reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Hej Laski pamietacie mnie jeszcze ;-):-p

Jestem czytam ale z udzielaniem juz gorzej...

Mika trzymaj sie Kochana jestes silna musisz byc silna dla Leo dla Was &&&&&&&&

Eska
[*] dla Kuzynki, sztraszna histori brrrrrr

Kerna
[*] dla corci, nie wiem dlaczego ktos pozwala zeby na swiecie dzialy sie takie rzeczy:-(

Suana jak tam po wizycie???????

Karaiwina duzo zdrowia dla mamy, nie wiem czy pisalam:zawstydzona/y:ogromnie sie ciesze ze u Cb i fasolika wszystko gra

Pozdrawiam reszte Ferajny, trzymam za wszystkie kciuki i mysle o Was...

Co u mnie...bylam u rodzinnego wypisal skierowanie dla mnie i meza bez problemu, dzwonilam do poradni umowilam nas na UWAGA 7 kwietnia, ale jest szansa ze moze ktos zrezygnuje albo nie bedzie spelnial warunkow (choroba lub cos tam)to moze szybciej:tak:
 
reklama
Eska przykro mi bardzo.. Niestety, ja w ciągu ostatnich 2 lat miałam kilkukrotnie "okazję" przekonać się jak kruche jest życie.. Dlatego tak jak piszecie trzeba się cieszyć tym co mamy!

Ja po wizycie i wygląda na to, że z maluchem wszystko w porządku! Waży 170g i lekarz potwierdził, że jest to chłopiec :)

Eska a jak Ty się czujesz? Kurcze ale ten Twój suwak zasuwa! ;)
 
mika Kochanie.. masz prawo mieć takie dni, masz prawo tęsknić - byłoby dziwne gdybyś nie tęskniła!!!! Tymuś był Twoim pierwszym synkiem i zawsze nim będzie. I na pewno poczuł, że go kochasz, przecież on jak był w brzuchu u CIebie to to czuł!!!!!
Ja już kiedyś powiedziałam - jesteś niesamowicie silną kobietą i ja Ciebie podziwiam!!!! Ja bym wylądowała w psychiatryku a Ty znalazłaś w sobie siłę aby dać życie braciszkowi Tymka - Leosiowi!!!
Ty wczoraj płakałaś, a ja dzis płaczę - za Ciebie!!!!

Kerna witaj i od razu zapalalam
[*] dla Twojego dziecka.... to straszne co piszesz.... jak Ty się czujesz? Jak dajesz radę????
 
elka no miejmy nadzieję,że szybciej Was przyjmą a nie dopiero 7 kwietnia-masakra,że tyle trzeba czekać:no:

suana to suuuuuuuuuuper......cieszę się bardzo,że wszystko ok...no i znasz już płeć,a imię już macie dla synka??

ozila :-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

michalina nie płakaj,nie smutaj!! ...mi też jest przykro jak czytam,że którejś z Was źle:-( ale cóż możemy zrobić.......

...oj co to życie nam jeszcze sprezentuje.....chciałabym już wiosnę;-) wtedy jakoś tak lepiej sie planuje i bardziej we wszystko wierzy to taki początek czegoś....a swoją drogą już chce zacząć coś robić ze sobą.....jem witaminy na razie i kwasik

A co z resztą kochanych e-koleżnek???? celta,marcela,olusia,bakalia,agawa,madziorek,olusia....... pozdrowienia dla Was
 
HEJ!!!!! Ale ze mnie leser, co? Prawie tydzień mnie tutaj nie było, jednak na całe szczęście nie napisałyście ogromnej ilości postów, więc zaraz przy wielgaśnym kubku gorącej, parującej herbaty przeczytam co w trawie piszczy :-D.
Póki co napiszę Wam, że cieszę się, że jesteście!

Agawa, wielki buziak leci w Twoją stronę - prostu do Londynu :-D! Szkoda, że się nie udało tym razem, ale jeszcze kupę czasu do menopauzy!!!! Naprawdę sporo może się jeszcze wydarzyć. I pamiętaj o tym! Teraz kolejny cykl, ruszyłaś z kopyta, dzielna dziewczyna!
I następnym razem jak będziecie z Madziorrkiem na kawę uderzać - dajcie koniecznie znać!

pietrucha, może to i dobrze, że coś wreszcie wyszło! Robiłaś już te hormony? U gina byłaś?
Trzymam kciuki, logistycznie masz to wszystko fajnie rozplanowane, działasz, masz plan i jego się trzymasz. Git!
I nadal pamiętam o córeczce Twoich znajomych....

eska mój Boże...... Straszne to co się przytrafiło Twojej kuzynce. 28 lat!! :-( Naprawdę tyle nieszczęścia krąży po tym świecie i czasami wszystko się jakoś kumuluje... Ale my póki co żyjemy, ruszamy się, chodzimy, słyszymy, widzimy, mamy swoje plany, mamy więc za co dziękować.
I nie mogę uwierzyć, że Ty już III trymestr! Matko! Pewnie nie pamiętasz, ale mój pierwszy post tutaj był w dniu, kiedy Ty skakałaś ze szczęścia, że wynik bety taki piękny.. To już tyle czasu przeleciało. Nie martw się niczym, a jak masz czasami ochotę powrzeszczeć, czy popłakać, to rób to. Nie tłum w sobie niczego.
Ściskam mocno Ciebie i Mikołaja w Tobie :-)

maqa mam nadzieję, że u Ciebie już nieco lepiej niż pod koniec minionego tygodnia...
I mam też nadzieję, że w końcu i Tobie wszystko dobrze się poukłada - na każdej płaszczyźnie

malgonia, a może zdarzy się cud i doświadczy go właśnie Twoja koleżanka i jej rodzina.... Szanse są małe, ale są. Kurka no.... Dużo smutnych rzeczy wokół. Jednak może dzięki nim wyraźniej człowiek czuje smak własnego życia i potrafi je docenić....
Ściskam Cię ciepło i mam nadzieję, że jakoś się trzymasz!

Ozilka!!!! :-D Witaj! Jak dajesz radę? Ponoć u Was dla odmiany straszne upały (u nas w ten weekend trzaskające mrozy...). Cukier jest do opanowania, nie martw się, tylko uważaj rzeczywiście co jesz. Ważne żeby unikać produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Taka troszkę dieta dla cukrzyków, ale bezpieczna i wcale nie upierdliwa!
Ciesze się, że dobrze Wam w dwupaku, że mała zdrowo rośnie. ja tu nieśmiało lukam na Twój brzuszek... Może jak Bóg da..... Może....
Ściskam mocno!

mika.... mam nadzieję, że dziś lepiej Ci już..... bardzo poruszające to co napisałaś.
Ciężko powiedzieć, że z taką stratą można się pogodzić. Raczej można nauczyć się z nią żyć. Straciliście synka, ale tak jak michalinka pisze - Tymek bezbłędnie wyczuwał, że jest kochanym i oczekiwanym dzieckiem. Tak jak teraz Leoś....
Pozwól sobie czasami na ten smutek, byle nie za długo! całuski.

kerna... witaj. Bardzo mi przykro, że musiałaś przeżyć coś równie strasznego...
I nie bój się próbować znowu. Przyjdzie czas kiedy poczujesz się gotowa i pomimo strachu, będziesz wiedziała że już czas. Powodzenia!

suana :-D no i kolejny chłopak, przystojniak mały nam rośnie!! 170g! Mały brzdąc, cieszę się, że dobrze się rozwija. A jak Ty się czujesz w tym 18 już w sumie tygodniu? I dziękuję Ci za pamięć...

karaiwina pamiętam o Twojej mamie. I o Tobie - rośnijcie zdrowo!

aniu, co u Ciebie? Mam nadzieję, że podładowane podczas Świąt akumulatorki jeszcze trzymają :-D Ściskam mocno.
Kwasik jesz, powiadasz? Ja też - od maja w sumie... ale chyba jak mi się skończy to opakowanie,nie będę brała kolejnego. A wiosny też bym chciała i kwiatków na łące..... i rzepaku kwitnącego i jeszcze dużo innych mniej realnych rzeczy.

Elka, ja tam Cię pamiętam doskonale. Fajnie, że dostaliście skierowanie do poradni! Zawsze to krok do przodu. I ten 7 kwiecień to nie taki tragiczny termin. Mój Tato do endokrynologa zarejestrował się w połowie zeszłego roku na rok 2017...
Ale może uda Wam się właśnie wskoczyć na jakiś wcześniejszy termin?


A ja ciągle czekam... czasami aż mi się to wydaje nierzeczywiste. Oczywiście wiem, że jak ten telefon zadzwoni to tak będę w ciężkim szoku, więc póki co zajmuję się wszystkim, żeby tylko jak najmniej myśleć. Ale nieustająco proszę Was o wsparcie. Żebyśmy udźwignęli to z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Żebyśmy dali radę, a tym samym dali ciepły dom tym dzieciakom......


michalina
z Wiki, Magda z Zosią, marcela z Igorem, Iza z Igorem, karo z Emi, Myszka z Paulem, martOcha ze Stelcią - zdrówka dużo życzę :-)
Eh... Te Wasze pociechy dają nadzieję, naprawdę.


Motylkowaona, galwaygirl, sisiq, Neta, carollina, Madziorrek, ewiczek, Joaro,
Olusia - BUZIAKI i UŚCISKI
 
Hello!

celta buziaki dolecialy. Ja zaciskam piastki żeby telefon zadzwonił lada chwila. &&&& a ze dacie sobie radę, to jestem pewna....

Boże widże,ze smutńych historii ciąg dalszy.

Kerna, bardzo mną wstrząsnęło to co sie Tobie zdarzyło.
[*] dla Twojego dzieciątka!

Elka, czemu piszesz, ze. Cie nie pamiętamy? Dopominasz sie o uwagę? Hehe... Masz racje. Otóz pamiętamy, a co....:) a na jakie badania sie zapisalas?

Ja sie obżarłam strasznie na kolacje, ale było tak dobre ciastko cżekoladowe, ze nie mogłam przestać... I jajniki mnie coraz bardziej napiep......ją. A jeszcze 3 zastrzyki! Jak ja to przetrwam?

Buziakuje wszystkich i Dzieciorki!
 
Witajcie dziewczyny.. Długo a długo mnie nie było ale podczytuje Was regularnie dużo czytania do nadrobienia .. Może tak w skrócie co u mnie słychać w sobotę pochowałam swoją ukochaną ciocię miała zaledwie 44 lata tego samego dnia dowiedziałam się też o śmierci wujka także załamana jestem totalnie i rozbita.. Śpię ledwo po 3-4 godziny , możecie mnie wypisać z listy staraczek do poczekalni bo doszliśmy z R do wniosku że z rok poczekamy z dzidziusiem.. Myślę że zaczynałam mieć bzika na tym punkcie i wszystko inne zeszło na bok.. Moje @ po poronieniu są jakieś dziwne, do tego brak ochoty na serduszkowanie z R, oraz ból podczas stosunku a wcześniej czegoś takiego nie miałam Pozdrawiam Was i życzę wszystkiego dobrego :*
 
reklama
Witam sie z rana przy kawce, wstalam wczesniej wiec mam chwile dla siebie.

Hehe Laski ja nie podejrzewam Was o skleroze taki tylko wstep mi wyszedl bo dawno sie nie odzywalam.

Celta wsparcia Ci u nas pod dostatkiem a nawet wiecej, tyle trzymanych kciukow nie moze sie mylic. Z tymi kolejkami to racja moj termin blednie przy tym 2017, szooook!

Agawa prywatny gin zlecil kariotyp dla nas, ale w tej przychodni to wyglada tak ze najpierw konsultacja z profesorem, wywiad rodzinny itd i dopiero decyzja czy robimy, co robimy itd

Karolima [*] dla cioci i wujka, wspolczuje trzymaj sie. Co do przerwy w starankach to skoro nie jestescie gotowi to nic na sile, a noz widelec zycie Was zaskoczy &&&&
Milego dnia Laski!
 
Do góry