reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Bafinka co do mojej siostry to niestety serduszko dziecka przestało bić. W poniedziałek jeszcze biło, w sobotę gdy trafiła do nowego lekarza to niestety już nie. W takim wypadku już nie ma innego wyjścia. Wczoraj przy przyjęciu do szpitala miała kontrolne usg komisyjne, tzn było 4 lekarzy i niestety każdy potwierdził to samo. Dziecko nie żyje i nie ma możliwości już nic zrobić...
A co do mnie to ciąża bliźniacza... hmmm nawet jest taka możliwość, ponieważ od mojej strony jak i strony mojego męża są bliźniaki i to od strony dziadka. hmmm .... kto wie, może będę miała niespodziankę:-)

Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny ja śmigam do pracy i nieustannie proszę Was o kciuki dla mojego Kropka :tak::-)
 
reklama
Bafinka co do mojej siostry to niestety serduszko dziecka przestało bić. W poniedziałek jeszcze biło, w sobotę gdy trafiła do nowego lekarza to niestety już nie. W takim wypadku już nie ma innego wyjścia. Wczoraj przy przyjęciu do szpitala miała kontrolne usg komisyjne, tzn było 4 lekarzy i niestety każdy potwierdził to samo. Dziecko nie żyje i nie ma możliwości już nic zrobić...
A co do mnie to ciąża bliźniacza... hmmm nawet jest taka możliwość, ponieważ od mojej strony jak i strony mojego męża są bliźniaki i to od strony dziadka. hmmm .... kto wie, może będę miała niespodziankę:-)

Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny ja śmigam do pracy i nieustannie proszę Was o kciuki dla mojego Kropka :tak::-)

bardzo mi przykro z powodu siostry
 
Magda i prawidłowo- dopóki @ nie ma nadzieja być musi :-)

Michalina mam nadzieję, że ból przejdzie. Ja też miałam bóle, kłucia i lekkie skurcze z twardnieniami i niestety szyjka się skraca choć na szczęście tragedii jeszcze nie ma. W piątek mam wizytę i zobaczymy jak tam teraz wygląda. W każdym razie staraj się odpoczywać (choć domyślam się, że przy Wiki nie jest to takie proste) i w miarę możliwości choć trochę poleżeć. A jak nie przejdzie to dla świętego spokoju jedź na IP niech sprawdzą czy wszystko dobrze.
U mnie generalnie poza tymi wszystkimi problemami (bo do tych wszystkich szyjkowych problemów doszła mi jeszcze cukrzyca ciążowa...) czuję się ok :-) a jak tam Wiki?

Kamkaz oczywiście trzymamy kciuki :-)
 
Cześć dziewczyny! Wczoraj w końcu wzięliśmy z narzeczonym lapka z netem w playu, juz nie musze wszystkiego robić w telefonie, chociaż wygodniej mi tu z wami gawędzić przez tapatalk. ;)

Magda_z_Uk dziękuję, że pytasz. No juz jest o wiele lepiej, po prostu dużo piłam napoi, soków i wody i jakoś tam przeszło. ;)

Kamkaz jejku piękna beta! Światełko dla maleństwa twojej siostry [*]. Cieszę się, że w końcu tutaj są też i dobre wiadomości. :)

ONA jest mi bardzo przykro, światełko dla twojego aniołka. [*]

No i mamy 22dc. Jakoś dziwnie jestem cierpliwa, a do tego coś mam przeczucie, że jeszcze w tym cyklu się nie uda, oczywiście nie chodzę załamana, po prostu mam myśli - Co będzie to będzie. Nie ma co się jakoś nastawiać.
 
Cześć dziewczyny! Wczoraj w końcu wzięliśmy z narzeczonym lapka z netem w playu, juz nie musze wszystkiego robić w telefonie, chociaż wygodniej mi tu z wami gawędzić przez tapatalk. ;)

Magda_z_Uk dziękuję, że pytasz. No juz jest o wiele lepiej, po prostu dużo piłam napoi, soków i wody i jakoś tam przeszło. ;)

Kamkaz jejku piękna beta! Światełko dla maleństwa twojej siostry
[*]. Cieszę się, że w końcu tutaj są też i dobre wiadomości. :)

ONA jest mi bardzo przykro, światełko dla twojego aniołka.
[*]

No i mamy 22dc. Jakoś dziwnie jestem cierpliwa, a do tego coś mam przeczucie, że jeszcze w tym cyklu się nie uda, oczywiście nie chodzę załamana, po prostu mam myśli - Co będzie to będzie. Nie ma co się jakoś nastawiać.

u mnie na stowke stracony cykl-facet byl na wyjezdzie gdy mialam owu
 
hej!!!
Kamkaz moje bety były bardzo podobne, ciąża pojedyncza, jak byłam na serduszkowym to kazałam ginowi dobrze poszukać drugiego pęcherzyka, bo jak byłam w ciąży z Kinga to dopiero w 12 tyg. dowiedziałam się, że do któregoś momentu to była ciąża bliźniacza, zaśmiał się poszukał i nie znalazł...
Bafinka super wiadomość, kciuki za owocne staranka....
Michalina w razie jakichkolwiek wątpliwości jedź na IP i się nie zastanawiaj...
Ewik długo myślałam o tym, co Ci napisać, a i tak chyba nie uda mi się wszystkiego przekazać, swojego czasu, jeszcze przed erą mojego męża moje powodzenie u płci przeciwnej było zerowe, brałam pod uwagę, że w tradycyjny sposób mogę nie zaznać macierzyństwa i zaczęłam się zastanawiać do czego byłabym zdolna, żeby mieć dziecko... niewiele wymyśliłam, bo na samotne macierzyństwo i tak nie za bardzo byłoby mnie stać... później, co jeśli okaże się, że z mężem ne mogę zajść... kiedyś nawet mi powiedział, że pewnie bym go zostawiła, gdyby nie był w stanie zrobić mi dziecka... i kurka nie wiem, czy nie miał racji... Ewik mąż nie traktuje Cię uczciwie, nie chce dać Ci tego, czego najbardziej pragniesz... ja chyba nie mogłabym w takiej sytuacji pozostać z nim w związku... ale też nie mogłabym za jego plecami dopuścić do ciąży nie z nim... takie rzeczy prędzej czy później wychodzą na jaw.... generalnie chodzi mi o to, żebyś przemyślała wszystkie możliwości, ale też nie chcę, żebyś pomyślała, że się wtrącam...
 
kamkaz bezustannie trzymam kciuki&&&&&&&&&&&& po tylu nieszczęściach musi być już tylko dobrze:-) boże aż mi serce pęka jak wyobrażam sobie ile razy twoja siostra miała nadzieję i kolejny lekarz przekazywał złe wieści... ja przy pierwszym poronieniu tak miałam.. zaczęłam plamić lekarz mnie uspokajał ze tragedii nie ma że zaraz zobaczę serduszko i się uspokoję a tam serduszka nie było..:( potem kolejny przyszedł i zaczął mówić ze może owu była później i ciąża młodsza żebym leżała i kolejne 2 dni niepewności no a potem już wyrok... straszne uczucie boże jak sobie przypomnę... tulę.. :sorry:
 
Hej.
Kamkaz przykro mi z powodu Twojej siostry,że ją tez to spotkało:( (*)....

Mówicie,że nawet jak mam regularne okresy i owulację,to mimo to ta prolaktyna może być powodem?Bo juz zrezygnowana jestem...że itak mi to nic nie da...

Po za tym bardzo zle sie czuje po zażyciu tabletki,zawroty głowy,mdłości okropne aż na wymioty mnie ciągnie i kołatanie serca i ręce się trzęsą,ale to wszystko przy jakimś wysiłku,jeżeli mycie włosów można nazwać wysiłkiem...masakra,myślicie,ze po jakims czasie mi to przejdzie?może organizm musi się przyzwyczaić do nich?:(
 
Ona każde zaburzenia hormonalne, w tym też podwyższona prolaktyna może zaburzać cykl i powodować nieregularne miesiączki ale nie musi. i druga sprawa jest taka, że niestety nie zawsze regularne miesiączki oznaczają, że cykle są owulacyjne, bo do owulacji może nie dochodzić, to sprawdzi tylko monitoring cyklu.
co do leków to może być tak że organizm się przyzwyczai, ja np. podczas stymulacji CLO pierwszy cykl miałam do bani, bolała mnie głowa, było mi niedobrze i byłam meeega rozdrażniona. Kolejne cykle już były ok, także może z bromkiem jest podobnie i sobie jakoś z tymi objawami organizm poradzi.

Dziewczyny proszę Was o radę, zwłaszcza te które mają już starsze dzieciaczki. Jakie wysokie powinno być oparcie w spacerówce w wózku wielofunkcyjnym? Czy 40-41cm to nie za mało? Nie wiem jak to wygląda jak dziecko już podrośnie, ma te dwa czy trzy latka - mieści się wtedy w takiej spacerówce czy główka wystaje (chodzi mi o spacerówkę w wózku 2w1)? Chciałabym żeby wózek służył nam do końca, żeby nie trzeba było dokupić specjalnie spacerówki (poza parasolką ewentualnie, a wiadomo że parasolka nie w każdej sytuacji będzie ok). Miałam wybrany model ale znajoma koleżanki która ma sklep z wózkami doradziła by rozważyć też bebetto holland lub silvie a widzę że one mają prawie 10 cm dłuższe oparcie w spacerówce. Czy to ma duże znaczenie? Bardzo Was proszę o pomoc i rady :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natka 40-41cm to bardzo mało! Mój mutsy mam oparcie 50cm i dla mojego synka jest już za mały. Ważna jest też całkowita powierzchnia spania. Nasz ma 89 cm i to też mało :eek: Przyznam szczerze,że chyba nie znam tak bliżej nikogo, kto nie kupowałaby lżejszej spacerówki po czasie ;-) Te wielofunkcyjne niestety są ciężkie i nieporęczne, a dziecko 2-3 waży sporo i bardzo trudno się wózek prowadzi. Nie chodzi już tylko o same wymiary, a o podbijanie itp. Sprawdzaj też szerokość siedziska. 2-3 latek potrzebuje dużo miejsca :-) No ciężko według mnie znaleźć taki wózek,żeby wystarczył na cały czas użytkowania. Ja przy dziewczynkach dawałam radę bez spacerówki lżejszej, ale przy synku już odpuściłam, bo z nim bardzo dużo korzystam z wózka i choć mój mutsy kocham nad życie, to jednak ciężki i męczący. Oczywiście nadal go używam, bo np na plaży tylko duże koła pompowane dają radę, ale tak na co dzień do szkoły wolę maclarena ;-) Poczytaj sobie na tym forum o wózkach, albo zadaj pytanie. Tam dziewczyny umieją dobrze doradzić ;-) Wózki dziecięce - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

Ona a masz monitoring? Bo jak Natka pisze ani skok tempki, ani progesteron odpowiednio wysoki nie daje gwarancji,że owulka była. Nie załamuj się, bo stres podnosi prolaktynę. Jaką masz dawkę? Niektórzy piszą,żeby brać od 1/4 tabletki i wtedy skutki uboczne są mniej odczuwalne. A jak tak się źle czujesz, to poproś o dostinex. Jest droższy, ale ponoć nie tak ciężki ;-) No i pamiętaj,że jeszcze mało czasu minęło od odejścia Twojego okruszka i być może organizm potrzebuje czasu. Trzymam kciuki za Ciebie!

PaniKovalowa
u mnie 15dc, ale jeśli owulka była w 11dc, to ten cykl powinnam zakończyć za 10 dni. Najgorsze,że obiecałam sobie nie nakręcać się po ostatnim nie udanym cyklu....i co? O ja stara i głupia :-D Od rana dziś mam takie dziwne bóle podbrzusza i jajnik ciągnął, więc już rozkminiam, kiedy testować :szok: :-D Bez sensu! Ok. W cyklu szczęśliwym z synkiem i Kają tak było,że 4-5 dni po owulce czułam pikający jajnik itd itp, ale przecież wiem,że to nic nie znaczy....ehhhh....nienawidze siebie za to ! :eek:
 
Do góry