reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Nanu gratulacje.Ja juz o 5 jadac do pracy czytalam twoja wiadomosc ale nieumialam odpisac bo sie spieszylam do pracy.
Danutaski to moze juz!!!!Trzymamy kciuki

Ja juz dzisiaj po pracy.Chociaz tylko dzisiaj 5 godzin ale jakos zle sie czuje.Wczoraj znowu mnie zlapal okropny bol glowy.Musze zapytac w srode ginka bo coraz czesciej mi sie to zdarza
 
Danutaski - ja nie pomogę bo nigdy nie rodziłam niestety,ale jak nakapało na podłogę to może już się zaczęło....
Nanulika- gratuluję z całego serca , no to kto teraz w kolejce?
Marta- witaj , no mi też się dziwne to wydawało ,że tak bez znieczulenia jej wyrwał zęba jak tak można
:szok:
 
Danutaski chyba jednak sacza sie wody plodowe...poczekaj na jakies skurcze, bo chyba nie ma sensu do szpitala...wiem, ze to pewnie denerwujace dla ciebie, ale generalnie i tak musisz cierpliwie poczekac na jakies konkretne skurcze.
 
Ja bym skoczyła do szpitala albo do gina, wody też nie mogą sie saczyć nie wiadomo ile bo może się wdać infekcja.

Myszko myślisz że na wsi jet łatwo :confused: zależy od podejścia, ważne zeby rodzina była w komplecie rodzice szczęśliwi i dzieci także, a Tomuś Ci się udał:-D, też bym tak chciala, na razie wiek 13+ mnie przeraża:szok:
 
Zadzwoniłam do położnej, mówiła że do szpitala nie bardzo jeszcze teraz, bo to nie wiadomo co to może być a do 15:30 jest przychodnia otwarta i muszę normalnie przez rejestrację iść i że się naczekam.
Kazała założyć wkładkę, poleżeć na boku przez pół godziny-godzinę, potem wstać i zobaczyć co się będzie działo, pytała się też kiedy byłam na wizycie i jakie było rozwarcie, no i mnie ładnie nastraszyła, że jeżeli to wody to poród będzie długi i ciężki :eek:
Są jeszcze testy w aptece na wykrycie płynu owodniowego ale to kosztuje 50zł więc na razie szkoda kasy wydawać.
Nic, kończę robotę za ok 30min i idę się położyć i zobaczymy co dalej.
 
reklama
Do góry