reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Bafinko, niestety bez zmian.
Sytuacja wygląda dalej tak jak wczoraj od rana do ok. 13 plamienia, teraz ani śladu, dzwoniłam do szpitala, powiedzieli ze do jutra mam się wstrzymać leżeć i brać luteine bo to samo w szpitalu by mogli zrobić.
Mam przyjechać jutro to zrobią beta hcg żeby było po 48 godzinach w tym samym laboratorium i zadecydują co dalej. Nie wiem czy te plamienia mogły być poronieniem ? Ale chyba przy poronieniu jest silne krwawienie i skrzepy albo jakiś chociaż lekki ból brzucha ? Ja miałam delikatne plamienie, na wkładce z 3 plamki, ale na papierze dosyć dużo tej krwi było...
Za to zero bólu skrzepów itd. Zupełnie nie wiem jak to powinno wyglądać?
 
reklama
Mmufinko poronienie może być również zatrzymane :( .Ja poroniłam 3 razy i za każdym razem było inaczej. Trzymam kciuki żeby było dobrze.

Aneta jak synek?
 
Chciejka, no właśnie na skierowaniu do szpitala mam "podejrzenie poronienia zatrzymanego" juz bym chciała wiedzieć..o 6:30 ładuje się do auta i jadę, na 7 będę w szpitalu, mam nadzieje ze tym razem w końcu się dowiem, nawet jak to poronienie to naprawdę chce juz wiedzieć i mieć to za sobą...Bardzo chce żeby to wszystko się już skończyło
A powiedzcie mi jak wasi partnerzy przechodzili poronienie ? Przyznam szczerze, że mój chyba jakoś tego nie ogarnia to dla niego nierealne, chyba...Co chwile słyszę "nie panikuj, będzie dobrze, jie płacz jeszcze się nic nie stalo" a najgorszy jest tekst " w razie czego to za miesiąc, dwa znów będziemy w ciazy" tak jakby to dla niego był taki byle temat, nic szczególnego :( mi jest bardzo ciężko bez jego wsparcia, od kad wiemy ze z ciążą jest źle to nawet nie pyta jak się czuje, a wcześniej padało to pytanie...Jestem wściekła ze on ma takie podejście do tego...
 
Hej dziewczynki. Ręce mi opadają od tego pobytu w szpitalu. Mąż po kapaniu małego pojechał do domu a ja z nim zostalam i uspilam. Po godz obudzil sie z takim placzem i histeria ze nosilam go pol godz bo tak sie rzucał ze by sobie zęby wybił. Najgorsze jest to ze ja nie moge nosic bo mi się ta szyjka skraca. Oczywiscie po całej akcji bolało mnie tam na dole dosc mocno ale na szczęście krótko. Jutro rano ma przyjść do nas ordynator i postawic diagnoze i dac wypis i dalsze skierowania. Nie mam juz sily. Zamartwiam sie o oboje dzieci. Spac przez to nie mogę:(


 
Aneta-ciężka sytuacja, ja też nie lubię siedzieć w szpitalach a z dziećmi tez trochę się już tam nasiedzialam.
Zdrówka dla synka :)
Ja juz na izbie przyjęć czekam...
 
Mmufinko ściskam Cię mocno. Mam nadzieję że lekarze się mylą i beta rośnie. Jak przeszłam dwa.razy przez poronienie, pierwsze mój mąż bardzo przeżył,gorzej niż ja. Nigdy go takiego nie widziałam. Drugi raz też było ciężko ale już mniej emocji. To że Twój mąż zachowuje się tak a nie inaczej nie znaczy że tego nie przeżywa. On chce dać Ci siłę, pomóc ale używa nie tych słów co trzeba. Nawet nie wie że Cię pewnymi słowami rani. Ale nie watp w niego, on też cierpi. Ważne żebyście byli blisko siebie, nawet nie musicie nic mówić. Przytulam...
Aneta, współczuję. Trzymaj się tam jakoś.
Pozdrowienia dla Was wszystkich.

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Luxuorius pamiętam ze moja średnia córka zawsze tak się "rzucala" ze mierzyć jej się nie dało to był super widok :)
Ja dalej na korytarzu czekam ale zaczęłam mocno plamic, więc w związku z tym moze jak lekarz to zobaczy to sam da mi czas na oczyszczenie się bez zabiegu ?. Nie wzięłam koszuli na przebranie ani nic nie mogę ty zostać ale już mi marudzą położne z3 ktoś ma z ciuchami przyjechać. ..
 
reklama
Luxuorius pamiętam ze moja średnia córka zawsze tak się "rzucala" ze mierzyć jej się nie dało to był super widok :)
Ja dalej na korytarzu czekam ale zaczęłam mocno plamic, więc w związku z tym moze jak lekarz to zobaczy to sam da mi czas na oczyszczenie się bez zabiegu ?. Nie wzięłam koszuli na przebranie ani nic nie mogę ty zostać ale już mi marudzą położne z3 ktoś ma z ciuchami przyjechać. ..
szkoda, ze tak to sie konczy u Cb, tez to przechodzilam to koszmar :(
no a mlody co usg to pokazuje jaki jest mega ruchliwy, my sie smiejemy, ze jak sie urodzi to bedzie wesolo i beda mu te lapki i nozki chodzic ciagle :)
 
Do góry