reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Aneta trzymam kciuki, jesteś silna.

A ja mam doła, nerwy i wszystko razem. Nie wiem czy moje małżeństwo się nie sypnie. Wczoraj odkryłam, że mój mąż mnie oklamuje. Przylapalam go na paleniu. Kiedyś palił, ale odkąd córcia się urodziła to skończył. Wściekła poszłam do domu, zamknęłam drzwi i go ni wpuscilam. Odwdzieczyl się tym, że pojechał gdzieś z kolega (mój popis na grillu) i nie wrócił na noc. Wiem, że musi dziś wrócić bo wraca na szkolenie. Ale jest mi smutno, że mnie oklamuje i nawet nie wiem od kiedy i czy to jedyne kłamstwo, ciekawe co odwala na szkoleniu.Sorki, że smece ale musiałam się wygadac
 
reklama
Aneta trzymam kciuki, jesteś silna.

A ja mam doła, nerwy i wszystko razem. Nie wiem czy moje małżeństwo się nie sypnie. Wczoraj odkryłam, że mój mąż mnie oklamuje. Przylapalam go na paleniu. Kiedyś palił, ale odkąd córcia się urodziła to skończył. Wściekła poszłam do domu, zamknęłam drzwi i go ni wpuscilam. Odwdzieczyl się tym, że pojechał gdzieś z kolega (mój popis na grillu) i nie wrócił na noc. Wiem, że musi dziś wrócić bo wraca na szkolenie. Ale jest mi smutno, że mnie oklamuje i nawet nie wiem od kiedy i czy to jedyne kłamstwo, ciekawe co odwala na szkoleniu.Sorki, że smece ale musiałam się wygadac

uu dla pocieszenia, jeszcze na starym mieszkaniu moj uciekal z domu gdzie sie dalo, pod sklep, do towarzystwa hmm no niefajnego, ja powiedzialam dosc...szukamy innego mieszkania, w miescie, na koniec stycznia sie przeprowadzilismy...powody byly dwa, wlascicielka mieszkania je sprzedawala, a my juz od pol roku planowalismy wyprowadzke, bo nam zycie uprzykrzala...ale ja nie o tym, tez lapalam mojego na klamstwach, kasa mi ginela, szedl wyrzucic smieci, nie bylo go 3 godziny...gdzie byl? pod sklepem...teraz bajka, nie lazi bo nie ma gdzie,nie popija, bo nie ma z kim, zmienil prace, robi u mojego taty wiec duzo ryzykuje lazac po kolegach i nie lazi juz, chlopina mi sie zmienil...wracam z pracy i mam dom posprzatany, obiad zaszykowany...ale darlam sie jak opetana, nieraz lzy lalam i sie zmienil, nie klamie, nie lata nigdzie, byl kryzys, chcialam go zostawic..ale dalismy rade, nie przekreslaj meza, to tez tylko czlowiek, moze miec gorszy okres...
 
Ostatnia edycja:
Lux ja nie popieram kłamstwa. Wszystko robie w domu sama, sprzątanie gotowanie, zajmowanie się mała, pranie itp itd.dodatkowo staram się dorobić w domu, bo na " NORMALNA" prace nie mam szans, a on mnie oklamuje? Czym sobie na to zasluzylam? A może mnie zdradza!? Bo niby dlaczego nie?
 
Lux ja nie popieram kłamstwa. Wszystko robie w domu sama, sprzątanie gotowanie, zajmowanie się mała, pranie itp itd.dodatkowo staram się dorobić w domu, bo na " NORMALNA" prace nie mam szans, a on mnie oklamuje? Czym sobie na to zasluzylam? A może mnie zdradza!? Bo niby dlaczego nie?
oklamal Cie tylko w tej kwestii palenia czy czyms jeszcze?
 
Aneta dobrze, że jesteś pod kontrolą. Odpoczywaj i walcz, będzie dobrze :)

Rurka kurcze ale ten czas leci :) śliczna malutka! I jaka duża już!

Chciejka myślę, że warto porozmawiać z mężem, tak szczerze. Zapytać czemu ukrywa to palenie, jak długo. Nie chcę go usprawiedliwiać ani nic ale może nie powiedział ze względu na starania? (w końcu palenie nie pomaga w tym...). Dlaczego podejrzewasz, że może Cię zdradzać? Dał jakiś powód?
Zaufanie trudno odbudować (wiem, bo niestety z chłopakiem, z którym byłam przed moim mężem też miałam takie akcje-kłamstwa, kręcenia, nawet zapisywanie w telefonie koleżanek jako facetów...) ale macie o co walczyć, nie przekreślaj go tak od razu. Porozmawiajcie szczerze!
 
Wrócił ok 11 jeszcze na pół pijany. Agresor mu się włączył i poszedł spać.Mam go gdzieś, nie zasługuje na mnie a już na pewno na dzieci. Zapytałam czy dobrze się bawił i czy bzykanie się udało. Co odpowiedział? Tak ***** było zajebiście.
 
Wrócił ok 11 jeszcze na pół pijany. Agresor mu się włączył i poszedł spać.Mam go gdzieś, nie zasługuje na mnie a już na pewno na dzieci. Zapytałam czy dobrze się bawił i czy bzykanie się udało. Co odpowiedział? Tak ***** było zajebiście.
o ku*wa, nie wierze...pierwszy raz taka akcje odwalil czy przedtem tez mu to sie zdarzalo? i co dalej planujesz zrobic?
 
Lux 1 raz nie wrócił na noc. Ale agresor juz był. Co planuje? Mam tydz na zastanowienie. Jeszcze śpi, dziś musi jechać. A ja planuje nie odbierać tel jeżeli w ogóle zadzwoni, bo przez całą noc nie odbierał. I chce wyjechać na weekend nie mówiąc gdzie. Może nie jest to wyjście uciekać, ale niech zobaczy jak to jest jak 2 osoba nie wraca na noc. On w ogóle nie czuje się winny tym bardziej mam go gdzieś. Chętnie bym odeszła na dobre,ale co z domem itp.
 
Chciejka nie fajna jest sytuacja. Mnie się wydaje, że on tylko tak powiedział o tym bzykaniu, żeby zrobić Ci przykrość. Jedynym wyjściem jest szczera rozmowa. Może dobrze się sklada, że mąż na tydzień wyjeżdża. Oboje ochloniecie bo w złości można powiedziec coś, czego później człowiek będzie żałował. Jak wstanie dzisiaj twój mąż to nie odzywaj sie do niego, zobaczysz jak on będzie się zachowywał. Może odezwie się, przemyślał i przeprosi

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kamkaz taki właśnie mam plan. Już wstał, kawę pije i nic nie zagaduje. Niech się buja. Nie jestem żadną szata, nie dam się tak traktować.
 
Do góry