reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Kwiatuszek nie mam pojęcia ile kosztuje duphason. W ogóle się już gubie w tych lekach. Wcześniej wydawało mi się że dziewczyny biorą albo luteine albo duphason a teraz czytam że jednocześnie to i to.

Kropla daj znać czy byłaś u lekarza i jak beta. Mam nadzieje ze wszystko ladnie :)
 
reklama
Ja tez brałam luteine dopochwowo i jeszcze dodatkowo duphaston, ale jak widać nie pomogło. Ale w 1 ciąży tylko duphaston i udało się uratować ciążę. Duphaston jest droższy chyba ok 40 zł jak się nie myle
 
Ania_kropla gratuluję i zaciskam kciuki żeby dalej wszystko już było ok:-) idziesz ma betę?

Kamkaz cieszę się, że wszystko się ładnie zagoiło. Z tego co słyszałam po pobieraniu wymazu może pojawić się taki śluz zabarwiony krwią. Trzymam kciuki za dobre wyniki :tak: my pod konoec tyg mamy do odbioru wyniki testu Pappa.
psychicznie niestety zawsze będzie strach czy w ciąży wszystko będzie dobrze, ale musi być! I tej myśli musimy się trzymać:tak:

Anncka ja z obfitością @ nie pomogę...

Kwiatuszekk23 duphaston to koszt około 30 zł za opakowanie 20tabl. Ja właśnie mam brać ostatnie i odstawić.
dziewczyny które brałyście dupka-czy miałyście go odstawiać z dnia na dzień? Widziałam w necie różne opinie-mój lekarz kazał po prostu dotrzeć do końca opakowania i skończyć, ale czytam że czasem każą stopniowo zmniejszać dawkę. Jak to było u Was? Gin mówił, że na tym etapie jest już wykształcone łożysko i nie ma sensu brać dalej, tym bardziej że nie ma żadnych plamień czy krawawienia.
 
Pietruszko przyjmij i moje kondolencje...
(*) dla Juleczka

Dawno nic nie pisałam ale zaglądałam regularnie. Pozdrawiam Was wszystkie, witam się z tymi,które dołączyły.
Zajrzę za jakis czas i cos napiszęale póki co u mnie bez zmian...
 
Witam,
podczytuję Was od jakiegoś czasu i chciałabym do Was dołączyć. Nie wiem czy mi pozwolicie;-)
W grudniu dwa dni przed wigilią poroniłam. Był to 8 tc. Zaczęłam plamić ale był to bardziej śluz zabarwiony krwią i myślałam, że od pobrania cytologii ale jak sie okazało w szpitalu ciąża obumarła i skończyło się wszystko zabiegiem.
Było to moje drugie poronienie pierwsze było w listopadzie 2010 w 6 tc i zakończyło się na szczęście bez zabiegu. po miesiącu po tym zdarzeniu zaszłam w ciąże i we wrześniu 2011 urodziłam zdrową piękną córeczkę. Teraz chcieliśmy drugie dziecko i podchodziliśmy do tego bardzo pozytywnie. Czułam sie dobrze w tej ciąży i byłam pewna, że wszystko będzie ok, bo przecież dwa razy to samo mnie nie może spotkać... No to okazało się, że jednak może. Co gorsza okazało się, że mam niedoczynność tarczycy spowodowaną najprawdopodobniej hashimoto. Chcemy się dalej starać po tym okresie około 3-4 miesięcy ale nie wiem jak to będzie jestem pełna obaw. Mam nadzieje, że zarówno u Was jak i u mnie teraz już będzie wszystko ok. Pozdrawiam Kasia
 
Kasiuuuunia , witaj szkoda, że kolejna kobieta musiała przez to przejść. Ale tu dziewczyny naprawdę wspierają i łatwiej przez to przejść. Ja też mam niedoczynność tarczycy, hashimoto i PCO .Również mam jedną córeczkę i chcemy 2 dziecko. Trzeba myśleć pozytywnie, musi nam się udać. :)
światełko dla twojego aniołka [*]
 
Kasiu, witaj :) oczywiście że pozwalamy. Im nas więcej tym raźniej. Światełko dla Twoich Aniołeczków [´]
 
Colly jak twoje mdłości? Ustąpiły troszkę? I ogólnie jak samopoczucie

Magda, jak ty się masz, mam nadzieje, że udało się rozwiązać problemy. Wracaj do nas
 
reklama
Dziękuję że pytasz Chciejka :) Dziś samopoczucie dobre, mdłości brak tylko żołądek bez dna. Cały czas bym coś jadła :/ ja w ogole uwielbiam jeść ale nie chcę przytyć. U mnie słabo z dietami później. :p
 
Do góry