reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Cześć dziewczyny,
Nieśmiało dołączam się do wątku jestem po stracie w 9 tygodniu niestety po zabiegu łyżeczkowania 14.05. Dopiero dziś skończyłam krwawić i za 2 tygodnie na kontrolę. Mam nadzieję, że się uda niedługo i znów będzie szczęście oby już do końca. Trzymam za was i siebie kciuki :)
 
reklama
Trzymam kciuki, ja miałam łyżeczkowanie również po stracie w 9 tygodniu, pierwsza strata, rownięż rocznik 88 [emoji6] też mam nadzięję że jeszcze w tym roku będę.się cieszyć szczęśliwą ciążą. Nie mam jeszcze dziecka, to starania o pierwsze maleństwo [emoji4]
Cześć dziewczyny,
Nieśmiało dołączam się do wątku jestem po stracie w 9 tygodniu niestety po zabiegu łyżeczkowania 14.05. Dopiero dziś skończyłam krwawić i za 2 tygodnie na kontrolę. Mam nadzieję, że się uda niedługo i znów będzie szczęście oby już do końca. Trzymam za was i siebie kciuki :)
 
Cześć dziewczyny,
Nieśmiało dołączam się do wątku jestem po stracie w 9 tygodniu niestety po zabiegu łyżeczkowania 14.05. Dopiero dziś skończyłam krwawić i za 2 tygodnie na kontrolę. Mam nadzieję, że się uda niedługo i znów będzie szczęście oby już do końca. Trzymam za was i siebie kciuki :)
Cześć [emoji4]
Przykro mi z powodu Twojej straty ale wierzę, że jeszcze Wam się uda. Ja sama jestem po 4 poronieniach i nie tracę nadzieji. Odpocznij i nabierz sił. Ściskam Cię mocno [emoji3590]
 
Trzymam kciuki, ja miałam łyżeczkowanie również po stracie w 9 tygodniu, pierwsza strata, rownięż rocznik 88 [emoji6] też mam nadzięję że jeszcze w tym roku będę.się cieszyć szczęśliwą ciążą. Nie mam jeszcze dziecka, to starania o pierwsze maleństwo [emoji4]

To u nas identycznie. Staracie się? Ja będę chciała jak tylko lekarz da zielone światło, ale boję się, że nie zajdę znów tak szybko..
Cześć [emoji4]
Przykro mi z powodu Twojej straty ale wierzę, że jeszcze Wam się uda. Ja sama jestem po 4 poronieniach i nie tracę nadzieji. Odpocznij i nabierz sił. Ściskam Cię mocno [emoji3590]

Dziękuję. Kurcze silna babeczka z Ciebie. Przepraszam nie śledziłam całego wątku czy obecnie starasz się o maleństwo, robiłaś badania? Mi tak to nie daje spokoju, że zdecydowałam się na badania te które niby zlecają po kilku razach tzn. Chodzi mi o krew bo badać płodu nie dam rady...
 
Cześć. Ja miałam łyżeczkowanie 21 maja. Również w 9 tyg. Pierwsza ciąża, rocznik 88. Jakie robisz badania?
Cześć dziewczyny,
Nieśmiało dołączam się do wątku jestem po stracie w 9 tygodniu niestety po zabiegu łyżeczkowania 14.05. Dopiero dziś skończyłam krwawić i za 2 tygodnie na kontrolę. Mam nadzieję, że się uda niedługo i znów będzie szczęście oby już do końca. Trzymam za was i siebie kciuki :)
 
Jeszcze nie możemy się starać, teraz czekanie na miesiączkę, no i 2 cykle mamy odczekać, ale zastanawiam się nad wizytą u innego lekarza po miesiączce. Żeby się skonsultować i zobaczyć jakie ma zdanie na ten temat, byłam już u tego lekarza w styczniu przed ciążą i był osobą bardzo konkretną. Tak więc na razie czekam a najchętniej starałabym się od razu, jestem dobrej myśli [emoji4]
To u nas identycznie. Staracie się? Ja będę chciała jak tylko lekarz da zielone światło, ale boję się, że nie zajdę znów tak szybko..


Dziękuję. Kurcze silna babeczka z Ciebie. Przepraszam nie śledziłam całego wątku czy obecnie starasz się o maleństwo, robiłaś badania? Mi tak to nie daje spokoju, że zdecydowałam się na badania te które niby zlecają po kilku razach tzn. Chodzi mi o krew bo badać płodu nie dam rady...
 
Cześć. Ja miałam łyżeczkowanie 21 maja. Również w 9 tyg. Pierwsza ciąża, rocznik 88. Jakie robisz badania?

Przykro mi a zarazem rozumiem. Robię ta 1 część bo na toxo, chlsmydie itp miałam przed
Screenshot_20200522_175853_com.android.chrome.jpg

Jeszcze nie możemy się starać, teraz czekanie na miesiączkę, no i 2 cykle mamy odczekać, ale zastanawiam się nad wizytą u innego lekarza po miesiączce. Żeby się skonsultować i zobaczyć jakie ma zdanie na ten temat, byłam już u tego lekarza w styczniu przed ciążą i był osobą bardzo konkretną. Tak więc na razie czekam a najchętniej starałabym się od razu, jestem dobrej myśli
emoji4.png

No to u mnie identycznie. Czekam na @ potem kontrol u lekarza i też coś wspominał o tym żeby poczekać 2 cykle minimum po łyżeczkowaniu. Więc mam nadzieję, że będziemy się razem cieszyć :)
 
To u nas identycznie. Staracie się? Ja będę chciała jak tylko lekarz da zielone światło, ale boję się, że nie zajdę znów tak szybko..


Dziękuję. Kurcze silna babeczka z Ciebie. Przepraszam nie śledziłam całego wątku czy obecnie starasz się o maleństwo, robiłaś badania? Mi tak to nie daje spokoju, że zdecydowałam się na badania te które niby zlecają po kilku razach tzn. Chodzi mi o krew bo badać płodu nie dam rady...
Tak, staramy się dalej o dzidzie. Tydzień temu miałam kontrolę po ostatnim poronieniu i dostaliśmy zielone światło więc działamy [emoji6] czy jestem silna... Nie mam wyjscia. Albo się poddam albo będę walczyć.
Tak, mieliśmy badania robione, bardzo dużo badań ale większość dopiero po 3 poronieniu. I mnie ogólnie wszystko jest ok. Mąż ma wysoka fragmentacje DNA plemników i najprawdopodobniej to jest przyczyną niepowodzeń. Daliśmy sobie ostatnia szanse do listopada. Jak naturalnie się nie uda od razu zaczynamy invitro.
Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Oczywiście jeśli możesz zrób sobie badania. Lepiej szybciej znaleźć powód. Trzymam kciuki [emoji3590]
 
reklama
Ja po zabiegu staralam sie z Mezem od razu. Jednak udalo się po 2 cyklu. Teraz moja córeczka ma prawie 3 lata. A druga skończony rok. Głowa do góry. Poczekasz się upragnionego malenstwa. Czasem trzeba troche czasu, ale pozniej będzie już wszystko dobrze.
Tak właśnie jestem po wizycie kontrolnej po poronieniu wszystko się wyczściło i nie trzeba zabiegu a na dodatek jestem przed owulacją (18mm) Pani doktor mówi że dzisiaj lub jutro ale też za 4 dni może dojść do pęknięcia i żeby próbować i nie poddaje się 😊
Ciężko było ale nie mogę się załamać i w środku wierzę że wkoncu będę mamą 🙂
 
Do góry