Hajmal znam to uczucie..w ciąży z córcią też miałam taki stres o każdą chwilę i cieszyłam się z każdego kolejnego dnia. Teraz mam dużo na głowie, córcia to żywe srebro i wszędzie jej pełno więc i ja nie mam czasu tak rozmyślać. Tym samym jakoś szybciej i spokojniej mi te dni mijają..
Trzymam kciuki za wizytę, skoro teraz 10 tc to wizyta Ci przypadnie już na usg genetyczne więc troszkę podpatrzysz Maluszka bo i badanie będzie zapewne dłuższe niż zwykle
Marta a lekarka jeszcze Ci tą betę robić kazała? Czy sama tak chcesz? Te przyrosty to często takie stresy powodują