To super, że się dobrze czujesz
oby tak do końca! I wyprawkę już zaczynasz kompletować, ach zazdroszczę
ja się nie mogę zebrać coś do tego bo nie mam sił... Czasu mało, wieczorem jak położę córkę to marzę już tylko o tym żeby się też położyć... Na szczęście ja mam ten plus że te największe rzeczy-wózek, łóżeczko itd mam po córce także w sumie do kupienia głównie ciuszki, kosmetyki, jakieś kocyki i tego typu "małe" rzeczy. No ale i tak zebrać się nie mogę. Aż sama jestem w szoku bo nie kupiłam jeszcze nawet jednej rzeczy!
No ale córcia trochę daje mi popalić, cały dzień prawie siedzę z nią sama bo mąż w pracy, także nawet nie mam kiedy dobrze odpocząć. Skurcze mnie męczą, brzuch mi się stawia i w sumie ogólnie samopoczucie jakieś kiepskie ostatnio mam. Myślę o porodzie i sama nie wiem co z tym zrobić (jestem 22mce po cc i cały czas waham się czy jak nie będzie przeciwwskazań to próbować rodzić sn choć gin ostatnio nie była już taka pewna czy nie będzie trzeba jednak robić cc). I tak mnie męczy to wszystko
u mnie termin wg usg 28.08 ale ginka mówi że mam się nastawić na wcześniejsze rozwiązanie. A co do synka to prawdopodobnie będzie Jaś
A Wy już macie dla Małej imię wybrane?
@AnetaManiak oczywiście fluidki przesylamy ~~~~~~
a samopoczucie u mnie średnie-tak jak właśnie opisałam wyżej w odpowiedzi do justysi.. Synek na szczęście rośnie zdrowo, po badaniach serduszka i stwierdzeniu że wszystko jest ok u nas już spokojniej ale mi to zmęczenie i skurcze nie dają żyć