reklama
galwaygirl
Mamusia Piotrusia
Izka to &&&&& byś za długo na liście nie była.
Odkopcie listę nim znów gdzieś się zapodzieje
Odkopcie listę nim znów gdzieś się zapodzieje
ania_kropla
Fanka BB :)
Hej,
Myśmy z mężem przed wczoraj zaszaleli bez zabezpieczenia, bo na szybko wyszło mi w obliczeniach, ze nie powinnam mieć owu, a teraz zaczynam myśleć. No i wymyśliłam ze na wszelki zrobię bete tylko teraz nie wiem, kiedy najwcześniej może wyjść dodatnia.
Colly, pytalas lekarza co z tą szczepionką? przepraszam, że tak wypytuje, ale trochę jestem wyczulona w tym temacie.
Fajne brzucholki:-)
Mam trzy przyjaciółki i dwie z nich niedawno opowiedziały ze są w ciąży. Obie maja termin na przełomie maja i czerwca. Cieszę się bardzo, ale ja tez mialabym taki termin, gdybym nie poroniła...
Myśmy z mężem przed wczoraj zaszaleli bez zabezpieczenia, bo na szybko wyszło mi w obliczeniach, ze nie powinnam mieć owu, a teraz zaczynam myśleć. No i wymyśliłam ze na wszelki zrobię bete tylko teraz nie wiem, kiedy najwcześniej może wyjść dodatnia.
Colly, pytalas lekarza co z tą szczepionką? przepraszam, że tak wypytuje, ale trochę jestem wyczulona w tym temacie.
Fajne brzucholki:-)
Mam trzy przyjaciółki i dwie z nich niedawno opowiedziały ze są w ciąży. Obie maja termin na przełomie maja i czerwca. Cieszę się bardzo, ale ja tez mialabym taki termin, gdybym nie poroniła...
michalina super wiadomości
izka &&&&&&&&& za staranka
Ja wciąż plamie,ciekawa jestem co jest tego powodem...........ale objawy ciąży wciąż się utrzymują,nawet się nasilają,brzuch cały czas mnie boli jakby mnie od środka rozpychało więc jestem dobrej myśli....jeszcze równy tydzień do wizyty.
Pozdrawiam
izka &&&&&&&&& za staranka
Ja wciąż plamie,ciekawa jestem co jest tego powodem...........ale objawy ciąży wciąż się utrzymują,nawet się nasilają,brzuch cały czas mnie boli jakby mnie od środka rozpychało więc jestem dobrej myśli....jeszcze równy tydzień do wizyty.
Pozdrawiam
Izka - no to super, ze wskakujesz na liste &&&&&&za owocne staranka
A ja znowu w szpitalu... Tym razem czekam na usg. Mialam juz jedno, ktore wykazalo ze cos tam jednak zostalo po porodzie, ale musza dokladnie mnie obejrzec, wiec dostalam 1,5 litra wody, szklaneczke i mam pic dopoki nie bede miala dosyc... a moj pecherz bedzie polny...wtedy zrobia mi usg... czuje sie jak smok z tej bajki, ktory pil wode z rzeki az pękł mam nadzieje ze mnie to nie spotka predzej cyce mi pekna z nadmiaru pokarmu... na szczescie jestesmy tutaj cala rodzina, i moj maly wysysacz spaceruje gdzies na zewnatrz z tatusiem...
Jestem tylko ciekawa co na to wszystko poradza... przeciez musze sie tego pozbyc z organizmu...
Ania - trzymam kciuki &&&&& bedzie dobrze...
A ja znowu w szpitalu... Tym razem czekam na usg. Mialam juz jedno, ktore wykazalo ze cos tam jednak zostalo po porodzie, ale musza dokladnie mnie obejrzec, wiec dostalam 1,5 litra wody, szklaneczke i mam pic dopoki nie bede miala dosyc... a moj pecherz bedzie polny...wtedy zrobia mi usg... czuje sie jak smok z tej bajki, ktory pil wode z rzeki az pękł mam nadzieje ze mnie to nie spotka predzej cyce mi pekna z nadmiaru pokarmu... na szczescie jestesmy tutaj cala rodzina, i moj maly wysysacz spaceruje gdzies na zewnatrz z tatusiem...
Jestem tylko ciekawa co na to wszystko poradza... przeciez musze sie tego pozbyc z organizmu...
Ania - trzymam kciuki &&&&& bedzie dobrze...
Ostatnia edycja:
Ania_kropla nie bylam u lekarza i w tym roku raczej juz nie pojde bo albo moj lekarz nie przyjmuje albo mi nie pasuje. A isc do innego nie chce. Tamten jest dobry i zna moją historie. No chyba ze to jest pilne a ja nie zdaje sobie z tego sprawy...
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Hej
Przepraszam, że pisze mało...29 grudnia będzie termin mojego niedoszłego porodu a wczoraj miałam mieć CC - tak się umawiałam z ginem, żeby w Wigilię wyjść do domu...a mojego Aniołka nie ma już od 13 maja :-( :-( :-(
Smutno...
Przepraszam, że pisze mało...29 grudnia będzie termin mojego niedoszłego porodu a wczoraj miałam mieć CC - tak się umawiałam z ginem, żeby w Wigilię wyjść do domu...a mojego Aniołka nie ma już od 13 maja :-( :-( :-(
Smutno...
Hej,
Dziewczyny wczoraj to ale się najadłam strachu- spacerowaliśmy z M. i nagle mnie rozbolał brzuch. Nie mocno, no ale jednak. Stwierdziliśmy że wracamy do domu, a w wc mało zawału nie dostałam bo pojawił się brunatny śluz. Całe popołudnie leżałam i było ok, dopiero wieczorem znowu trochę się pojawiło ale naprawdę odrobina. A dziś od rana mam takie mdłości że nic nie mogę do ust wziąć bo wydaje mi się że pawia puszczę :-( plamienia dziś nie ma, ale podjechałam do mojego gina na wszelki wypadek upewnić się czy wszystko w porządku. Na szczęście z maleństwem wszystko dobrze, ma 11 mm i serduszko pięknie bije.. nie mniej jednak dostałam przymusowe zwolnienie i mam dużo odpoczywać. Gin mówi że najchętniej to by mnie na tym zwolnieniu już do końca widział, no ale zobaczymy w praniu jak to wszystko wyjdzie...
Ania może to przemęczenie? Nie przeciążasz się za bardzo? Np. w pracy? U mnie jak widać albo trochę sobotniego sprzątania albo długi spacer mógł to plamienie wywołać (choć niewykluczone też że to kwestia acardu podobno).
Izka &&& żebyś szybko z listy staraczkowej zniknęła :-)
Ania_kropla beta najwcześniej 10 dni po tym Waszyn "szaleństwie";-)
Carollina mam nadzieję że szybko się uda oczyścić Twój organizm i szybko wszystko wróci do normy:-) a co do wody, oj znam to-kiedyś przed TK musiałam wypić 3 litry straszne to było;-)
Doris niestety każda z nas prędzej czy później musiała zmierzyć się z tym okropnym dniem na który miał być TP... ale jedno Ci doradzę-jeśli masz ochotę płakać to płacz, nie blokuj na siłę łez. Mi to naprawdę bardzo pomogło w te trudne dni...
Dziewczyny wczoraj to ale się najadłam strachu- spacerowaliśmy z M. i nagle mnie rozbolał brzuch. Nie mocno, no ale jednak. Stwierdziliśmy że wracamy do domu, a w wc mało zawału nie dostałam bo pojawił się brunatny śluz. Całe popołudnie leżałam i było ok, dopiero wieczorem znowu trochę się pojawiło ale naprawdę odrobina. A dziś od rana mam takie mdłości że nic nie mogę do ust wziąć bo wydaje mi się że pawia puszczę :-( plamienia dziś nie ma, ale podjechałam do mojego gina na wszelki wypadek upewnić się czy wszystko w porządku. Na szczęście z maleństwem wszystko dobrze, ma 11 mm i serduszko pięknie bije.. nie mniej jednak dostałam przymusowe zwolnienie i mam dużo odpoczywać. Gin mówi że najchętniej to by mnie na tym zwolnieniu już do końca widział, no ale zobaczymy w praniu jak to wszystko wyjdzie...
Ania może to przemęczenie? Nie przeciążasz się za bardzo? Np. w pracy? U mnie jak widać albo trochę sobotniego sprzątania albo długi spacer mógł to plamienie wywołać (choć niewykluczone też że to kwestia acardu podobno).
Izka &&& żebyś szybko z listy staraczkowej zniknęła :-)
Ania_kropla beta najwcześniej 10 dni po tym Waszyn "szaleństwie";-)
Carollina mam nadzieję że szybko się uda oczyścić Twój organizm i szybko wszystko wróci do normy:-) a co do wody, oj znam to-kiedyś przed TK musiałam wypić 3 litry straszne to było;-)
Doris niestety każda z nas prędzej czy później musiała zmierzyć się z tym okropnym dniem na który miał być TP... ale jedno Ci doradzę-jeśli masz ochotę płakać to płacz, nie blokuj na siłę łez. Mi to naprawdę bardzo pomogło w te trudne dni...
Ostatnia edycja:
natka to się strachu najadłaś,rozumie Cię doskonale ciesz się,że masz możliwość sprawdzić czy z dzidzią wszystko ok bo ja plamię już tydzień a dopiero za tydzień wizyta zwariuję,w dodatku dziś te plamienia są bardziej czerwone niż brązowe:-(....w pracy się nie przemęczałam bo siedzę większość dnia ale mimo wszystko od dziś już zrezygnowałam z pracy do końca roku,potem zobaczymy co los da.
Jutro rano będę dzwonić żeby zrobili mi wcześniej to usg bo naprawdę już wymiękam nie mogę się na niczym skupić,ta niepewność jest straszna...chcę już wiedzieć.
doris przytulam Cię,buziak
carollina dużo zdrówka,jak sama się nie oczyścisz to chyba łyżeczkowanie macicy powinni zrobić,wiem,że to znów kolejny stres ale jak trzeba to co zrobić,jednak trzymam kciuki żeby organizm sam sobie poradził &&&&&&&&&&&&&&&& będzie dobrze,buziaki
Jutro rano będę dzwonić żeby zrobili mi wcześniej to usg bo naprawdę już wymiękam nie mogę się na niczym skupić,ta niepewność jest straszna...chcę już wiedzieć.
doris przytulam Cię,buziak
carollina dużo zdrówka,jak sama się nie oczyścisz to chyba łyżeczkowanie macicy powinni zrobić,wiem,że to znów kolejny stres ale jak trzeba to co zrobić,jednak trzymam kciuki żeby organizm sam sobie poradził &&&&&&&&&&&&&&&& będzie dobrze,buziaki
reklama
Ania ja akurat mam takiego gina że jak coś się dzieje to mogę podjechać bez umawiania się w każdy dzień w tygodniu poza wtorkiem:-) z tym że ja chodzę prywatnie.. Jeśli chodzi o pracę to ja też mam niby pracę siedzącą, cały dzień przed komputerem, no ale mimo wszystko jest to dość męczące..
a poza tym plamieniem masz jakieś bóle? Wyobrażam sobie że się nie możesz na niczym skupić, ja miałam taki "tylko" jeden dzień, a Ty już tydzień... wiem że to niełatwe ale staraj się myśleć pozytywnie! Niepewność najgorsza.. ale ja cały czas wierzę że to niegroźne plamienie i na pewno usg to potwierdzi:-) a nie masz możliwości podjechania na IP? Tam chyba powinni Ci bez problemu zrobić usg jeśli zgłosisz się z plamieniem?
a poza tym plamieniem masz jakieś bóle? Wyobrażam sobie że się nie możesz na niczym skupić, ja miałam taki "tylko" jeden dzień, a Ty już tydzień... wiem że to niełatwe ale staraj się myśleć pozytywnie! Niepewność najgorsza.. ale ja cały czas wierzę że to niegroźne plamienie i na pewno usg to potwierdzi:-) a nie masz możliwości podjechania na IP? Tam chyba powinni Ci bez problemu zrobić usg jeśli zgłosisz się z plamieniem?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: