reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

@justys0702 z tego co pamiętam to chyba do 3 mm jest norma NT także w normie się Twój wynik mieści, spokojnie-gdyby lekarz miał wątpliwości to na pewno skierowałby Cię na dodatkowe badania. Zresztą przy wadach często na usg są inne nieprawidłowości, nie tylko duża przezierność karkowa. A robiłaś test PAPPa? Fajnie, że chcecie mieć niespodziankę z płcią :) rzadko teraz się to zdarza :)
A jeszcze co do przezierności-u nas jak była wada u dziecka to NT było mega wielkie, bo na pierwszym badaniu 8mm, a na kolejnym coś w okolicy 11mm. Ale u nas był również obrzęk i inne nieprawidłowości na usg.
 
reklama
Chodzi tu o wady genetyczne. To jest ten fald na karku
A kość nosowa widoczna? No z tym to nic nie zrobisz [emoji20], bo wiadomo obawy są. Chyba, że zdecydujesz się na nifty czy jak to się tam nazywa, bo tak to tylko metoda inwazyjna, a przy niej jakiś tam procent powikłań jest.
Ewentualnie konsultacja dodatkowa u innego lekarza, bo jakieś prawdopodobieństwo błędnego pomiaru jest,ale wierzę, że wszystko będzie dobrze.
 
@90_natka nie robilam testu PAPPA, lekarz nic mi nie mówił na ten temat. Mam nadzieję, ze bedzie dobrze.
No chcielibysmy miec niespodziankę. W sumie dla nas nie wazna jest płeć, tylko to zeby dziecko było zdrowe i szczęśliwie sie urodziło[emoji846]

@alunia87 kosc nosowa byla widoczna i to mnie ttochr uspokaja. Musze poczekać do polowkowych to wtedy moze będę spokojniejsza
 
@justys0702 obawa zawsze będzie nam towarzyszyć niestety. Ja w ciąży tyle się naczytalam o wadach genetycznych, że dopiero przy porodzie poczułam ulgę jak zobaczyłam małego.Na pewno wszystko będzie dobrze, a NT mieści się w normie i jest kość nosowa.
A jak znosisz ciąże?
Pomyśleć, że jeszcze 4 miesiące temu sama smigalam z brzuchem, a teraz moja kruszynka waży 8 kg [emoji23].
 
@justys0702 obawa zawsze będzie nam towarzyszyć niestety. Ja w ciąży tyle się naczytalam o wadach genetycznych, że dopiero przy porodzie poczułam ulgę jak zobaczyłam małego.Na pewno wszystko będzie dobrze, a NT mieści się w normie i jest kość nosowa.
A jak znosisz ciąże?
Pomyśleć, że jeszcze 4 miesiące temu sama smigalam z brzuchem, a teraz moja kruszynka waży 8 kg [emoji23].
Oj, tak człowiek zawsze bedzie się obawiać, dopiero jak wezmie na rece swoje dziecko to poczuje ulge.
Czuje sie dobrze. Choc czasami brzuch boli, bo moja corcia jest nieodkladalna i chce byc cały czas na rekach. A waży juz ponad 10kg. Wlasnie probuje ją uspic od godziny 23, bo ostatnio coś mi nie spi w nocy
 
@90_natka nie robilam testu PAPPA, lekarz nic mi nie mówił na ten temat. Mam nadzieję, ze bedzie dobrze.
No chcielibysmy miec niespodziankę. W sumie dla nas nie wazna jest płeć, tylko to zeby dziecko było zdrowe i szczęśliwie sie urodziło[emoji846]

@alunia87 kosc nosowa byla widoczna i to mnie ttochr uspokaja. Musze poczekać do polowkowych to wtedy moze będę spokojniejsza
@justys0702 Aaa bo Ty pewnie robiłaś to usg u swojego lekarza? To nic dziwnego, że nie miałaś testu PAPPa :) to tym bardziej spokojnie, bo gdyby lekarz miał wątpliwości to by Cię na PAPPa skierował.
Ja w pierwszej chwili myślałam, że Ty to genetyczne robiłaś w poradni badań prenatalnych i dlatego pytałam o PAPPa. Ale właśnie uświadomiłam sobie że pod komtrolą poradni to przeciez rzadko kto jest bo to tylko ze wskazań :) ale przez to że ja byłam to mi się skojarzyło to PAPPa jako standardowe badanie a tak przecież nie jest ;)
Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze i maleństwo urodzi się zdrowe :) choć wszystkie doskonale wiemy ile to stresu trzeba najpierw przeżyć :)

@alunia87 ale piękna waga, jest co nosić :) to mój synek to chyba kruszyna w takim razie bo ma 8,5 kg a ma 11 miesięcy :D
 
@justys0702 Aaa bo Ty pewnie robiłaś to usg u swojego lekarza? To nic dziwnego, że nie miałaś testu PAPPa :) to tym bardziej spokojnie, bo gdyby lekarz miał wątpliwości to by Cię na PAPPa skierował.
Ja w pierwszej chwili myślałam, że Ty to genetyczne robiłaś w poradni badań prenatalnych i dlatego pytałam o PAPPa. Ale właśnie uświadomiłam sobie że pod komtrolą poradni to przeciez rzadko kto jest bo to tylko ze wskazań :) ale przez to że ja byłam to mi się skojarzyło to PAPPa jako standardowe badanie a tak przecież nie jest ;)
Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze i maleństwo urodzi się zdrowe :) choć wszystkie doskonale wiemy ile to stresu trzeba najpierw przeżyć :)

@alunia87 ale piękna waga, jest co nosić :) to mój synek to chyba kruszyna w takim razie bo ma 8,5 kg a ma 11 miesięcy :D
Usg robilam prywatnie i tylko wyliczal właśnie na podstawie usg te ryzyka. O zadnych testach pappa nie wspominal. Moze i lepiej, bo wtedy to bym sie dopiero stresowala...

Twoj synek już chodzi? Lilka jest miesiac mlodsza od Twojego wazy 10kg i niedawno zaczęła raczkowac[emoji846]
 
Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy któraś z was mnie pamięta, jakiś czas temu pisałam kilka postów, ale było to bardzo dawno temu. Zaszłam wtedy w ciążę i nie zdążyłam się tu za bardzo wkręcić, a jak ją straciłam, to nie miałam sił pisać :(
Jestem po dwóch stratach, ostatni zabieg był w listopadzie więc trochę czasu minęło, ale potrzebuję czasu żeby ochłonac. Chcielibyśmy się od następnego cyklu starać, także jeśli pozwolicie, to chętnie do was dołączę ;)
Kojarzę cześć z was z poprzedniego czasu i widzę że dużej ilości osób się udało :) fajnie, dajecie nadzieję że może być dobrze :)
 
Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy któraś z was mnie pamięta, jakiś czas temu pisałam kilka postów, ale było to bardzo dawno temu. Zaszłam wtedy w ciążę i nie zdążyłam się tu za bardzo wkręcić, a jak ją straciłam, to nie miałam sił pisać :(
Jestem po dwóch stratach, ostatni zabieg był w listopadzie więc trochę czasu minęło, ale potrzebuję czasu żeby ochłonac. Chcielibyśmy się od następnego cyklu starać, także jeśli pozwolicie, to chętnie do was dołączę ;)
Kojarzę cześć z was z poprzedniego czasu i widzę że dużej ilości osób się udało :) fajnie, dajecie nadzieję że może być dobrze :)
Cześć :) nie wiem, ile jest staraczek na tym watku, mam wrazenie ze nie bardzo duzo. Ja jestem po zabiegu w maju i teraz jest pierwszy cykl naszych staran- po dwoch miesiaczkach. Zobaczymy co z tego bedzie, owu zbliza sie wielkimi krokami :D

Jesli odczekaliscie ponad pol roku to super pod tym wzgledem, ze tam w srodku sie wszystko pieknie zagoilo. Masz jakies stwierdzone problemy z hormonami, mutacje?
 
reklama
@justys0702 Aaa bo Ty pewnie robiłaś to usg u swojego lekarza? To nic dziwnego, że nie miałaś testu PAPPa :) to tym bardziej spokojnie, bo gdyby lekarz miał wątpliwości to by Cię na PAPPa skierował.
Ja w pierwszej chwili myślałam, że Ty to genetyczne robiłaś w poradni badań prenatalnych i dlatego pytałam o PAPPa. Ale właśnie uświadomiłam sobie że pod komtrolą poradni to przeciez rzadko kto jest bo to tylko ze wskazań :) ale przez to że ja byłam to mi się skojarzyło to PAPPa jako standardowe badanie a tak przecież nie jest ;)
Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze i maleństwo urodzi się zdrowe :) choć wszystkie doskonale wiemy ile to stresu trzeba najpierw przeżyć :)

@alunia87 ale piękna waga, jest co nosić :) to mój synek to chyba kruszyna w takim razie bo ma 8,5 kg a ma 11 miesięcy :D
O kurna, Adaś w środę kończy 5 miesięcy, a ma prawie 9kg[emoji85][emoji85][emoji85]
A co ta u Was w ogóle słychać?
 
Do góry