reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Właśnie to mnie wkurza, że łazi na piwo,:confused2:

Pysiu-musisz mu to jak najszybciej przetlumaczyc, postaw sprawy jasno-nech wybiera!...bo jak odpuscisz teraz to w przyszlosci bedzie jeszcze trudniej i coraz gorzej...
przeciez jak sie zenil to wiedzial co za soba niesie slub...a takie zycie kawalera to juz powinien zostawic z tylu...nie ma 18stu at i powinie to zrozumiec!

Witam się po świętach:-)

Witajcie Kropeczko, Loree, Nektarynko:-)

Zmykam gotować zupkę i będę Was podczytywać:-)

Witaj Skarbie...jak zwykle-nikogonie pominelas!
Andziu-dzisiaj wolne, tak? czy juz po pracy jestes???
ja na szczescie wagi nie mam w domu...ale po spodniach widze co jest grabe-moglabym teraz spokojnie napisac:jestem w ciazy, 4 m-c, oto fotka brzuszka z dzisiaj rano:laugh2:...obżarstwo!!!! i już!


wesole takie...fajne, ale jak dla mnie to za zdobne. ja moze jakas niedzisiejsza jestem, ale lubie proste rzeczy a funkcjonalne.

Przepraszam, że obarczam Was swoimi problemami, ale nie mam z kim pogadać, poradzić się, a rodziców nie chce martwić i tak padło na Was.:zawstydzona/y:

kochanie-nawet sie nie wyglupiaj! po to jestesmy zeby wysluchac i przynajmniej przytulic...a jak sie da to jakos doradzic...

a co do kosmetyków to pamietam i już się dzielę: jak narazie jestem zadowolona bardzo dobrze wysusza krostki a i ładnie pachnie a jest to ANTYBAKTERYJNA PIANKA DO MYCIA firmy FROS LEK z serii IDEAL SKIN @NTI @CNE taki program antybakteryjny apteczna seria. jak narzaie po tych paru dniach stosowania to nawet mi odpowiada sciaga ładnie i skura jest matowa nie mna cały dzień ale przyspiesza gojenie przynajmniej w moim przypadku.

dziękuje!

Poki co trzymajata kciuki (hyhyhy)

:-)

Trzymamy i za HSG i za OBRONE!!!!! Wracaj szybko!!!! Buziaki!

marudze... ale już trace nadzieje że wcześniej mi się uda Go namówić:sorry:

Kucuk a ile twoj maz ma kochanie lat? i ty ile? moze on jeszcze nie czuje sie gotowy...ale zamiast powiedziec ci wprost to wymowką jest kasa?
 
reklama
Elo, elo kobitki moje!!!!!!
Melduje, ze zyje i ze juz niedlugo wroce. Jestem na ostatnim rozdziale magisterki. Pierwszego maja mam obrone, wiec mega panikuje. Sama jestem sobie winna, bo wczesniej zamiast pisac prace, to pisalam posty na BB i wszystko robie za piec 12. Tak czy inaczej, mam juz 35 kartek, czyli koniec juz widac. Hurrrrrrrrraa
W piatek rano mam HSG, a wizyta 20 maja. Wtedy juz wszystko bede wiedziala.
Poki co trzymajata kciuki (hyhyhy)
Fajnie by bylo, gdyby ktos mogl zreferowac, ostatnie wydarzenia. Kto zafasolkowal i w ogole? Cos mi sie o oczy obilo, ze Ktosiowa narozrabiala, szczegolow nie znam niestety (chetnie poznam :-D)
Poki co, przesylam milion buziakow i nie moge sie doczekac, kiedy do Was wroce.
Buzka moje ukochane Laseczki :-)
Witaj i pisz szybciutko - potem wracaj z tytułem do nas:-)
Zreferować się nie da - trochę się działo:tak:
Dobrze, że u Ciebie wszystko ok:tak:
marudze... ale już trace nadzieje że wcześniej mi się uda Go namówić:sorry:
Nie daj się - tylko się nie zniechęcaj;-)
dziewczyny co to moze być właśnie siknęłam testa owulacyjnego i mi wyszła kreska testowa widoczna nie taka mocna jak kontrolna ale widoczna bez wpatrywania sie taka jak w niedzielę jak robiłam testa a wczoraj jak robiłam to nie było jej wogóle widać co to moze znaczyć jak owulkę miałam albo w niedzielę albo wczoraj? a z wyliczeń w sobotę powinna być a dziś to jest mój 25 dc
Zaniepokojona - ja to już nie wiem - może wczoraj był mocz bardziej rozcieńczony niż dzisiaj:sorry:
Pysiu-musisz mu to jak najszybciej przetlumaczyc, postaw sprawy jasno-nech wybiera!...bo jak odpuscisz teraz to w przyszlosci bedzie jeszcze trudniej i coraz gorzej...
przeciez jak sie zenil to wiedzial co za soba niesie slub...a takie zycie kawalera to juz powinien zostawic z tylu...nie ma 18stu at i powinie to zrozumiec!

Witaj Skarbie...jak zwykle-nikogonie pominelas!
Andziu-dzisiaj wolne, tak? czy juz po pracy jestes???
ja na szczescie wagi nie mam w domu...ale po spodniach widze co jest grabe-moglabym teraz spokojnie napisac:jestem w ciazy, 4 m-c, oto fotka brzuszka z dzisiaj rano:laugh2:...obżarstwo!!!! i już!
Kropeczko - ja byłam dziś w pracy - niestety nie miałam wolnego - jeszcze jestem śpiąca bo trudno się rano wstawało;-)

Pysiu - Kropeczka ma rację - musisz z M poważnie porozmawiać - potem może być trudniej więc tego nie odwlekaj - tylko zaznacz, że chcesz porozmawiać a nie kłócić się:baffled:
A co do wózków - ja kompletnie nie wiem co Wy piszecie - ja się jeszcze nie rozglądałam, ale jak zrobiłyście reklamę to chętnie popatrzę
 
kasa marniutka ale w ciąży masz ubezpieczenie chorobowe macierzyńskie i wychowawcze a ja nie będe mieć nic no ale cóż szukam dalej moze sie uda w końcu a jak nie to się kiedyś dzieckiem zajmę mam nadzieję że za 9 miesiecy po tych świątecznych starankach:tak::-)
No to fakt...dlatego się trzymam. Kasa naprawdę marna, ale też się nie przemęczam. Ze względu na ubezpieczenie siedzę tutaj.... Nie szukam innej bo boję się jak to będzie kiedy zajdę w ciążę (mam nadzieję że szybciutko):-). Dlatego robię kursy księgowości...żeby dorobić.

A co to znaczyw polsce teraz marniutka kasa??? bo ja to ociemniala jestem w te klocki...wiem ze dla jednych 3 tys na reke to malo a dal innych praca za 1500 na reke to juz spelnienie marzen....

Witaj słonko...ależ mi dos,odzila w galerii na nk...dziekuje, ale moje 18scie juz dawno za mną...niestety....czasem to bym tak chciala cofnac czas, ilez to mniej bledow bym popelnila...ech:tak:

Serniczkiem sie dzilee-pychotka, z wisniami, mniam, mniam.... zostalo nam tyle jedzenia ze nie wiem kiedy to przetrawimy...narobilam jak glupia a bylismy tylko we 2, nikt nie wpadl, teraz bedziemy wyjadali tydzien:-)
Ja własnie morduje galarete z kurczaczk...chcesz troche?
Ja jestem właśnie w tej niższej kwocie. I dla mnie to nie spełnienie marzeń. Raz mam więcej raz mniej. Za marzec było nieźle bo miałam sporą premię, ale 2 tyś. nigdy nie przekroczyłam (netto).
Ja sernik w każdej postaci i w każdych ilościach:-D:-D

Przepraszam, że obarczam Was swoimi problemami, ale nie mam z kim pogadać, poradzić się, a rodziców nie chce martwić i tak padło na Was.:zawstydzona/y:
A obarczaj nas ile tylko wlezie, od tego jesteśmy:-D
Elo, elo kobitki moje!!!!!!

Melduje, ze zyje i ze juz niedlugo wroce. Jestem na ostatnim rozdziale magisterki. Pierwszego maja mam obrone, wiec mega panikuje. Sama jestem sobie winna, bo wczesniej zamiast pisac prace, to pisalam posty na BB i wszystko robie za piec 12. Tak czy inaczej, mam juz 35 kartek, czyli koniec juz widac. Hurrrrrrrrraa
W piatek rano mam HSG, a wizyta 20 maja. Wtedy juz wszystko bede wiedziala.
Poki co trzymajata kciuki (hyhyhy)
Fajnie by bylo, gdyby ktos mogl zreferowac, ostatnie wydarzenia. Kto zafasolkowal i w ogole? Cos mi sie o oczy obilo, ze Ktosiowa narozrabiala, szczegolow nie znam niestety (chetnie poznam :-D)
Poki co, przesylam milion buziakow i nie moge sie doczekac, kiedy do Was wroce.
Buzka moje ukochane Laseczki :-)
cześć Kaprysiu!!!! Jak dawno cię nie było....Trzymam Kciuki za pisanie. Nie przejmuj się nie tylko ty piszesz na ostatnia chwilę...Dla mnie pisanie licencjata (i koniec studiów dziennych ) to była najlepsza dieta (w miesiąc 5kg w dół). Na zmianę pisałam do rana i imprezowałam:-D:-D Magisterka też pisana w ostatniej chwili, ale kończyłam zaocznie więc mama dokarmiała:baffled::baffled:
 
dziewczyny co to moze być właśnie siknęłam testa owulacyjnego i mi wyszła kreska testowa widoczna nie taka mocna jak kontrolna ale widoczna bez wpatrywania sie taka jak w niedzielę jak robiłam testa a wczoraj jak robiłam to nie było jej wogóle widać co to moze znaczyć jak owulkę miałam albo w niedzielę albo wczoraj? a z wyliczeń w sobotę powinna być a dziś to jest mój 25 dc

:no:nie mam pojecia....ale z tego co pisaly tu kiedys dziewczyny to jak juz sie kreski zrownaja i sa tak samo mocne albo i mocniejsza jedna od drugiej to potem juz nie powinno sie robic testow...nie wiem:no:
a temperature mierzysz?
 
:no:nie mam pojecia....ale z tego co pisaly tu kiedys dziewczyny to jak juz sie kreski zrownaja i sa tak samo mocne albo i mocniejsza jedna od drugiej to potem juz nie powinno sie robic testow...nie wiem:no:
a temperature mierzysz?
właśnie nie mierze temperatury mam zamiar od nastepnego cyklu zacząć jak sie tym razem nie udało.
dobra co tam sie będe testami przejmować moze sie udało a jak nie to bedziemy próbować do skutku tylko sobie nadziei narobie i pewnie rozczarowanie będzie bolesne

dzieki dziewczyny za wszystkie porady jesteście kochane moje drogie!!

Andziu S zawsze w taki sam sposób robiłam te testy przez 2 godziny nic nie piłam i o tej samej godzinie je robiłam dlatego nie wiem co jest grane??
 
Ostatnia edycja:
Nie dziwię się, ale ja tu nie potrzebuję przyjaźni tylko czasem porady czy wsparcia. Drugi dzień @ brak, nadzieje rosną, bardzo się cieszę.
.

Ktosiowa-ja tam dopinguje Twojej fasolce, choc faktycznie - te rzeczy cos nawyprawiała wczesniej to mi sie w głowie nie mieszczą i już...jednak jestem za tym, ze trzeba dawac ludziom szanse...:tak:
Moze siknij jutro rano raz jeszcze tesciora-kreska juz powinna byc bardziej widoczna...a jak nie to...najlepiej pokaze betka!

Pysiu - Kropeczka ma rację - musisz z M poważnie porozmawiać - potem może być trudniej więc tego nie odwlekaj - tylko zaznacz, że chcesz porozmawiać a nie kłócić się:baffled:
Kropeczko - ja byłam dziś w pracy - niestety nie miałam wolnego - jeszcze jestem śpiąca bo trudno się rano wstawało;-)

No wiedziałam, ze sie minełam z powołaniem i powinnam psychologie konczyć;-)
O wstawaniu nawet mi nie mów...ja w Wielka Niedziele wstalam troche pozniej -bo po sobotnich szalenstwach w kuchni normalnie juz padlam jak mucha w srodku nocy i soalam tak mocno ze szok:szok: i nie udalo nam sie jechac do kosciola rano....rozpętała sie III wojna swiatowa w moim małzenstwie...tak od razu z samego rana...
zreszta...bez szczegółow...mszę ostatecznie zaliczylismy popoludniu, sniadanie bylo w milczeniu, wczoraj wojna zakonczona pokojem...:tak:

młodzi bo po 20 lat, ale On nie raz w rozmowie mi mówił, że jest gotowy, że też bardzo pragnie..

Kucuk-nie obraz sie, co ci napisze kochanie, ale ja znam wielu facetow-i uwierz mi-nie znam takiego, ktory majac 20 lat bylby gotowy na dziecko!!! ta naprawde gotowy... i powiem wiecej...twoj facet jeszcze kilka lat nie bedzie na to gotowy i troszke czasu minie zanim uslyszysz ze juz jest ten czas...i to nie jego wina! Dla faceta 20 lat to nie jest odpowiednia pora na ojcostwo...wiadomo sa tacy co maja dzieci w wieku nawet 18stu...ale czy z wyboru?

Ja jestem właśnie w tej niższej kwocie. I dla mnie to nie spełnienie marzeń. Raz mam więcej raz mniej. Za marzec było nieźle bo miałam sporą premię, ale 2 tyś. nigdy nie przekroczyłam (netto).
Ja sernik w każdej postaci i w każdych ilościach:-D:-D
:baffled::baffled:

No to wpadaj na ciacho....kierunek -UK,Londyn...z lotniska Cie odbiore:-)poznam Cię - jak to zająca - po uszach:laugh2::-p:laugh2:

Kochanie-mysle ze czasem wydatki sa wyznacznikiem tego ile to duzo a ile to malo. Bo jak ktos ma wydatki rzedu 5 tysiecy to chocby zarazbial na m-c 7 to i tak bedzie malo, ajak sie zyje normalnie to i zaniej mozna fanie godzic przyjemne z pozytecznym...choc wiadomo...pieniedzy nogdy nie jest za wiele....
wazne kochanie ze masz prace, ubezpieczenie itd...spokojnie mozesz myslec o bobasku!
 
Kucuk-nie obraz sie, co ci napisze kochanie, ale ja znam wielu facetow-i uwierz mi-nie znam takiego, ktory majac 20 lat bylby gotowy na dziecko!!! ta naprawde gotowy... i powiem wiecej...twoj facet jeszcze kilka lat nie bedzie na to gotowy i troszke czasu minie zanim uslyszysz ze juz jest ten czas...i to nie jego wina! Dla faceta 20 lat to nie jest odpowiednia pora na ojcostwo...wiadomo sa tacy co maja dzieci w wieku nawet 18stu...ale czy z wyboru?

nie mam zamiaru sie obrazić, wiem że to raczej mało prawdopodobne, ale jednak są wyjątki, a zwłaszcza że wsumie to mój M. zaczął temat dzieciaczka ;-)
 

No wiedziałam, ze sie minełam z powołaniem i powinnam psychologie konczyć;-)
O wstawaniu nawet mi nie mów...ja w Wielka Niedziele wstalam troche pozniej -bo po sobotnich szalenstwach w kuchni normalnie juz padlam jak mucha w srodku nocy i soalam tak mocno ze szok:szok: i nie udalo nam sie jechac do kosciola rano....rozpętała sie III wojna swiatowa w moim małzenstwie...tak od razu z samego rana...
zreszta...bez szczegółow...mszę ostatecznie zaliczylismy popoludniu, sniadanie bylo w milczeniu, wczoraj wojna zakonczona pokojem...:tak:

No to wpadaj na ciacho....kierunek -UK,Londyn...z lotniska Cie odbiore:-)poznam Cię - jak to zająca - po uszach:laugh2::-p:laugh2:

Kochanie-mysle ze czasem wydatki sa wyznacznikiem tego ile to duzo a ile to malo. Bo jak ktos ma wydatki rzedu 5 tysiecy to chocby zarazbial na m-c 7 to i tak bedzie malo, ajak sie zyje normalnie to i zaniej mozna fanie godzic przyjemne z pozytecznym...choc wiadomo...pieniedzy nogdy nie jest za wiele....
wazne kochanie ze masz prace, ubezpieczenie itd...spokojnie mozesz myslec o bobasku!
Ja już własnie nie myślę spokojnie:-) Coś te święta chyba były w jakimś złym układzie planet:-D Ja się wczoraj wkurzyłam na M. dzisiaj rano z nim pokłóciłam, a teraz mnie tak wkurzył przez telefon że mam ochotę się upić. K*wa mać!!! Co za kołki Ci faceci!!! Nawet nie raczył się odezwać przez cały dzień!!! Teraz dzwonię, a on pojechał do moich rodziców w czymś tam pomóc.... No tak, przecież nie mogę się czepiać. Pojechał pomaga, Tylko k*wa ani słowem nie wspomniał ze się wybiera!!! A mówił wczoraj że nie pojedzie!! Ja dzwonię z misją pojednawczą, a on rozmawia ze mną jakbym ja była coś źle zrobiła!!1 wielki cholera jasna książe!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Do góry