Ach rurka, na pewno jest ciężko ale jeszcze parę dni i zapewne mała stwierdzi, że już pora wyjść z brzuszka a wtedy całe to cierpienie odejdzie w zapomnienie :-)
Ania_kropla a jak w pracy zareagowali na nowinki? Dobrze, że przenieśli Cię na bezpieczniejsze stanowisko. To niedługo będzie odliczanie do wizytki:-)
a co do cukrzycy to nie powiedziane że jak już miałaś w poprzedniej ciąży to teraz też się pojawi:-)
Ania_kropla a jak w pracy zareagowali na nowinki? Dobrze, że przenieśli Cię na bezpieczniejsze stanowisko. To niedługo będzie odliczanie do wizytki:-)
a co do cukrzycy to nie powiedziane że jak już miałaś w poprzedniej ciąży to teraz też się pojawi:-)