kamkaz
Fanka BB :)
Dziewczyny nie wiem czy słyszałyście jakiś czas temu ( luty i marzec) o zbiórce pieniędzy dla Wojtusia Portasiak z Ostrowa Wlkp który wtedy miał urodzić się z poważną wadą serca i konieczna była operacja zaraz po porodzie w Niemczech. To było nagłośniona na całą Polskę spraktycznie. Wojtuś przyszedł na świat w niemieckiej klinice i tam przeszedł jedna z wielu operacji. Następna miała być we wrześniu jednak sytuacja się szybko zmieniła po kontroli i mały Wojtuś 9 czerwca miał mieć przyspieszony zabieg cewnikowana serca. Niestety nie doczekał.... zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Jego stan zdrowia szybko się pogorszył. Rodziców zaniepokoiło to, że od czwartku czy piątku nie chciał jeść, non stop by spał i bardzo się pocił. Trafili do szpitala na intensywną terapię ale zaraz przetransportowano go do kliniki i tam zmarł.
Powiem Wam szczerze, że znałam tych rodziców z widzenia. Mieszkali w miejscowości obok mojej. Jak dowiedziałam się o odejściu Wojtusia do Aniołków to poczułam się tak, jakby to było moje dziecko...[emoji20]
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Jego stan zdrowia szybko się pogorszył. Rodziców zaniepokoiło to, że od czwartku czy piątku nie chciał jeść, non stop by spał i bardzo się pocił. Trafili do szpitala na intensywną terapię ale zaraz przetransportowano go do kliniki i tam zmarł.
Powiem Wam szczerze, że znałam tych rodziców z widzenia. Mieszkali w miejscowości obok mojej. Jak dowiedziałam się o odejściu Wojtusia do Aniołków to poczułam się tak, jakby to było moje dziecko...[emoji20]
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom