lucalew
Fanka BB :)
Isiorek obawa zawsze jest ale uważam że lepiej się zbadać. Mój gin wysłał mnie po stracie już pierwszej do poradni genetycznej i immunologicznej i przed drugą ciąża zdążyłam być w poradni genetycznej gdzie oprócz kariotypu bo po pierwszej stracie nie refunduja musielibyśmy zapłacić i tak miałam zrobione sporo badań na które normalnie nie było by mnie stać. Do drugiej poradni immunologicznej trafiłam już w ciąży ale doktor bardzo szybko zlecila komplet badań i wdrożyła odrazu zapobiegawczo leczenie clexane i to był bardzo dobry pomysł bo po wynikach i pozniej w dalszych miesiącach ciąży okazało się że powinnam przyjmować clexane. U mnie dodatkowo jest PCO, niedoczynność tarczycy - choroba Hashimoto oraz insulinoopornosc i otyłość gdzie już przy tym zestawie chorób usłyszałam że w ciaze nie zajde a inna lekarka mówiła żebym zbierała na in vitro jak chce mieć dzieci. Mój gin-endokrynolog natomiast powiedział że owszem przy moich chorobach jest trudniej o ciążę ale nie jest ona nie możliwa tym samym wpisując mi zaświadczenie dla pracodawcy o ciąży :-) Zrób badania a w tym czasie macica dojdzie do siebie i będziesz pewniejsza. Ja odczekalam właśnie po to żeby przeżyć żałobę i zregenerować siły na starania o kolejny cud. I po 3 cyklach odrazu się udało a mój mały wielki cud śpi teraz obok mnie. Życzę Wam tego z całego serca takich cudow dziewczyny.