beti a może będzie niespodzianka i II kreseczki??? ale by było
lux jesteś naprawdę kochana miło czytać takie posty.. wy mnie rozumiecie..
oczywiście ze staraniami nie nastawiam się że zaraz myk i się uda ale samo to że już coś się dzieje jest pocieszające
Isiorek jutro ciężki dzień cię czeka bardzo mi przykro
ja też wiem jak to ciężko dziecko przechodzi cieszy się ze będzie dzidzia a potem... teraz nie powiem dopóki brzuch nie urośnie... co do samej straty to często tak jest że ona wzmacnia pragnienie posiadanie drugiego dziecka... ale daj sobie czas na żałobę.. jak potrzebujesz pisz my cię wesprzemy
a znasz przyczynę straty?
gosia super ze tak szybko się udało zajść
teraz już musi być dobrze..