reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Miło, że pytasz :), ciśnienie stabilne, leki mam więc nie ma zagrożenia. Przepływy dobre, ilość wód w normie, ktg ok, chociaż czasami muszę Maksia budzić na ktg żeby się więcej ruszał ale pech chce ze zawsze rusza się przed dużo a na ktg jest leniuszkiem, chyba nie lubi już tego badania.. W każdym razie wczoraj miałam usg i Maksiu waży 2500g więc ma dobrą wagę na dany tydzień. Po prostu będzie z tych drobnych dzieci, ale mieści się w normie :) wtedy usg robił mi młody lekarz i na 100% zrobił je niedokładnie... Skoro wyszła mu waga 1900g a po 3 dniach ważył więcej... Moja gin też robiła mi usg tu w szpitalu i potwierdziła że Maks nie jest za mały, nie mamy do czynienia z hipotrofią :) jest drobny ale w normie na swój tydzień :) w ostatnim tygodniu czerwca rozwiązanie - z ciśnieniem nie czekają do 40tyg bo to zbyt groźne... Więc zostały mi 2 tyg i powitam synka, aż łzy w oczach mam jak to pisze <3 tak bardzo kocham tego bąbelka. Mam nadzieję że będzie zdrowiutki. Zobaczymy czy cesarka czy sn, jeszcze nie przesądzone. Wolałabym sn - jeśli będzie tak jak jest - ciśnienie stabilne, przepływy ok to będę mogła rodzic, po prostu mi wywołają, chyba że samo się zacznie :) ale oczywiście w razie zagrożenia nie będę protestować i dam się pociąć :) już nie mogę się doczekać syneczka, a głowę to już ma tak nisko że czuję jakbym cały czas miała coś między nogami [emoji14]
Super, że ciśnienie stabilne [emoji2].Mój synek też był drobny 38 tc i przy urodzeniu 2,890, a teraz za tydzień 3 miesiące i prawie 7kg [emoji29].To jeszcze dwa tygodnie i będziesz tulic swoje maleństwo [emoji3].Poród jest nie ważny czy cc czy sn ważne, że maleństwo będzie przy Tobie.Ja miałam cc, ale czy sn czy cc są plusy i minusy.Przy cc mały był szybko na świece, ale dłużej dochodziłam do siebie i ból po był spory, a sn wiadomo ze różnie się przechodzi, ale przeważnie szybko staje się na nogi [emoji3].Jak tylko bobas jest na świecie to zapomina się o bólu i chce się być przy swojej małej kruszynce [emoji5].
Będe czekać na info jak tam sytuacja u Ciebie [emoji2].
 
reklama
@Marika92 to już jesteś tak blisko rozwiązania :) ale to przeleciało-pamiętam jak pisałaś że się udało a tu już końcówka :)
Co do hipotrofii to teraz już nie jest tak, że tylko waga mniej niż 2500g-teraz nawet większe dzieci mogą mieć stwierdzoną hipotrofię po ocenie stanu zdrowia po narodzinach. Mój syn miał 2860, a mimo to stwierdzono u niego cechy hipotrofii i przez to miał więcej badań w szpitalu i potem po wyjściu do domu. No ale swoją drogą jak u Ciebie już teraz 2500 g to przez dwa tygodnie jeszcze sporo przybierze, bo na końcówce dzieci najszybciej rosną :)
 
Hejka Ciocie[emoji8]
Pisam Mi tutaj co tam u Was słychać. Jak tam dni mijają? Wybieracie się gdzieś na wakacje?
Buziaki i Pozdrowionka[emoji8][emoji8][emoji8]
IMG_20180615_122748.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180615_122748.jpg
    IMG_20180615_122748.jpg
    89,8 KB · Wyświetleń: 180
@AnetaManiak słodziak prześliczne włoski ma a Wy jak tam? Wybieracie się na wakacje? Jak tam w ogóle u Was?
My mieliśmy jechać nad morze na początku lipca ale mężowi cofnęli zaplanowany urlop więc jadę z dzieciakami i mamą ale mimo wszystko już odliczam bo jestem wykończona, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, a tam przynajmniej trochę odpocznę bo będę mieć mamę do pomocy i animatorki dla starszej córy hehe. A potem jak wrócimy to z kolei już z mężem na przedłużony weekend nad jezioro jedziemy. Ale ogólnie u nas kiepsko, coraz bardziej gdzieś tam w głowie wisi nade mną powrót do pracy i przez to jest ciężko i nie mam na nic ochoty i siły..
ahhhh ale przynajmniej miło sobie czasem pomarudzić
Buziaki
 
@AnetaManiak słodziak prześliczne włoski ma a Wy jak tam? Wybieracie się na wakacje? Jak tam w ogóle u Was?
My mieliśmy jechać nad morze na początku lipca ale mężowi cofnęli zaplanowany urlop więc jadę z dzieciakami i mamą ale mimo wszystko już odliczam bo jestem wykończona, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, a tam przynajmniej trochę odpocznę bo będę mieć mamę do pomocy i animatorki dla starszej córy hehe. A potem jak wrócimy to z kolei już z mężem na przedłużony weekend nad jezioro jedziemy. Ale ogólnie u nas kiepsko, coraz bardziej gdzieś tam w głowie wisi nade mną powrót do pracy i przez to jest ciężko i nie mam na nic ochoty i siły..
ahhhh ale przynajmniej miło sobie czasem pomarudzić
Buziaki
Jesli masz ochote pomarudzic to wal smiało. Chetnie Cie wyslucham.. siedze na l4 wiec mam sporo czasu :)

Nie dziwie sie ze masz dosc.. mi ostatnie miesiace tez daly w kosc czasem mam ochote sie stad zmyc ale to nie takie proste. Tez czekam na wakacje jak na zbawienie.
 
reklama
@mfifi04 i dobrze, siedź Kochana i wypoczywaj! Nie ma nic gorszego jak zła atmosfera w pracy. Wiem coś o tym. Ludzie bywają wredni niestety. Pojedziecie nad morze to się wtedy konkretnie zrelaksujesz odsuń problemy na bok(chodź wiem, że to trudne) ale dasz radę [emoji8][emoji8][emoji8]

@90_natka nie ma to jak coś sobie zaplanujesz i Ci namieszają. Dobrze, że chociaż uda Ci się z mamą pojechać. Szczerze to Ci się nie dziwię, że masz złe samopoczucia odnośnie powrotu do pracy, bo Ja sama jak pomyślę, że miałabym Adasia zostawić i wrócić to Mi to kompletnie nie odpowiada! Ja wzięłam macierzyński na 2lata ale kasę na rok i nie wiem czy po tym roku nie będę musiała gdzieś chociaż na 2/3 godz dziennie żeby dorobić. W sumie to zależne od tego jak tam mąż dojdzie do siebie po tej operacji. Narazie jest w jak najlepszym porządku.

My pod koniec lipca do Polski się wybieramy, żeby chrzściny zrobić. Chciałbym trochę dłużej zostać i prawko zrobić ale to zależy czy zwrot podatku przyjdzie. Bo tak to nie wyrobimy z kasą
Wyjazd chrzściny trochę kasy pójdzie. Także można powiedzieć, że wakacje w Polsce
 
Do góry