Bafinko, niestety bez zmian.
Sytuacja wygląda dalej tak jak wczoraj od rana do ok. 13 plamienia, teraz ani śladu, dzwoniłam do szpitala, powiedzieli ze do jutra mam się wstrzymać leżeć i brać luteine bo to samo w szpitalu by mogli zrobić.
Mam przyjechać jutro to zrobią beta hcg żeby było po 48 godzinach w tym samym laboratorium i zadecydują co dalej. Nie wiem czy te plamienia mogły być poronieniem ? Ale chyba przy poronieniu jest silne krwawienie i skrzepy albo jakiś chociaż lekki ból brzucha ? Ja miałam delikatne plamienie, na wkładce z 3 plamki, ale na papierze dosyć dużo tej krwi było...
Za to zero bólu skrzepów itd. Zupełnie nie wiem jak to powinno wyglądać?
Sytuacja wygląda dalej tak jak wczoraj od rana do ok. 13 plamienia, teraz ani śladu, dzwoniłam do szpitala, powiedzieli ze do jutra mam się wstrzymać leżeć i brać luteine bo to samo w szpitalu by mogli zrobić.
Mam przyjechać jutro to zrobią beta hcg żeby było po 48 godzinach w tym samym laboratorium i zadecydują co dalej. Nie wiem czy te plamienia mogły być poronieniem ? Ale chyba przy poronieniu jest silne krwawienie i skrzepy albo jakiś chociaż lekki ból brzucha ? Ja miałam delikatne plamienie, na wkładce z 3 plamki, ale na papierze dosyć dużo tej krwi było...
Za to zero bólu skrzepów itd. Zupełnie nie wiem jak to powinno wyglądać?