reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Przykro mi mufinko.


Dziewczyny po jakim czasie od zabiegu dostaliscie @ ???
U mnie sprawa ma sie tak:
- Tabletka
- dwa tygodnie przerwy
- Zabieg
- po zabiegu kilka dni krwawienia i plamienia
- Tydzien sucho
- nagle na spacerze krew, ze majty i spodnie zakrwawione (wg lekarza to normalne), bylo to jednorazowy incydent
- 3 tygodnie sucho
- znow jednorazowy chlus (dokladnie 28 dni po zabiegu) bylo to w srode
Teraz jest piatek i od srody mam czerwone plamienie.

To moze byc taka dziwna miesiaczka ?????? Czy cos jest nie tak????
Juz sie poryczalam z tego wszystkiego :( bo chce juz miec normalny okres i sie nie martwic czy wszystko wrocilo do normy :(



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mialam cos podobnego. 1.5 tyg po zabiegu plamilam. Potem na tydz przestalam. Potem znowu ze 4 dni plamilam i znowu przerwa i po 28 dniach od zabiegu dostałam okresu. Mało obfity. Jeden dzien wiekszego krwawienia i 3 dni plamienia. Zaraz po tym zaszlam w ciążę wiec nie wiadomo jak by dalsze @ wyglądały. Z tym ze ja bylam pewna ze wszystko dobrze wyczyscili bo moj gon mi po paru dniach od zabiegu usg robil.


 
reklama
Witajcie, poroniłam mojego synka 1 lipca w 16 tygodniu ciąży. Byłam wczoraj u lekarza który mnie prowadził, zrobił mi badanie usg twierdzi ze jest wszytko ok, powiedział że podejrzewa ze łożysko się zaczęło odklejać. Już mu nie wierze bo mówił w szpitalu że miałam crp podniesione a wczoraj że takie crp to nie była przyczyna bo było jeszcze małe (25). Powiedziałam mu ze chcieli byśmy jeszcze spróbować i pytałam o badania - nie ma potrzeby, powiedział żeby przyjść jak będę w ciąży i że od października mogę zacząć się starać. Ni jak mu nie wierzę nie wiem czy któremukolwiek lekarzowi mogę. Powiedział jeszcze, że jeśli będę w ciąży to mi od 11 do 14 tygodnia założy szef żeby szyjka się nie rozwarła i kontrola co tydzień w szpitalu. Nie wiem czy iść jeszcze do innego lekarza, boje sie zmienić szpital i lekarzy bo do innych szpitali daleko. Może wy mi coś poradzicie

Mi dokladnie to samo powiedzial tylko ja poronilam w 6tc. Pytalam czy jakies badania jeszcze porobic. Powiedzial: nie, za 3 miesiace widzimy sie w ciazy. [emoji15][emoji15] No i wez tu badz madra i sie lecz, badaj na wlasna reke... [emoji848][emoji848] w poniedzialek ide prywatnie do innego i zobacze co mi powie.


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny :) co slychac? Jak nasze staraczki? Jak ciężarówki? Jak mamusie?

My zyjemy juz tym szpitalem. Za rowno tydz idziemy z synkiem na oddzial. Za dwa tyg wizyta u gina. Ciekawe ile moj kopacz wazt i czy dalej jest dziewczynka. Teraz na wizycie bedzie juz 27 tydz. Byle do 30 i głębiej odetchne bo potem juz z gorki. Dzidzius duzy i sobie w razie w poradzi. Oczywiscie mam nadzieje ze dotrwam do terminu ale wiecie jak to jest. Najpierw czeka sie do tego 24 tyg potem do 27 potem do 30 34. 37:) zjadłam zupki i malenstwo zaraz bokiem wyjdzie jak bedzie tak skakalo:D


 
Hej dziewczyny to znów ja. Dziękuję za odpowiedzi. Dziś beta wzrosła o marne 10 % z 749.8 ktore robiłam tydzień temu do 991.9 dziś czyli już chyba zaczyna spadać. I teraz pytanie mam do tych z Was które roniły naturalnie bez pomocy lekarzy. Ile czekałscie na poronienie po odstawieniu luteiny ? I jak to wyglądało? Bo widoku boje się najbardziej. Przapomnę ze to dopiero 7 tydzień ale pecherzyk ciazowy tylko 5 mm.
Czy bolało bardzo czy tak jak miesiączka? ? Boję się jak to się zacznie. Ile trwało takie krwawienie ? I najważniejsze pytanie...ile czasu zbieralyscie się psychicznie ?? Ja już sama ze sobą wariuje płacze przy dzieciach, nie rozmawiam z partnerem a jak już to sie wydzieram bez przyczyny...Wiem, że on przeżywa to bardzo i stara się być silny dla mnie ale czasem mam wrażenie ze ma to wszystko gdzieś a ciągle powtarzanie ze uda się we wrześniu lub w październiku...pewnie same wiecie jak działa... ;(
 
Hej dziewczyny to znów ja. Dziękuję za odpowiedzi. Dziś beta wzrosła o marne 10 % z 749.8 ktore robiłam tydzień temu do 991.9 dziś czyli już chyba zaczyna spadać. I teraz pytanie mam do tych z Was które roniły naturalnie bez pomocy lekarzy. Ile czekałscie na poronienie po odstawieniu luteiny ? I jak to wyglądało? Bo widoku boje się najbardziej. Przapomnę ze to dopiero 7 tydzień ale pecherzyk ciazowy tylko 5 mm.
Czy bolało bardzo czy tak jak miesiączka? ? Boję się jak to się zacznie. Ile trwało takie krwawienie ? I najważniejsze pytanie...ile czasu zbieralyscie się psychicznie ?? Ja już sama ze sobą wariuje płacze przy dzieciach, nie rozmawiam z partnerem a jak już to sie wydzieram bez przyczyny...Wiem, że on przeżywa to bardzo i stara się być silny dla mnie ale czasem mam wrażenie ze ma to wszystko gdzieś a ciągle powtarzanie ze uda się we wrześniu lub w październiku...pewnie same wiecie jak działa... ;(

:( przykro mi bardzo :(
Ja niestety nie odpowiem na dokładnie twoje pytanie, bo mi nie udało sie samodzielnie poronić.. Dostałam prostaglandynę, trzykrotnie, i tylko troche krwi i skrzepów dużych poleciało. Ja akurat to wszystko "łapałam" do pojemniczka aby zbadać genetycznie. Ale po każdym razie okazywało sie ze pecherzyk z zarodkiem dalej jest w środku. Takze finalnie - zabieg.
Ja dowiedziałam sie ze poroniłam 2.5tyg przed swoim ślubem, zabieg miałam 4 dni przed.. Takze mi pomogło to ze musiałam byc twarda zeby zorganizować wesele, cieszyć sie tego dnia, a odcięłam sie od wszystkiego na podróży poślubnej.. Skoncentrowanie sie na czymś ważnym w moim przypadku bardzo mi pomogły.
Tulę Cie mocno..
 
Bertha bardzo dziękuję za odpowiedź. A jak wyszły testy ? To moje pierwsze dziecko z nowym partnerem strasznie się boje ze skoro coś takiego wyszło to może z połączenia naszych genów nie wynika nic dobrego...bo w sumie mam 3 zdrowe ciążę za sobą i zastanawiam się dlaczego tak wyszło...
Czy przyjmowanie kwasu foliowego i witamin da nam jakieś szanse większe na powodzenie w przyszłości???
I jeśli mogę zapytać jakie badania genetyczne mogę zrobić na własną rękę i jakie są koszta? Bo rozumiem ze skoro "łapałas do pojemniczka" to znaczy ze jakieś badania robione były? Wiadomo, ja po 3 zdrowych ciazach na NFZ się nie łapie ale chcę zrobić badania które dadzą mi chociaż zarys tego czego moge się spodziewać w kolejnej ciąży. ..
Na wiek tez w sumie zwalić nie możemy ja jestem jeszcze przed 30stką a mój partner ma 32 lata...
 
Hej dziewczyny to znów ja. Dziękuję za odpowiedzi. Dziś beta wzrosła o marne 10 % z 749.8 ktore robiłam tydzień temu do 991.9 dziś czyli już chyba zaczyna spadać. I teraz pytanie mam do tych z Was które roniły naturalnie bez pomocy lekarzy. Ile czekałscie na poronienie po odstawieniu luteiny ? I jak to wyglądało? Bo widoku boje się najbardziej. Przapomnę ze to dopiero 7 tydzień ale pecherzyk ciazowy tylko 5 mm.
Czy bolało bardzo czy tak jak miesiączka? ? Boję się jak to się zacznie. Ile trwało takie krwawienie ? I najważniejsze pytanie...ile czasu zbieralyscie się psychicznie ?? Ja już sama ze sobą wariuje płacze przy dzieciach, nie rozmawiam z partnerem a jak już to sie wydzieram bez przyczyny...Wiem, że on przeżywa to bardzo i stara się być silny dla mnie ale czasem mam wrażenie ze ma to wszystko gdzieś a ciągle powtarzanie ze uda się we wrześniu lub w październiku...pewnie same wiecie jak działa..QUOTE]

Hej. U mnie bylo odwrotnie, bo najpierw zaczelam plamic i pojechalam do gina a dopiero pozniej zbadalam bhcg i sie potwierdzilo najgorsze-spadala. Krwawilam tydzien. Jak przy normalnym okresie. Bol tez jak na miesiaczne. Co do samopoczucia to plakalam 2 dni, bo pozniej musialam sie zebrac z urlopu i isc do pracy. A nie chcialam dac po sobie poznac ze cos jest nie tak i tym samym uniknelam pytan i komentarzy. Ale w glowie dalej siedzi ..... Pozdrawiam Cie. [emoji6]


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Czy przyjmowanie kwasu foliowego i witamin da nam jakieś szanse większe na powodzenie w przyszłości???
I jeśli mogę zapytać jakie badania genetyczne mogę zrobić na własną rękę i jakie są koszta?
Wierze ze masz szanse na zdrowa ciąże.
Zrobiłam badanie genetyczne płodu, aby zweryfikować czy była jakaś wada genetyczna. Nie było. Koszt 700zl.
Miałam krwiaka przy pęcherzyku płodowym, takze najprawdopodobniej to on odciął odżywianie płodu. Biore teraz tez Acard zeby krew nie była zagęszczona - zatory, zakrzepica tez jest b. często powodem poronień. Po pozytywnym teście bede brała tez heparynę.
Ja tylko raz byłam w ciąży - tej straconej. Zbadałam bardzo dużo, zeby dowiedzieć sie o przyczynie. Wszystko prywatnie. Pewności dalej nie mam.
Aczkolwiek ty masz 3 zdrowe ciąże za sobą, takze moze to nieszczęśliwy przypadek :(
Zrób moze badanie genetyczne płodu. Jak bedzie ok, to możecie zbadać kariotypy ty i partner, zeby zweryfikować czy coś nie tak.
Ale moze byc dużo przyczyn.. Moze jakaś bakteria, moze akurat trafił sie wadliwy plemnik.. Ale genetykę sprawdź najpierw, myśle ze następna ciąża bezie juz szczęśliwa.
 
Do góry