passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
a ja też bym chciała tak na szczęście![]()
UWAGA!!! SPECJALNOŚĆ ZAKŁADU:
FLUIDKI CIĄŻOWE
Każdej zgodnie z zapotrzebowaniem i możliwościami :-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziewczyny normalnie jestem w szoku, poszlam do taoalety sie wysiusiac patrze a tu @ :-)
Nie zebym sie cieszyla ze w ciazy nie jestemale sie ciesze ze dostalam samoistnie @
bo ostatnia samoistna @ mialam jakies 2,5 roku temu
zawsze musialam wywolywac duphastonem.
Powtórzę za innymi: to chyba dobrze nie?
Święta, święta i po świętach...
Żyjecie tam jakoś obżarciuszki moje kochane??? Ja jakbym mało zjadła w święta jeszczeteraz agryzam sernik, babeczkę i popijam earlgreyem z mlekiemzaraz chyba pękne na dobre
Widze, ze trwa konkretna rozmowa o pojazdach czterokołowych...u mnie na zasadzie powiedzenia, ze "jeszcze wojtek w dupie a już mu kasze warzą"...bo ani ciąży ani staranek jeszcze nie ma...ale wózek upatrzony jest. Kobietki moje drogie-powiem Wam, że to najlepszy wózek jaki moze być, całkowity cieżar to 9 kg razem już z kołami i reszta (koła pompowane, gumowe)...wozka sie poprostu nie czuje, sam jedzie-wiem, bo prowadzilam kilka razy...jest jeden minus jednak...cena...ale jak ktoś kupuje wózek na 1e dziecko i ma zamiar miec kolejne to nie taka ona straszna...poza tym, zawsze można wystawić pote wózek na allegro...a takiego komfortu i lekkosci nie da zaden inny.
A mówię o Bugaboo (mnie sie najbardziej podoba wersja "frog" ale teraz zastąpili ją "cameleonem").
Wiem, ze kilka sklepow w iwekszych polskich miastach-warszawa, kraków...je sprowadza i sprzedaje...moze da sie tez kupic na allegro...nie wiem nie sprawdzalam. Tu w UK sa to wózki numer 1 !!!
I pomyślcie tylko-w komplecie 9 kg...normalnie bajka!
Dla mnie ciut zbyt paskudny

Cześć dziewczynki mam problem poradźcie cos bo zwariuję
Mój mąż często ( z jak dla mnie to za często) spotyka się z kuplami, a wiadomo jak faceci spędzaja czas - przy piwku, ja mam tego dosc ciąge mu to powtarzam, tłumaczę, jak Bartek krowiena rowie, ale do tego homosapiensa nic nie trafia i w kółko kłucimy sie o to sama, już brakuje mi siły i niedługo stracę ochote to ciągłego zaczynania od nowa.
Dziś nocuje u rodziców ale jak to nie uswiadomi mu że jego zachowanie doprowadzi do tego, ze zostaną mu tylko koledzy i praca to poprostu sie wyprowadze, ale co dalej...........![]()
Całe 27 i pół.
ale wiesz mi chodzi ile to wychodzi w tyg bo jak sie 1 czy 2 x w tyg spotka to nie tragedia! moj jest zapalonym wedkarzem!!!!!! znika na cale weekendy!i co ja moge!!! zakazac bez sesu! albo ma spotkania w srody (ping pong) i piatki (siatkowka) wraca do domku ok 19ej... moze ty tez znajdz jakies dodatkowe zajecie jakis basenik z kolezanka czy areobik i wte dni macie tzw wychodne on sie widzi z kolegami ty z kolezankami!
![]()
Właśnie to mnie wkurza, że łazi na piwo, nie miałabym nic przeciwko tenisowi, koszykówce czy innym sporcie ale piwo z kumplami rozkłada mnie na łopatki, poprostu zostaje sama w domu i czekam na tego bezmózgowca a on przychodzi zadowolomy i twierdzi, ze się czepiam bo mu zabraniam spotkań z kolegami ale ja nie mam nic przeciwno spotaniom z kolegami, mógłby ich nawet do domu zapraszac tylko to piwo .........
Już probowałam wychodzenia z domu i wracania późną porą tak jak on ale nie pomogło![]()
Olej go :-), wiesz co się robi żeby zapanować nad najbardziej niesfornymi pasami? olewa sie je :-). Znajdź sobie koleżanki, jakieś hobby, wyjdź z domu, może fryzjer? I go olej :-). Jeśli jest alkoholikiem to nic mu nie pomoże, jest dorosły i sam będzie musiał sobie z tym radzić, a i takie przepite plemniki tez chyba nie są "prima sort".
Boooożeeee dziewczyny, jak tu nudno.... tzn. nie na BB tylko w firmie.... Nikt nie przychodzi a my siedzimy tu cholera jak dwie sieroty (tzn. nie tylko my dwie). Klientów jak na lekarstwo. Zawsze tak jest ale niczego się jeszcze bossowie nie nauczyli. Siedzimy i się opieprzamy. Dobrze że internet jest.Wolałabym z mężem siedzieć...Może chociaż byśmy się pogodzili....
![]()
Płacusia
Elo, elo kobitki moje!!!!!!
Melduje, ze zyje i ze juz niedlugo wroce. Jestem na ostatnim rozdziale magisterki. Pierwszego maja mam obrone, wiec mega panikuje. Sama jestem sobie winna, bo wczesniej zamiast pisac prace, to pisalam posty na BB i wszystko robie za piec 12. Tak czy inaczej, mam juz 35 kartek, czyli koniec juz widac. Hurrrrrrrrraa
W piatek rano mam HSG, a wizyta 20 maja. Wtedy juz wszystko bede wiedziala.
Poki co trzymajata kciuki (hyhyhy)
Fajnie by bylo, gdyby ktos mogl zreferowac, ostatnie wydarzenia. Kto zafasolkowal i w ogole? Cos mi sie o oczy obilo, ze Ktosiowa narozrabiala, szczegolow nie znam niestety (chetnie poznam)
Poki co, przesylam milion buziakow i nie moge sie doczekac, kiedy do Was wroce.
Buzka moje ukochane Laseczki :-)
Łelkom znów
Nie dziwię się, ale ja tu nie potrzebuję przyjaźni tylko czasem porady czy wsparcia. Drugi dzień @ brak, nadzieje rosną, bardzo się cieszę.
A na necie nie przesiaduję długo bo pomieszkuję już z Moim i to on częściej wojuje na lapie, ja jakoś nie jestem uzależniona.
Ktosiowa-ja tam dopinguje Twojej fasolce, choc faktycznie - te rzeczy cos nawyprawiała wczesniej to mi sie w głowie nie mieszczą i już...jednak jestem za tym, ze trzeba dawac ludziom szanse...
Moze siknij jutro rano raz jeszcze tesciora-kreska juz powinna byc bardziej widoczna...a jak nie to...najlepiej pokaze betka!
Dziękuję..
No ja się nie wiem czemu boję(?) i wolę jeszcze troszkę zaczekać. Nie czuję się już jak na @, czasem macicę czuję, ale podobno się rozciąga we wczesnej ciąży i ma prawo boleć. Jeżeli dalej będzie brak @ w co wierzę to pójdę na betę bo przynajmniej mało, że 100% pewności to jeszcze tydzień wskaże.
SIe nie dziwe że się boisz, zdaje się że już sie raz nakręciłaś i nie chcesz popełnić błędu ale powiem ci że ten strach NIE MIJA wiec możes siknąć kiedy chcesz i ile razy chcesz i tak będą nerwy
nie mam zamiaru sie obrazić, wiem że to raczej mało prawdopodobne, ale jednak są wyjątki, a zwłaszcza że wsumie to mój M. zaczął temat dzieciaczka ;-)
20 lat, słodki wiek :-) moze tak sobie rzucil? oni czasami chce "zaznaczyc" dziewczynę (taki mocno pierwoty instynkt) ale potem wraca im rozsadek i zaczynaja myslec o konsekwencjach...
A ja wydałam własnie nadprogramowa kase na... butyZostane dzis wieczorem pocwiartowana... (lepsza polowa zajmuje sie finansami, wylicza, wydziela, dzieli i chrząka a ja coz... ekhm zaburzam :-)) ale piekne czerwone polbutki szyte ze skorki, noga lezy ze normalnie jakby na miare szyte...