym nie miala po pracy...
Dziewczyny normalnie jestem w szoku, poszlam do taoalety sie wysiusiac patrze a tu @ :-)
Nie zebym sie cieszyla ze w ciazy nie jestem :zawstydzona/y: ale sie ciesze ze dostalam samoistnie @ :tak: bo ostatnia samoistna @ mialam jakies 2,5 roku temu :confused2: zawsze musialam wywolywac duphastonem.
lilu - mam nadzieje, ze to ostatnia @ w najblizszym czasie...

Przepraszam, że obarczam Was swoimi problemami, ale nie mam z kim pogadać, poradzić się, a rodziców nie chce martwić i tak padło na Was.:zawstydzona/y:
tez uwazam, ze po to tu jestesmy i nie masz za co przepraszac - jak smutno to poscik na BB i juz jasniej sie robi, no nie dziewczyny??:-):-):-)
Elo, elo kobitki moje!!!!!!

Melduje, ze zyje i ze juz niedlugo wroce. Jestem na ostatnim rozdziale magisterki. Pierwszego maja mam obrone, wiec mega panikuje.
no to pisz - pisz - pisz i wracaj do nas ale w piatek nie zapomnij dac znac co po hsg ci wyszlo:-):-)

młodzi bo po 20 lat, ale On nie raz w rozmowie mi mówił, że jest gotowy, że też bardzo pragnie..
tez mi siew wydaje ze 20 lat to za malo... wiem to bo pracujac w szkole "wypuszczam" 19 latow i niewielu z nich nadawaloby sie na ojcow. Czesc z nich jest juz tatusiami nawet w wieku 17 lat ale czy zdaja sie byc z tego tytulu dojrzalsi to smiem watpic. Zaden z tych tatusiow (wpadkowych co prawda) nie wytrwal w zwiazku z dziewczyna. Oczywiscie nie mozna generalizowac bo kazdy jest inny i czasem 16 latek sprosta podstawowym obowiazkom ojca ale czy jest na to gotowy?? hmm chyba nie... Jezeli chce poczekac rok to moze poczekajcie - jestescie tacy mlodzi, korzystajcie z zycia bo jak dzidzia przyjdzie to juz nie tak latwo...
Ja już własnie nie myślę spokojnie:-) Coś te święta chyba były w jakimś złym układzie planet:-D Ja się wczoraj wkurzyłam na M. dzisiaj rano z nim pokłóciłam, a teraz mnie tak wkurzył przez telefon że mam ochotę się upić. K*wa mać!!! Co za kołki Ci faceci!!! Nawet nie raczył się odezwać przez cały dzień!!!
biedna - ale faktycznie wisi cos w powietrzu... pilnujcie sie dziewczyny i nie klocic sie poki owulka nie minie:-D:-D:-D
A w okolicach 50 wszytko się cofa i znowu dziecinnieje :-):-):-):-) a nawet... glupieje...
dobrze powiedziane...
Dzisiaj 24 dc a @ u mnie jest tak 26-27 dni.
Jeszcze zaczekam;-) ale pewnie i tak dupa z tego będzie.
a ja i tak trzymam kciuki - noz widelec sie uda????
a u mnie jest trochę dziwnie, a brzuch mnie boli od IUI czyli już 11 dzień więc to też zaden objaw. Każdy organizm jest inny:baffled:.
to juz 11 dni - ale ten czas leci,.. niedlugo testowanko - bedziesz sikanego robic czy bete??
 
Czesc dziewki!Karola ja jestem dokladnie w tym samym dniu cyklu co ty i cykle tez mam 26,27 dni.nie testuje do czwartku napewno,bo to strasznie pozniej przezywam.mam lekka nadzieje,ze moze sie udalo,ale naprawde lekka,bo @ napewno sie pojawi jak zwykle.przed nami jeszcze 3 dlugie dni,ale wytrzymamy ,prawda?!trzymam za ciebie kciuki.moze tym razem sie udalo?zobaczymy.pozdrawiam was wszystkie kochane!:-):-):-):-):-):-):-)
 
No i musiałąm Was opuścić bo M wrócił z pracy i zaczął krzyczeć, że chce jeść:eek:
No wiedziałam, ze sie minełam z powołaniem i powinnam psychologie konczyć;-)
O wstawaniu nawet mi nie mów...ja w Wielka Niedziele wstalam troche pozniej -bo po sobotnich szalenstwach w kuchni normalnie juz padlam jak mucha w srodku nocy i soalam tak mocno ze szok:szok: i nie udalo nam sie jechac do kosciola rano....rozpętała sie III wojna swiatowa w moim małzenstwie...tak od razu z samego rana...
zreszta...bez szczegółow...mszę ostatecznie zaliczylismy popoludniu, sniadanie bylo w milczeniu, wczoraj wojna zakonczona pokojem...:tak:
Kochana - powinnaś, bo już wiele osób dziękuje Ci na BB za pomoc i wsparcie:tak:
A co do kłótni - coś się kłotliwe w te święta zrobiłyście - Kropeczka, Zajączek, Kucuk - kogoś ominęłam:wściekła/y:
UWAGA!!! SPECJALNOŚĆ ZAKŁADU:
FLUIDKI CIĄŻOWE
Każdej zgodnie z zapotrzebowaniem i możliwościami :-)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Olej go :-), wiesz co się robi żeby zapanować nad najbardziej niesfornymi pasami? olewa sie je :-). Znajdź sobie koleżanki, jakieś hobby, wyjdź z domu, może fryzjer? I go olej :-). Jeśli jest alkoholikiem to nic mu nie pomoże, jest dorosły i sam będzie musiał sobie z tym radzić, a i takie przepite plemniki tez chyba nie są "prima sort".

A ja wydałam własnie nadprogramowa kase na... buty :) Zostane dzis wieczorem pocwiartowana... (lepsza polowa zajmuje sie finansami, wylicza, wydziela, dzieli i chrząka a ja coz... ekhm zaburzam :-)) ale piekne czerwone polbutki szyte ze skorki, noga lezy ze normalnie jakby na miare szyte...
1. Fluidki łapię też dla siebie - dzięki:-)
2. masz rację z tym olewaniem, ale Pysia pisała, że już próbowała i nic:sorry:
3. Butki - super zakup - i tak myślałam, że w ciąży Ci ujdzie na sucho - w końcu kobiecie w ciąży się nie odmawia:tak:
Spadam Kobitki... Myślałam że pogadały z M., ale on uciekł ... Czuję że to nie będzie dobry dzień dla nas... Mam nerwy i nie chce mi się wracać do domu...Papa, miłego dnia
Zajączku - miłego godzenia;-)
Kropeczko pewnie ze będziemy dzisiaj poprawiać a co........ wpadliśmy juz w trans przyjemnosci i M nawet nie marudzi a tylko zadaje pytanie zalotnie czy dzisiaj też?? i wtedy do dzieła.
właśnie wrócił dzisiaj wyjatkowo wcześnie z pracy to musze sie nacieszyć nim a wieczorkiem do dzieła znów hihihi
Oj będzie się działo coś mi się wydaje:zawstydzona/y:
Dzisiaj już w sumie mogłabym zrobić testa ale normalnie się boję rozczarować:no:
Więc chyba zaczekam jeszcze,mam przeczucie że @ przylezie.
Wczoraj mnie zemdliło tak że aż mi łzy w oczach stanęły i dzisiaj też ale tak delikatniej.
Objaw dobry ale to pewnie od tego jedzenia non stop w święta.:tak:
Karola - poczekaj jeszcze te 2 dni:tak: trzymam kciuki:-)
Witam dziewczyny po świętach!
Przepraszam, że nie składałam życzeń, ale sądziłam, że jeszcze przed świętami tu zajrzę, a tymczasem wyszło na to, że już nie miałam jak, więc niestety życzeń nie było :eek: ale liczę na wybaczenie (moją karą jest kolejnych milion stron do czytania!!!)
Trochę jestem zła, bo chciałam zaplanować wyjazd w lipcu, ale wychodzi na to, że jestem jednak rozregulowana po tabletkach i nie wiem, kiedy zakładać termin owulacji :no: więc chyba nici z planowania. Pocieszeniem jest chyba to, że jednak mam lub miewam te owulacje, więc o ten jeden krok do przodu ;-) po prostu muszę dalej prowadzić obserwacje, może okaże się, że do lipca będę miała podobne cykle, to może coś się uda wywnioskować i przewidzieć, najwyżej będzie wyjazd spontaniczny :-D
No, to wygadałam się, a teraz idę nadrabiać zaległości... :sorry:
Może lepiej nie planować tylko jechać na żywioł - co ma być to będzie:tak:
Hej!!!
W końcu po świętach... powiem szczerze że święta męczą....:happy:
Zaraz was trochę poczytam...:-)
A u mnie jeszcze 3 dni i beta... piersi mnie bolą sutki też ale teraz tylko przy dotykaniu, trochę mi dzisiaj było nie dobrze ale to mogło być po kawie więc się nie nakręcam, staram być optymistką ale ciężko strasznie się boję.
A i cierpie w nocy na bezsenność budzę się z 5 razy w ciągu nocy to chyba przez te nerwy!
POZDRAWIAM
Martynko - oby to byłą fasolka - kciuki zaciśnięte:tak:
wrrrrr..... :angry:
nie ma to jak kłótnia :angry:
polazł do znajomych bo siedzą i piją :angry:
wrrr..... :angry:
a jak zwykle o głupote poszło :crazy::angry:
Kucuk - i nici z rozmowy - ale się nie poddawaj:tak:
Ok dziewczyni-ja juz uciekam na teraz, moze do potem a moze do jutra!!!!...jak mi sie wieczor pouklada...
buziaki!
Buziaki:tak:
Ja tak zaglądam do Was, bo nie jestem w stanie Was śledzić na bieżąco - jutro wracam dopiero po 18 więc pewnie będzie dużo do nadrabiania:sorry:
Pewnie wieczorkiem będzie Olesia i Dzeni więc pozdrawiam na zapas;-)

Dziewczyny - owocnych przytulanek i do jutra:-)
 
Czesc dziewki!Karola ja jestem dokladnie w tym samym dniu cyklu co ty i cykle tez mam 26,27 dni.nie testuje do czwartku napewno,bo to strasznie pozniej przezywam.mam lekka nadzieje,ze moze sie udalo,ale naprawde lekka,bo @ napewno sie pojawi jak zwykle.przed nami jeszcze 3 dlugie dni,ale wytrzymamy ,prawda?!trzymam za ciebie kciuki.moze tym razem sie udalo?zobaczymy.pozdrawiam was wszystkie kochane!:-):-):-):-):-):-):-)

Emma - to i za Ciebie mocno trzymam kciuki do czwartku;-)
 
Hejka - ja powracam po dwóch latach do staraczek. Zaczynamy z meżem myśleć o rodzeństwie dla Karoli i ciągle myślę jaka przerwa będzie najlepsza. Ja chciałabym już .. ale jak widzę to "żywe srebro" biegające po domu to zastanawiam się czy nie lepiej poczekać.
 
reklama
Marzenixx działaj musisz swojego M jakoś zmusić do przytulanek.Wymyśl coś i do roboty.Oglądałaś Lejdis? Scena łóżkowa z "mów mi Sandra":sorry::sorry:
ogladalam heheh:-D ale chyba nie bedzie to potrzebne juz wie nie ma wyjscia i sie poddal:-D
hej ciezarowko...!
u mnie ok,czekam na malpe,wczoraj miala przyjsc wstreciucha a zalezy mi na niej bo mam wszystko wyliczone,po swietach spokojnie nie przesadzalam z jedzonkiem,ogolnie wszystko szybko zlecialy...
spoznia ci sie @ ?????? oj kochana moze to fasolka niespodziewana:-):tak:

kropeczko kochana buziaczki :**** jak sałatka?? smakowala???
loree ty czasami jak cos napiszesz to jakbym sama siebie słuchala... naprawde czasami mysle zebysmy sie chyba na live niezle dogadaly heheh:-D


dzieki dziewcyzny za wsparcie, caly dzien spedzilam dzis z moją chrzesniaczka, wlasnie spi sobie u nas, a ja do salonu zaciągnelam malza i bede go gwalcic, chociazby po cichutku:sorry::-)
 
Do góry