reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

MONIA strasznie mi przykro że trafiłas na takiego konowała........
Wierze ze bedziesz mamą bo bardzo tego chcesz ,wyluzuj jesli mozesz jest lato ciesz sie słońcem a zobaczysz ze wkońcu sie uda.Jestes b. młoda osobą ,ja Livcie urodziłam majac 38lat wiec głowa do góry bedziesz w tym wieku tulic nie jednego szkraba-całuski
 
reklama
Monia bardzo mi przykro że musiałaś przejść przez taki koszmar . Niemniej jednak teraz właśnie wychodzisz z ciemnego tunelu na blask słońca i nadziei . Zaczynasz tak jakby życie od nowa . Pozostaw te mroczne lata za sobą i pacz w przyszłość z wiarą i nadzieją . Po tym co przeszłaś Bóg na pewno nie pozwoli Ci długo czekać na upragnione maleństwo . Moja rada dla Ciebie : znajdź fajnego ginekologa , takiego któremu potrafisz zaufać i poprzez usg dopochwowe zrób sobie monitoring cyklu . Lekarz powie Ci dokładnie kiedy macie działać żeby począć dzidzie . To u mnie 2 razy sprawdziło się w 100 % już w pierwszym monitorowanym cyklu . Powodzenia.:-):tak::-)
 
Powodzenia kochana i trzymam kciuki za to żebyś jak najszybciej została mamą, przykra historia, która tylko potwierdza fakt, ze lekarzom nie mozna ufać...
Mogę napisac tylko tyle, będzie dobrze! Staraj się za wszelka cenę czyms zając i nie myslec tylko o dzidziusiu a zobaczysz że maleństwo wkrótce się pojawi! :tak:
 
Dziewczyny jestescie super.Dziekuje,ze odpowiedzialyscie na moja wiadomosc, i ze tak super podnosicie mnie na duchu.Jak czytalam Wasze wypowiedzi to lezki zakrecily mi sie w oczach.Trudno mi uwierzyc w to, ze sa jeszcze na swiecie tacy ludzie jak Wy Kochane i wspolczujace.Jest tak jak piszecie,wyszlam z ciemnego tunelu i gleboko wierze w to,ze bede miala upragnionego dzidziusia,ale sa tez obawy.W glebi serca mimo wszystko gnebia mnie wyrzuty sumienia,ze zgodzilam sie na zabieg,bo przeciez moglam sie nie godzic i odczekac co Bog da.Jaka ja bylam glupia.Dlaczego nie poradzilam sie innego lekarza????Teraz moge sobie tylko wyrzucac to co zrobilam,bo juz tego nie odwroce.Wierze jedna w to,ze tak mna pokierowal Bog i tak musialo sie to skonczyc.Teraz chodze do innego lekarza,ale nie biore sobie juz do serca wszystkiego co mi mowi,bo mam nauczke po poprzednim.W razie watpliwosci juz wiem,ze nalezy poradzic sie innego specjalisty.Pustka po stracie dzidziusia w moim sercu pozostanie,ale wierze w to,ze rana sie zablizni jak zajde w ciaze i urodze zdrowiutkiego bobaska.Pamiec o pierwszym dziecku pozostanie,ale juz nie bedzie tak bolalo.Jestescie Kochane.Ciesze sie,ze sie otworzylam i napisalam to co tak bardzo boli.Dziekuje Bardzo.Pozdrowionka i buzki.pa
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny !!!
Ja poroniłam amoczynnie w kwietniu . Pierwsza @ miałam po 6 tygodniach taka jak przed ciążą a teraz powinnam dostać drugą @ 19 czerwca i do tej pory jej nie mam. Test ciążowy robiłam 23 czerwca wyszedł negatywny. Co radzicie w tej sprawie co mam robić?????
 
myszka180 @ po poronieniu nie od razu się u wszystkich stabilizują. Czekaj cierpliwie. Ja miałam pierwszą po 42 dniach, drugą po 34 dniach, teraz czekam na 3, dziś 29 dc i nie mam jeszcze @. Poczekaj jeszcze trochę i jeśli się nie pojawi idź do lekarza.
 
Witaj,
Jak czytam Twoją historię to widzę siebie. U mnie też prawdopodobnie toxo była przyczyną poronienia ( w marcu tego roku), miałam wysokie IgG i IgM. Też lekarz kazał leczyć i kontrolować. I nic. Ale ja od razu poszłam do specjalisty, który wyprowadził mnie z błędu, kazał zrobić awidność dodatkowo, po wyniku stwierdził, że infekcja już nie zagrozi mojej przyszłej ciąży. Cieszę się, że nie straciłam tak wiele czasu. Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że wkrótce doczekasz się spełnienia tego upragnionego i wyczekanego marzenia!!!
 
reklama
historja oburzająca
głównie z powodu niekompetentnego lekarza
jego błąd (badanie obecnosci tokso) załamał lata Twojego zycia, i to jest okropne

powiem Tobie, że sama miałabym takie same obawy co do zabiegu... ( czy tam tez nie polelnil będu)
jednak nie mozemy same siebie obwiniac
nie znamy sie na wszystkim i korzystamy z rad i zaleceń fachowców
to oni uczyli sie wiele lat, żeby pomagac !! a nie szkodzic...


zawsze będzie tak, ze ktoś... lekarz popełni błąd... szkoda, ze taki jest świat....

ale z drugiej strony jak sama piszesz.... nic sie nie dzieje bez przyczyny

nie obwiniaj siebie za nic


i wszystkim Wam zycze małego szczęscia w domu - jak najszybciej :-)

Pozdrawiam
 
Do góry