reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

ameritum, to prawda w ostatnich 2 tyg nabrałam ciała jak góra lodowa, która zatopiła titanica;p ale na wadze przybył kg więc nie wiem o co chodzi;p

rurka- to ja ogrome kciukasy&&&&

galwaygirl- kochana a Ty kiedy fotencje zamieścisz;]

a ja miałam zawarjowany weekand. Od miesiąca mieszkamy z J na wsi. w wymarzonym miejscu. By wyglądało ono tak jak wygląda włożyliśmy tam kupę czasu (remont półtora roku) wysiłku i pieniąchów. No ale od miesiąca już w końcu TU MIESZKAMY. Pod nami, gdyż jest to dom jednorodzinny mieszka moje tesciowa. Wbiega tesciowa, wola meża i krzyczy ze cos sie stalo, że jej sufit leci na glowe. Wiec my huzia na juzia na dół. Okazało sie ze gdzies trzasnale nam jakas rura. Wizja zbijanie calej lazienki z kafli, a lazienka ma 15 m kw wiec nie malo, zrywania ogrzewania podlogowego itd, a maly sie niedlugo rodzi... wiec ja w ryk. .. Ale na szczescie odkrywli przyczyne, juz przy 1 kaflu, przeszedł specjalista i :naprawil usterke:. Minelo pare godzin i to samo... tym razem pozapychalo wszedzie rury. Moj wpadl na to zebym podjechala do swojej mamy po jakis tam kwas do rur bo widzial. No i pojechalam. To tylko 5 km. Dojezdzam, wracam i...chcem wziac butelke z kwasem, patrze a cale auto w dymie. Efekt: spalone kwasem DOSZCZETNIE siedzenia, podloga , moje ubrania, i moja reka. Podlecial sasiad zaczal mnie ratowac. Trochę strat jest , ale trudno... Moj maz stwierdzil ze musimy odreagowac. Zaprosil mnie do kina ale najpierw poszedl na motor. Wrocil za godzinę z rozwalonym motorem i glową. Tylu zniszczen i strat cielesno materialnych to my dawno nie mielismy. O zgrozo. Mam nadzieje, zed dzisisaj bedzie lepiej....

Rozpisalam się ale dawno nie mialam tak ciezkiego dnia i jestem w szoku ze może być taki ciąg nieszczesliwych wypadków;O
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madziorku - ślicznie mamuniu! Brzunio zacny i takie się lubi! A Wasz wymarzony dom, świetnie, że już jesteście u siebie. Cóż... zbieg zdarzeń faktycznie pechowy, ale to już na szczęście za Wami! Teraz to już tylko same radosne wieści! :* Całuję mocno!
Galwaygirl - spakuj tą torbę mamuniu i szczęśliwego rozwiązania :* Czekamy na zdjęcie malucha po drugiej stronie brzuszka :)
Rurka - powodzenia na wizycie, kciuki zaciśnięte. Same dobre wieści przed Tobą, zobaczysz! :*

Miłego dnia dziewczyny!
 
Madziorku po pierwsze to super wyglądasz!!! :-) a po drugie CO WAS NIE ZABIJE, TO WAS WZMOCNI!!! :-)

Buziaki w brzuszaki ciężarówek!

Ja wkoncu po 52 dniach dostałam @! A obiecałam sobie ze od dzis zacznę ja wywoływać! :-) i zrobiłam coś dla siebie... Przedluzylam upragnione włosy do pasa! Na ślub i nie tylko. Spełnilam sobie takie małe swoje marzenie.
 
Madziorrek - pieknie wyglądasz. Cudny brzusio. Przykro mi, ze taki ciężki dzien za Tobą. Ale myśle, ze Wam te nieszczęśliwe chwile zrekompensują cudowne chwile z Franusiem. &&&&&&& kciuki powoli, aby wszystko poszło pieknie i łatwo.

Galwaygirl Kochana dla Ciebie tez juz powoli &&&&&&&&&

Ameritum dla Ciebie tez gorace kciuki. Czekamy na info i zdjecia. &&&&&&

No i chyba Carolina tez juz na końcówce. &&&&&&&&

buziaki dla wszystkich.
 
Dzięki dziewczyny;) a dzisiaj wstałam pełna energii i radosci, ze niedziela juz za nami;];];]

sisiaq- oby wiecej spelniania małych marzeń no i tego najwiekszego oczywsicie tez;)

Agawa- a Ty kiedy wrzucasz fotke;)?

rurka- o ktorej masz te wizyte zeby podwoic siely w 3maniu &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


buuuuziole
 
Madziorek wizyta o 16:15 :0... no faktycznie niezły dzień... ale u mnie zawsze sie sprawdza taka prawidłowość, że jak duuzo nieszczęść to za chwilę coś super nas spotyka... nooo i jak za dużo szczęścia na raz to obuchem nie raz też dostaliśmy... więc teraz szykuj się na coś dobrego... narodziny maleństwa :-D a przedtem w totka zagrajcie :-D
 
Cześć dziewczyny,
chyba czas wrócić w dobre środowisko,
ja znowu zaczynam bój :) wiadomo o co, dzisiaj mam wizytę u gin bo mam jakieś świństwo i mam nadzieję że to nic poważnego,
widzę że nieźle sobie radzicie,
Agawa i Madziorek - super, jak się cieszę :)
Pietrucha - WOW :) super :-)
muszę doczytać was (chociaż trochę) jak znajdę czas
Dopisuję się do listy (mam nadzieję że najaktualniejsza)

Lista staraczek na placu boju:

Neta - termin niechcianej @ 12 października 2014

maqa - termin niechcianej @ 12 października 2014


Nanulika - termin niechcianej @ 24 października 2014

Kiraa - termin niechcianej @ 26 października 2014

Doris - termin niechcianej @ 26.10.2014

Sysiq - termin niechcianej @

Joaro - termin niechcianej @

ania-termin niechcianej@ 12 listopada 2014
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madziorrek wzięłam aparat fotograficzny i oglądam: M z Piotrusiem, P P P P P M z P P M M M z P P P P P. Well... Jest jeszcze drugi i w nim nadzieja ale nie wiem gdzie kabel od czytnika kart. Co do Twych przejsć to miałaś przeżycie. Jakbym zły sen czytała tyle tego jednego dnia. Dobrze że przyszedł już nowy dzień i od razu widać że masz lepszy humor bo i więcej do nas piszesz. Fajnie że już na swoim
Pietrucha no wiec powiadasz torbę spakować... Wyjęłam walizeczkę i ją wczoraj przetarłam na mokro. To już jakiś postęp... Carolina przesłała mi listę to już przynajmniej wiem co, ale ja jeszcze nie planuję porodu ;-) Może za tydzień... Najpierw było byle do października a teraz byle do 18 :) Starszak wyzdrowiał, ja już mniej kaszlę ale jeszcze nie jesteśmy gotowi.
 
Do góry