reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

cześć dziewczynki:)

wpadłam życzyc miłego dnia:) ja siedzę w pracy..i tak w domu nie mam co robić, także z własnej nieprzymuszonej woli przewracam papiery i czytam maile:)

W poniedziałek mam kolejne USG, to już bedzie ponad 9 tydzień:-)

Przepraszam, ze nie odnoszę się do waszych postów, ale zaległości musiałabym czytac pewnie z miesiąc :-)mam nadzieję że wybaczycie ciężarnej

A zmeiniając temat wiecie może czy i od kiedy można farbować włosy w ciąży, chciałabym się zrobić na bóstwo:) w końcu szukam księcia z bajki :)

Siemasz stara ruro

Jak nie masz ciężkiej pracy to pewnie że dla relaxu sobie popracuj, zawsze to czas szybciej leci a i pieniądzorki są.

Farbowanie włosów nie ma wpływu na płód. To jest z czasów gdzie farbowało się kłaki taką chemią że cud że włosy nie wypadałay.
Teraz farby nie są naszpikowane żadnym arszenikiem. Najbardziej to fryzjerka wącha zapaszki z farby.
Dobrze jest wybrać fryzjera który ma klimę albo jakiś wyciągacz zapachów, żeby niepotrzebnie nie siedzieć w tym smrodzie, szczególnie jak kilka na raz babć się będzie farbowało.
Przez włosa, cebulkę ani skóre nie przedostaje się nic.
 
reklama
co miałaś na myśli pisząc ambitnie ?

No rok wcześniej podjęcie planu na staranka to tylko nakręcić reklamówkę z twoim udziałem i tv nadawać. Może ten naród zacznie myśleć.
Pije do tego, że ostatnio gadałayśmy z dziewczynami o przypadkach nieodpowiedzialnego macieżyństwa.
 
Siemasz stara ruro

Jak nie masz ciężkiej pracy to pewnie że dla relaxu sobie popracuj, zawsze to czas szybciej leci a i pieniądzorki są.

Farbowanie włosów nie ma wpływu na płód. To jest z czasów gdzie farbowało się kłaki taką chemią że cud że włosy nie wypadałay.
Teraz farby nie są naszpikowane żadnym arszenikiem. Najbardziej to fryzjerka wącha zapaszki z farby.
Dobrze jest wybrać fryzjera który ma klimę albo jakiś wyciągacz zapachów, żeby niepotrzebnie nie siedzieć w tym smrodzie, szczególnie jak kilka na raz babć się będzie farbowało.
Przez włosa, cebulkę ani skóre nie przedostaje się nic.

Wyobraź sobie że ja tu charytatywnie dziś jestem :-) nawet nie wystąpiłam o nadgodziny ( a u nas trzeba, niby zagraniczna korporacja, ale wprowadzili niedawno jakieś komunistyczne zasady ;-) - papierowe listy, pozwolenie na prace w nadgodzinach etc).

Musze nadrobić zaległości bo przez tego swojego (znaczy nawet już nie mojego) dekla uzbierało się trochę. Nie byłam w stanie się skoncentrować na tym co robię i nie robiłam nic. A że minęły już 3 tygodnie od tego wszystkiego to już mi trochę lepiej, przynajmniej w pracy.
A i zapisałam się na jazdy doszkalające, bo mam prawko ale nei jeżdzę - boję się. Teraz zamierzam kupic auto i radzic sobie sama, po cholere mi facet. Swoje już zrobił :-):-)
 
Wyobraź sobie że ja tu charytatywnie dziś jestem :-) nawet nie wystąpiłam o nadgodziny ( a u nas trzeba, niby zagraniczna korporacja, ale wprowadzili niedawno jakieś komunistyczne zasady ;-) - papierowe listy, pozwolenie na prace w nadgodzinach etc).

Musze nadrobić zaległości bo przez tego swojego (znaczy nawet już nie mojego) dekla uzbierało się trochę. Nie byłam w stanie się skoncentrować na tym co robię i nie robiłam nic. A że minęły już 3 tygodnie od tego wszystkiego to już mi trochę lepiej, przynajmniej w pracy.
A i zapisałam się na jazdy doszkalające, bo mam prawko ale nei jeżdzę - boję się. Teraz zamierzam kupic auto i radzic sobie sama, po cholere mi facet. Swoje już zrobił :-):-)

No i prawidłowo.

Tylko się za bardzo nie denerwuj za kierownicą a i spytaj lekarza czy masz zapinac pasy czy nie?????

Samca olej, srał go pies. Okażę się w przyszłości czy się dobrze stało.
Ja to tylko czekam jak w łache przyjdZie i będzie błagał o wybaczenie, będzie się kajał i płakał. Bedzie nieszczęśliwy. A ty będziesz miała zajebistego Księciunia z bajki i powiesz mu - WYPIER..DALAJ
 
dzien dobry dziewczynki!!!
Nastawilam sobie zegarek na 9 a tu prosze nie moge spac...zrobilam testa i nadal negatywny...i tak wiem ze nie bede w ciazy ale dlaczego okresu nie mam???Boze juz chyba z 10 lat nie zatryzmal mi sie okres..a teraz--co jest..ku...wa...no przeciez te glupie testy prawde mowia...juz jest 1 dzien po @ i blada dupa:-(
Moze za bardzo chce tej@ i mozg sie zablokowal..hehe

Witam! Dziś przestałam się w końcu oszukiwać! Stara baba jestem więc mi nie wypada. Uzależniłam się od was i wcale mi z tym źle nie jest!!!:-):-):-)
Babo kochana odblokuj sobie mózg i czekaj spokojnie ( łatwo powiedzieć, nie?). Czasem naprawdę testy wychodzą później! Ja tak do końca się nie znam, ale jak test jeszcze nie wychodzi to można już betkę zrobić? Bo to chyba pewniejsze!

Babo...a popatrz na test jeszcze raz..ja swój niby negatywny odłożyłam..a po chwili patrze..a tam się robi cień cienia...i nabrał rumieńców za jakis czas..

A czytałyście na ulotce, żeby testu nie oglądać po upływie jakiegoś czasu (chyba powyżej 15 minut) bo może być wynik fałszywy? Ja taką informację miałam w testach. Nie doszukujcie sie na siłe, jak nie ma od razu kreski to nie ma. Lepiej test powtórzyć niż się rozczarować za kilka dni.
 
Wyobraź sobie że ja tu charytatywnie dziś jestem :-) nawet nie wystąpiłam o nadgodziny ( a u nas trzeba, niby zagraniczna korporacja, ale wprowadzili niedawno jakieś komunistyczne zasady ;-) - papierowe listy, pozwolenie na prace w nadgodzinach etc).

Musze nadrobić zaległości bo przez tego swojego (znaczy nawet już nie mojego) dekla uzbierało się trochę. Nie byłam w stanie się skoncentrować na tym co robię i nie robiłam nic. A że minęły już 3 tygodnie od tego wszystkiego to już mi trochę lepiej, przynajmniej w pracy.
A i zapisałam się na jazdy doszkalające, bo mam prawko ale nei jeżdzę - boję się. Teraz zamierzam kupic auto i radzic sobie sama, po cholere mi facet. Swoje już zrobił :-):-)

Bardzo dobrze robisz! Jak trochę pojeździsz to poczujesz się pewniej a autko to wolność. Gdybym miała czekać na swojego M żeby mnie woził tam gdzie chce to szlag by mnie trafił. Jak on jest w pracy a ja mam wolne to wsiadam i jadę gdzie chcę. Bardziej spontaniczna jestem odkąd mam autko. I dziecko na tym korzysta, bo jej urozmaicam czas, który razem spędzamy. Wcześniej nawet na większe zakupy nie mogłam sama pojechać, bo nie zabrałabym się z tymi wszystkimi torbami. Zdecydowanie lepiej mi z autem:tak:
 
No i prawidłowo.

Tylko się za bardzo nie denerwuj za kierownicą a i spytaj lekarza czy masz zapinac pasy czy nie?????

Samca olej, srał go pies. Okażę się w przyszłości czy się dobrze stało.
Ja to tylko czekam jak w łache przyjdZie i będzie błagał o wybaczenie, będzie się kajał i płakał. Bedzie nieszczęśliwy. A ty będziesz miała zajebistego Księciunia z bajki i powiesz mu - WYPIER..DALAJ

zapytam się lekarza, będę za dwa tygodnie na wizycie. Zmieniłam lekarza i teraz chodze do państwowego szpitalnego więc częściej (jest jakis program dla kobiet w ciązy w warszawie). Masakra tylko ze wszystko osobno, usg w innym gabinecie i na zapisy, wizyta osobny zapis..ale cóż nie płacę to swoje musze odstać w kolejkach ;-)
A ten debil mam nadzieję że pożałuję..choc teraz tego nie widać, niby mówi ze żełauje itd ale niewiele robi w tym kierunku, jak ja się pierwsza nie odezwę to on raczej nie wysili się na kontakt, chyba ze na zdawkowe telefoniczne "jak się czujesz"... Eh jakoś nie wierzę że księciunio się pojawi z moim pechem:zawstydzona/y:



Bardzo dobrze robisz! Jak trochę pojeździsz to poczujesz się pewniej a autko to wolność. Gdybym miała czekać na swojego M żeby mnie woził tam gdzie chce to szlag by mnie trafił. Jak on jest w pracy a ja mam wolne to wsiadam i jadę gdzie chcę. Bardziej spontaniczna jestem odkąd mam autko. I dziecko na tym korzysta, bo jej urozmaicam czas, który razem spędzamy. Wcześniej nawet na większe zakupy nie mogłam sama pojechać, bo nie zabrałabym się z tymi wszystkimi torbami. Zdecydowanie lepiej mi z autem:tak:

oj nie mogę się doczekać kiedy będę królową polskich szos :-) nawet nie muszę śmigać super po centrum Warszawy od razu. Będe najwyżej niedzielnym kierowcą :-)
 
Witam!!

Katarzynko bardzo podoba mi sie twoje podejście. Zrób się na bóstwo, poczuj się piekna i atrakcyjna, to bardzo dodaje pewnści siebie, pomysł z autem super. Takie nastawienie uwielbiam, pewna siebie zedecydowana kobitka!!! Na pewno sobie poradzisz i wszystko Ci się super ułoży!! Dbaj o siebie!!
 
reklama
Witam!!

Katarzynko bardzo podoba mi sie twoje podejście. Zrób się na bóstwo, poczuj się piekna i atrakcyjna, to bardzo dodaje pewnści siebie, pomysł z autem super. Takie nastawienie uwielbiam, pewna siebie zedecydowana kobitka!!! Na pewno sobie poradzisz i wszystko Ci się super ułoży!! Dbaj o siebie!!


dziękuję :-)staram się przynajmniej miec takie podejście, dla fasolki :-) nie mogę się poddać przecież, prawda?
 
Do góry