Hej, my juz na nowym mieszkanku
ogolnie to o malo nasza wyprowadzka sie w sadzie nie skonczyla, poniewaz wlascicielka poprzedniego mieszkania, ktore zajmowalismy probowala nam wmowic, ze nie zaplacilismy jej za uwaga-pierwszy miesiac mieszkania dwa lata temu, jak ja to uslyszalam to mowie, pani jest niepowazna, jak moglismy nie zaplacic jak byla umowa notarialna i umowa egzekucyjna? nie placac wylecielibyśmy z mieszkania a ona swoje dalej, ze nie bylo placone i juz, ja sie wkurzylam i mowie, ze moja tesciowa jest swiadkeim jak dawalam pani kase za czynsz, wynajem i notariusza, jak to uslyszala to sie zamknela i zmienila temat, uslyszalam,ze jestem beszczelna odpowiadając jej mhm , tak, no, ok (bylo po 22-ej, na pol spalam jak zadzwonila) i rozlaczylam sie, potem ta wariatka zadzwonila do mojego Tomka i mowi nadal, ze mamy jej odac ta kase, a on, ze przeciez bylo placone i nic jej dawac nie bedziemy, i wtedy sie wygadala, ze musi pomoc finansowo core, bo ona nie ma...jak Tomek to uslyszal to mowi tak, naszym kosztem panie chce corce pomoc, za nasz pieniadze? jak pani moze byc taka? i od slowa do slowa, oddala nam polowe kaucji, czesc wziela za zniszczenia plotu na dzilace, ktory popsuli nam jacys chlapacy i czesc na pokrycie rachunkow, ktore przyjda w lutym i marcu, jaka ulge poczulam jak sie wyprowadzilam, az lzy mi lecialy, ze uwolnilam sie od tej psychicznej baby, bo ona nam nerwow napsula, to tylko my wiemy
ogolnie to o malo nasza wyprowadzka sie w sadzie nie skonczyla, poniewaz wlascicielka poprzedniego mieszkania, ktore zajmowalismy probowala nam wmowic, ze nie zaplacilismy jej za uwaga-pierwszy miesiac mieszkania dwa lata temu, jak ja to uslyszalam to mowie, pani jest niepowazna, jak moglismy nie zaplacic jak byla umowa notarialna i umowa egzekucyjna? nie placac wylecielibyśmy z mieszkania a ona swoje dalej, ze nie bylo placone i juz, ja sie wkurzylam i mowie, ze moja tesciowa jest swiadkeim jak dawalam pani kase za czynsz, wynajem i notariusza, jak to uslyszala to sie zamknela i zmienila temat, uslyszalam,ze jestem beszczelna odpowiadając jej mhm , tak, no, ok (bylo po 22-ej, na pol spalam jak zadzwonila) i rozlaczylam sie, potem ta wariatka zadzwonila do mojego Tomka i mowi nadal, ze mamy jej odac ta kase, a on, ze przeciez bylo placone i nic jej dawac nie bedziemy, i wtedy sie wygadala, ze musi pomoc finansowo core, bo ona nie ma...jak Tomek to uslyszal to mowi tak, naszym kosztem panie chce corce pomoc, za nasz pieniadze? jak pani moze byc taka? i od slowa do slowa, oddala nam polowe kaucji, czesc wziela za zniszczenia plotu na dzilace, ktory popsuli nam jacys chlapacy i czesc na pokrycie rachunkow, ktore przyjda w lutym i marcu, jaka ulge poczulam jak sie wyprowadzilam, az lzy mi lecialy, ze uwolnilam sie od tej psychicznej baby, bo ona nam nerwow napsula, to tylko my wiemy