reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Ach rurka, na pewno jest ciężko ale jeszcze parę dni i zapewne mała stwierdzi, że już pora wyjść z brzuszka :tak: a wtedy całe to cierpienie odejdzie w zapomnienie :-)

Ania_kropla a jak w pracy zareagowali na nowinki? Dobrze, że przenieśli Cię na bezpieczniejsze stanowisko. To niedługo będzie odliczanie do wizytki:-)
a co do cukrzycy to nie powiedziane że jak już miałaś w poprzedniej ciąży to teraz też się pojawi:-)
 
reklama
Ania_kropla ja bylam na usg w 9t2d i naprawde duzo bylo widac. W sumie ja jestem tak obczytana ze dla mnie to tylko potwierdzenie ze wszystko dobrze ale dla faceta to naprawde duze przezycie. Panowie chyba nie zdaja sobie sprawy ze na tak wczesnym etapie na usg mozna zobaczyc az tyle a wydaje mi sie ze jak zobacza to latwiej im sobie wyobrazic to ze zostana ojcami. Dla nich to jest abstrakcja.
Na tych badaniach nie bylam. Mam jesc regularnie male posilki. Poki co dziala. To nie musiala byc wina cukru. Oczywiscie te badania i tak mnie czekaja i to raczej predzej niz pozniej.
Co do tsh to muszę odwiedzić endokrynologa. Poki co tym się nie martwie.
Co do przypominania o byciu na czczo...mi lekarz 2 razy tłumaczył jak pobierać mocz zeby badanie dobrze wyszlo...
 
Rurka skoro skurcze zaczynają się pojawiać no i dochodzi ból brzucha to nic innego jak maleństwo wielkimi krokami szykuje się na ten świat. Być może że to już tylko kwestia godzin a nie dni więc musisz być gotowa na każdy moment. Trzymam kciuki aby Wasze szczęście przyszło na świat szybko i bez wielkiego bólu dla Ciebie.
 
marcepanek twój post jest taki smutny... to aż dziw że człowiek tak wiele może znieść... bardzo ci współczuję twoje dzieciątka chyba były już większe ( późniejsza ciąża, tak wywnioskowałam z potu) a to chyba jeszcze większy ból... ale nie trać nadziei na pewno sie uda w odpowiednim momęcie:)
a jak długie masz cykle?? może będzie niespodzianka?:)

luxuodius powodzenia w starankach:)

kwiatuszek co u ciebie?
ewel na jakim etapie cyklu jesteś??

ja mam dziś 43dc!!! test I krecha a czuje się dziwacznie.. na szczęście jutro wizyta..
 
Witajcie kochane!

Agaawa, rurka z niecierpliwością czekamy na wieści już z porodówek ;) już nie mogę się doczekać "naszych" kolejnych forumowych dzieciaczków :)
ciężaróweczki bez względu na jakim etapie ciąży jesteście, za wszystkie ogromne &&&&&&&&, niech dolegliwości będą jak najmniejsze, a radość większa niż wszelkie obawy :)
staraczki niech lista skraca się coraz bardziej, zobaczcie jakie babyboom u nas na forum - będzie dobrze :)

chyba i ja coraz bardziej nabieram ochoty na drugiego malucha... :) tylko ciągle jeszcze się boje...
 
Marcela ja tez sie balam,ale poszlam na zywiol :) w 4 cyklu niespodziewanie pojawila sie ciaza. Nie liczylam,nie robilam testow. Po prostu nie zabezpieczalismy sie,a sesk nie tylko w plodne :)
 
Cześć dziewczynki,
nie nadrobie Was... byłam z Wiki 3 tyg w szpitalu i nadal jesteśmy chore.... nie mam już siły.

Wszystkim zaciażonym gratuluje :D

A co do ruchów to ja w tej ciąży zaczęłam czuć w 19 tc... wcześniej nie chciała się Młoda ujawnić...

A właśnie, potwierdziło się, że u nas dziewuszka - będzie Weronika :) A poniżej Moja Kruszynka :) tylko jak zwykle zdjecie odwrócone...ehhh...


Weronika 20 tc.jpg
 

Załączniki

  • Weronika 20 tc.jpg
    Weronika 20 tc.jpg
    18,2 KB · Wyświetleń: 124
Hej,
Chciejka znajoma farmaceutka, matka prawie dorosłych synów, na wszelkie infekcje poleca herbatkę z czystka, mogą ją pić nawet małe dzieci, osobiście nie zdążyłam jeszcze przetestować, teraz w ciąży to nawet nie zamierzam, ale przy najbliższej chorobie małej zamierzam spróbować, do tej pory (tzn. od całkiem niedawna, bo wcześniej Kinga pluła) niezawodnym lekarstwem u nas jest syrop z cebuli...

W pracy nikt się nie zdziwił, kierowniczka raczej pozytywnie przyjęła wiadomość, jak byłam w szpitalu w trakcie ronienia a ona o tym nie wiedziała tylko myślała, że tak bez zapowiedzi poszłam na zwolnienie, to podobno psy na mnie wieszała...
 
Bafinka to daj znać co tam na wizytce :-) i mimo tej jednej krechy to kciuki nadal zaciskamy:tak:

Marce_la strach zawsze gdzieś tam będzie... ale może warto tak jak pisze Magda zaryzykować, pójść na żywioł :-)

Michalina ale fajnie, druga córcia :tak: najważniejsze, że wszystko jest dobrze. Zdrówka dla Was! Mam nadzieję, że Wiki szybko wydobrzeje, bidulka mała.

Ania_kropla dobrze, że w pracy zareagowali pozytywnie:tak:
 
reklama
Do góry