reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

placz bo to pomaga, ja plakalam i po katach i przy ludziach bo wtedy bylo mi lzej, ale co z tego jak ten zal siedzi w sercu? jak to boli tak mocno, ze chce sie umrzec...zycze Ci z calego serca bys trafila na lekarza, ktory pokieruje Cie tak bys w koncu dodnosila ciaze!!!!!!!
U mnie oprócz męża nikt nie wie i nie chce żeby wiedzieli...nie chce być wytykana jako ta co jej sie nie udaje[emoji53] A to boli jeszcze bardziej jak każdy ma dzieci a ja jedyna nie[emoji53]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
martysia tutaj masz trochę info o tych komórkach NK Link do: Diagnostyka w laboratorium medycznym w Łodzi – badania

skoro już tyle badań zrobiłaś to może warto i to zrobić.. bardzo ci współczuje ja miałam trzy straty pod rząd i nie zniosłabym jeszcze jednej więc tym bardziej bardzo cię podziwiam i życzę wytrwałości tyle już przeszłaś znalezienie przyczyny musi być już blisko.

Bardzo dobrze znam to uczucie bycia gorszą.. pech chciał że zawsze gdzieś w moim otoczeniu jakaś koleżanka zachodziła równo ze mną i one już mają dzieci a ja dopiero jestem w ciąży zawsze jak będę patrzeć na ich maluchy będę myślała o moich maluszkach które nie miały tyle szczęścia..
 
Martyska bardzo współczuję. Szczególnie, że to nie jest pierwszy raz.

Ja zaczynam rozmyślać, dopadło mnie. A to że piersi mniej bolą, nie mam mdłości, podbrzusze tylko czasami pobolewa itp.Jednym słowem boje się, że coś jest nie tak. Gdyby nie test no i te większe piersi to nie czuła bym że jestem w ciąży.

A jeszcze pytanie ostatnia@ była 18 kwietnia, wiec który to tydz według waszych wyliczeń, bo ja liczę że końcówka 5 tyg.
 
Martyska bardzo współczuję. Szczególnie, że to nie jest pierwszy raz.

Ja zaczynam rozmyślać, dopadło mnie. A to że piersi mniej bolą, nie mam mdłości, podbrzusze tylko czasami pobolewa itp.Jednym słowem boje się, że coś jest nie tak. Gdyby nie test no i te większe piersi to nie czuła bym że jestem w ciąży.

A jeszcze pytanie ostatnia@ była 18 kwietnia, wiec który to tydz według waszych wyliczeń, bo ja liczę że końcówka 5 tyg.
Licząc wg ostatniego okresu to będzie 5 tc ale pamiętaj że do owu doszło mniej więcej w połowie cyklu i potem zagnieżdżenie tak że cierpliwości.
A co do objawów to ja w oby dwóch ciążach nie miałam żadnych. Nawet piersi nie bolały. Tak więc ciesz się tym stanem, bo mdłości mogą dopiero przyjść

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej
Jestem i ja, podczytuję Was na bieżąco, licząc dni do mojego spotkania z Olafem :-). Już mi tak cięzko, jestem wielka, brzuszek rośnie i codziennie jest większy.
Bardzo kibicuję naszym ciężarówkom, za staraczki trzymam kciuki. Pamiętajcie, że każdej się uda!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny robie porzadki i znalazłam stare testy owu i ciazowe. Patrze na termin i owu maja termin do 08/2015 a ciazowe do 27.12 2015. Mnie przyniosły szczescie. Moze chce ktoras ? Oddam za koszt wysyłki.
 
a ja wygladam powoli ciazowo, piersi jak balony zwlaszcza wiezorem
Martyska nie czuj sie gorsza!
Jak mam tak nie czuć? [emoji53]6 lat po ślubie i 1.5 roku starań i 6 poronien[emoji53]wczoraj miałam kłótnie z mężem i powiedział ze ma dość starań i jak ma tak wyglądać nasze życie jak teraz to on nie chce dziecka[emoji53]powiedzial ze chce zyc i w międzyczasie walczyć o dziecko A nie jak ja ciagle walczyć i sie zadreczac a w miedzyczasie żyć...[emoji53] ze on już nie może patrzeć jak cierpię i jak popadam w depresję ....

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Martyska bardzo mi przykro, że znowu się nie udało :frown: Twojemu mężowi też napewno jest ciężko i może ma trochę racji. Może warto trochę odpocząć od tego wszystkiego, porobić spokojnie badania i poszukać przyczyny niepowodzeń. Wierzę, że przetrwacie wszystko, jesteś silną kobietą i wiele przeszłas i kiedyś będzie Ci to wynagrodzone! Trzymaj się kochana.
Chciejka bądź dobrej myśl!! ;-)
A ja czekam na wizytę u endo 31.05 i 1.06 u gina, zobaczymy jak moja tarczyca. Oczywiście zaczęłam kolejny cykl, więc będę działać.
Beti wszystkiego najlepszego! Trzymam kciuki! :-)
Doris jeszcze trochę i maleństwo będzie przy Tobie :-)
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny :-)
 
Do góry