reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Hej hej :) Bafinko dzieki za pamięć:)

U nas w miarę dobrze brzusio nie boli nie napina sie tylko znowu mialam malutkie plamki krwi. Oczywiscie polecialam na kontrole i jak zwykle niewiadomo skąd. Szyjka trzyma nie skraca sie nie rozwiera. Łożysko ładnie przylega dzidzia fika w brzuszku wiec obserwujemy.

Ja dopiero od wrzesnia biorę sie za wyprawkę powoli. Musze kupic komode przesegregowac rzeczy ktore mam. Zobaczyc co musze dokupić. Na razie skupiam sie na synku. Za dwa tyg idziemy do szpitala wiec to najpierw muszę ogarnac. Po wyjsciu mam wizyte 29.08 upewnie sie co do płci i powoli startuje

Moj mąż tez przezywa bardzo tą ciążę ale na razie nie angażuje sie w zakupu itd. Oboje czekamy az będziemy w dalszym etapie i wtedy dopiero odetchniemy. On widzi ze nie jest mi łatwo bo i zastrzyki musze z insuliny robić i caly czas cukry kontrolowac i caly czas latam na kontrole bo cos tam sie dzieje wiec podchodzi z dystansem. Imie razem wybralismy mowi do brzusia Rosa wiec wiem ze mu tez zalezy tylko sie zwyczajnie boi.

Doris kamkaz fajnie ze sie karmicie tak i dzidziusie rosną. Nie ma co sie przejmowac przyrostami wagi. Wazne ze rośnie i jest na cycu szczesliwe:) pozdrowienia dla wszystkich mam :)


 
reklama
Witajcie, poroniłam mojego synka 1 lipca w 16 tygodniu ciąży. Byłam wczoraj u lekarza który mnie prowadził, zrobił mi badanie usg twierdzi ze jest wszytko ok, powiedział że podejrzewa ze łożysko się zaczęło odklejać. Już mu nie wierze bo mówił w szpitalu że miałam crp podniesione a wczoraj że takie crp to nie była przyczyna bo było jeszcze małe (25). Powiedziałam mu ze chcieli byśmy jeszcze spróbować i pytałam o badania - nie ma potrzeby, powiedział żeby przyjść jak będę w ciąży i że od października mogę zacząć się starać. Ni jak mu nie wierzę nie wiem czy któremukolwiek lekarzowi mogę. Powiedział jeszcze, że jeśli będę w ciąży to mi od 11 do 14 tygodnia założy szef żeby szyjka się nie rozwarła i kontrola co tydzień w szpitalu. Nie wiem czy iść jeszcze do innego lekarza, boje sie zmienić szpital i lekarzy bo do innych szpitali daleko. Może wy mi coś poradzicie
 
Witajcie, poroniłam mojego synka 1 lipca w 16 tygodniu ciąży. Byłam wczoraj u lekarza który mnie prowadził, zrobił mi badanie usg twierdzi ze jest wszytko ok, powiedział że podejrzewa ze łożysko się zaczęło odklejać. Już mu nie wierze bo mówił w szpitalu że miałam crp podniesione a wczoraj że takie crp to nie była przyczyna bo było jeszcze małe (25). Powiedziałam mu ze chcieli byśmy jeszcze spróbować i pytałam o badania - nie ma potrzeby, powiedział żeby przyjść jak będę w ciąży i że od października mogę zacząć się starać. Ni jak mu nie wierzę nie wiem czy któremukolwiek lekarzowi mogę. Powiedział jeszcze, że jeśli będę w ciąży to mi od 11 do 14 tygodnia założy szef żeby szyjka się nie rozwarła i kontrola co tydzień w szpitalu. Nie wiem czy iść jeszcze do innego lekarza, boje sie zmienić szpital i lekarzy bo do innych szpitali daleko. Może wy mi coś poradzicie
[*] dla Twojego aniołka.

Myślę ze powaznie bym sie zastanowiła nad zmianą lekarza. Jeśli mu nie ufasz to będzie Wam bardzo ciężko przy nastepnej ciąży. Ciąża po stracie to ciągły strach o dzidziusia a jak dojdzie do tego stres zwiazany z lekarzem to wszystko będzie jeszcze trudniejsze.

Z tego co.czytam i słyszę to lekarze po pierwszej stracie nie kierują na badania niestety. Uznają to za przypadek :(

Zawsze mozna na wlasna reke porobic podstawowe badania typu morgologia tsh toksoplazmoza czy cytomegalia. Z tym ze u Was chodzilo o skracajaca sie szyjke prawda? Wiec pewnie tym w pierwszej kolejnosci trzeba sie zająć. Tak jak mowil ten lekarz.

Bardzo mocno trzymam kciuki zeby dzidzius znowu zamieszkal pod Twoim serduszkiem :) rozgosc sie u nas :)


 
Hajmal witaj i na tym wątku[emoji57]

Czytając Twój wpis wiem napewno, że ja zamieniłabym lekarza. To nawet nie podlega dyskusji. My miałyśmy bardzo podobnie więc z własnego doświadczenia na początku zrobiłabym wymaz z szyjki. U mnie była bakteria, która osłabiła szyjkę. Niestety wszystkie bakterie mają to do siebie, że lubieja osłabić szyjkę. Druga sprawa jest taka, że możesz mieć niewydolność szyjki i w połączeniu z bakterią puszcza w piorunującym tempie. Niewydolności nie zobaczysz na Usg, żaden lekarz Ci nie powie. Ona wizualnie wygląda dobrze, ale w rzeczywistości jest bardzo słabej kondycji a tego nie na jak sprawdzić. Może warto spróbować udać się do innego lekarza, podpytać jaki on miałby plan działania itd. Możesz nawet pójść na jedną wizytę i na tym koniec. A zawsze zobaczaczy obaj lekarza mają takie samo zdanie

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
macie rację tak zrobię, pójdę do innego lekarza, umówiłam sie na 18 sierpnia do ginekologa, zrobię sobie jeszcze badania w kierunku zakrzepicy, umówiłam się do lekarza ale dopiero na 2 września i to prywatnie bo na kase chorych maja u mnie najbliższe terminy w połowie stycznia,

kamkaz dobrze że mi powiedziałaś o bakterii, o tym nikt nie mówił ale teraz to i tak nie da chyba nic bo ja miałam w sumie z tego co pamiętam co najmniej 2 antybiotyki pewnie wszystko wybiły - oby wybiły.

a z przyczyną to wersję sa takie:
położna twierdzi ze to niedotlenienie łożyska
lekarze: crp wysokie i stan zapalny - z czego nie wiem
niewydolność szyjki macicy -
że łożysko zaczęło się odklejać - teoria z wczoraj

Na razie mam jeszcze trochę czasu to sprawdzę tą zakrzepice o ile mi się uda. Wyczytałam ze zakrzepica może mieć duży wpływ na łożysko, pielęgniarka od chirurga naczyniowego podpowiedziała mi właśnie żeby zrobić badanie dedimer jest tańsze od tych pozostałych badań na zakrzepice

Mam tylko nadzieję ze tym razem ten mój gin nie pomylił się bo mówił ze z macicą jest ok

Dziękuję ze jesteście, i że chcecie rozmawiać
 
Właśnie kamkaz masz racje z tymi bakteriami. Ja tez tak slyszalam ze bakterie powodują przedwczesne pęknięcie pecherza płodowego i dobrze zeby lekarz czesto to sprawdzał. Ja po tych wszsytkich krwawieniach mialam bakterie w wymazie. Wlasnie przed tym mnie w szpitalu ostrzegali. Ze taki krwiak nie jest az tak grozny jak infekcja bakteryjna. Ciesze sie ze moj gin czesto to sprawdza. Chociaz jak ostatnio pobieral mi wymaz z szyjki to łzy w oczach mialam.

Hajmal mimo brania antybiotyku mozesz zrobic wymaz. Mi po 6 dniach od kuracji lekarz sprawdzal czy nie ma tam bakterii.


 
Hej, mam pytanko do Mam które poronily ciążę na bardzo wczesnym etapie tj do 8 tc. Ile po poronieniu zaczelyscie się starać o Maleństwo? Ja co prawda jestem jeszcze w ciąży ale beta słabo przyrasta i jestem umowiona z lekarzem ze dajemy sobie dwa tygodnie, tyle że zaznaczył ze raczej nic z tej ciąży nie będzie. Pociesza mnie tylko to ze jak na razie jest sam pecherzyk i jak twierdzi lekarz do poronienia samoistne powinno dość wkrótce po odstawieniu luteiny bez zabiegów.
Zastanawiam się jaki jest bezpieczny odstęp między ciazami jeśli dochodzi do samoistnie poronienia ?
Całymi dniami rycze i próbuje znaleźć informacje, ale w internecie jak to w internecie raz mowa o kwestiach raz o trzech a raz o tym ze pół roku wiec chciałam zapytać jak to było u Was ??
 
Hej, mam pytanko do Mam które poronily ciążę na bardzo wczesnym etapie tj do 8 tc. Ile po poronieniu zaczelyscie się starać o Maleństwo? Ja co prawda jestem jeszcze w ciąży ale beta słabo przyrasta i jestem umowiona z lekarzem ze dajemy sobie dwa tygodnie, tyle że zaznaczył ze raczej nic z tej ciąży nie będzie. Pociesza mnie tylko to ze jak na razie jest sam pecherzyk i jak twierdzi lekarz do poronienia samoistne powinno dość wkrótce po odstawieniu luteiny bez zabiegów.
Zastanawiam się jaki jest bezpieczny odstęp między ciazami jeśli dochodzi do samoistnie poronienia ?
Całymi dniami rycze i próbuje znaleźć informacje, ale w internecie jak to w internecie raz mowa o kwestiach raz o trzech a raz o tym ze pół roku wiec chciałam zapytać jak to było u Was ??
Przykro mi... :*
Przy samoistnym poronieniu nic nie trzeba czekać. Czeka się jesli robią zabieg i na siłę otwierają szyjkę, to ten czas jest po to, aby szyjka doszla do siebie i utrzymala nastepna ciążę. Oczywiscie teraz daja tabletki ktore powoduja ze szyjka sie sama otwiera, ale nigdy nie wiadomo czy podczas zabiegu nie narusza...
Moja ciaza zatrzymala sie w 7tc(ok 6t5d), juz po bijącym serduszku, a dowiedzialam sie w 9tc. Tabletki poronne niestety nie dały rady i nie udalo sie samodzielnie poronić, choc czekalismy 2 tyg. Mialam zabieg w 11tc, ale i tak starałam się od razu po pierwszej miesiączce. Wciąż się staram - już 11 cykl.
 
macie rację tak zrobię, pójdę do innego lekarza, umówiłam sie na 18 sierpnia do ginekologa, zrobię sobie jeszcze badania w kierunku zakrzepicy, umówiłam się do lekarza ale dopiero na 2 września i to prywatnie bo na kase chorych maja u mnie najbliższe terminy w połowie stycznia,

kamkaz dobrze że mi powiedziałaś o bakterii, o tym nikt nie mówił ale teraz to i tak nie da chyba nic bo ja miałam w sumie z tego co pamiętam co najmniej 2 antybiotyki pewnie wszystko wybiły - oby wybiły.

a z przyczyną to wersję sa takie:
położna twierdzi ze to niedotlenienie łożyska
lekarze: crp wysokie i stan zapalny - z czego nie wiem
niewydolność szyjki macicy -
że łożysko zaczęło się odklejać - teoria z wczoraj

Na razie mam jeszcze trochę czasu to sprawdzę tą zakrzepice o ile mi się uda. Wyczytałam ze zakrzepica może mieć duży wpływ na łożysko, pielęgniarka od chirurga naczyniowego podpowiedziała mi właśnie żeby zrobić badanie dedimer jest tańsze od tych pozostałych badań na zakrzepice

Mam tylko nadzieję ze tym razem ten mój gin nie pomylił się bo mówił ze z macicą jest ok

Dziękuję ze jesteście, i że chcecie rozmawiać
bardzo dobrze zrobiłaś że mówiłaś się już na wizytę.
Co do bakterii to lepiej poproś lekarza żeby pobrał Ci wymaz z szyjki. Koszt takiego badania u mnie to ok 20 zł a wnieść może dużo do sprawy. Moja lekarka po antybiotyku pobrała mi wymaz by sprawdzić czy wszystko zostało usunięte, ale okazało się że pojawił się grzyb od antybiotyku. Więc trzeba było i to wyleczyć. No a na koniec pobrała jeszcze raz do świętego spokoju ale już nie było nic.
Właśnie kamkaz masz racje z tymi bakteriami. Ja tez tak slyszalam ze bakterie powodują przedwczesne pęknięcie pecherza płodowego i dobrze zeby lekarz czesto to sprawdzał. Ja po tych wszsytkich krwawieniach mialam bakterie w wymazie. Wlasnie przed tym mnie w szpitalu ostrzegali. Ze taki krwiak nie jest az tak grozny jak infekcja bakteryjna. Ciesze sie ze moj gin czesto to sprawdza. Chociaz jak ostatnio pobieral mi wymaz z szyjki to łzy w oczach mialam.

Hajmal mimo brania antybiotyku mozesz zrobic wymaz. Mi po 6 dniach od kuracji lekarz sprawdzal czy nie ma tam bakterii.


Bardzo dobrze że lekarza też masz uczulona na tym punkcie. Ja w ciazy z Piotrem wymaz miałam robiony średnio raz w miesiącu.. lepiej zrobic raz czy dwa wiecej, niż o.jeden za mało.
Hej, mam pytanko do Mam które poronily ciążę na bardzo wczesnym etapie tj do 8 tc. Ile po poronieniu zaczelyscie się starać o Maleństwo? Ja co prawda jestem jeszcze w ciąży ale beta słabo przyrasta i jestem umowiona z lekarzem ze dajemy sobie dwa tygodnie, tyle że zaznaczył ze raczej nic z tej ciąży nie będzie. Pociesza mnie tylko to ze jak na razie jest sam pecherzyk i jak twierdzi lekarz do poronienia samoistne powinno dość wkrótce po odstawieniu luteiny bez zabiegów.
Zastanawiam się jaki jest bezpieczny odstęp między ciazami jeśli dochodzi do samoistnie poronienia ?
Całymi dniami rycze i próbuje znaleźć informacje, ale w internecie jak to w internecie raz mowa o kwestiach raz o trzech a raz o tym ze pół roku wiec chciałam zapytać jak to było u Was ??
Jezeli nie będzie konieczny zabieg to nie musisz czekac ze staraniami. Ale czasem warto odczekac te 3.cykle by dojść do siebie nie tyle fizycznie co psychicznie.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
mufinka dziewczyny dobrze piszą jak nie będzie zabiegu to nie ma konieczności czekać 3 m-ce ze starankami, ale wiem sama po sobie że dopiero cała tragedia sytuacji dochodzi do nas po jakimś czasie i warto troszkę odczekać by uporać się z uczuciami ponieważ niestety kolejna ciąża będzie już bardzo stresująca..
 
Do góry