kamkaz
Fanka BB :)
Kamkaz myślałam o tym kiedyś i miałam zamiar zapytać o to lekarza przy tej wizycie jak dostane okres. Ale tak naprawdę to nie bardzo wiem jak to wygląda.
Ja ogólnie monitoring miałam raz w pierwszej ciąży (wtedy się udało niespodziewanie) i drugi raz miaałam w tej ciąży i też się udało. Lekarka umówiła mnie na wizytę na dzień przed owulacją i sprawdzała czy pęcherzyk rośnie. Na usg widziała że w przeciągu 24 h powinna być owulacja więc na wizytę poszłam do niej ponownie w kolejnych 24 godzinach. Robiła ponownie usg i sprawdzała czy pęcherzyk jest czy już jest po owulacji. U mnie było ciałko żółte czyli już po owu. No a że ja mam problem z progesteronem w drugiej fazie cyklu to od 3 dnia po owulacji brałam przez 10 dni luteinę. Ostatniego dnia brania robiłam test. Jeśli był pozytywny to brałam cały czas luteinę a jeśli negatyw to odstawiałam. Choć ostatnio test był negatywny i luteinę odstawiłam a okresu nie było. Powtórzyłam test po kolejnych dwóch dniach i znowu negatywny więc nadal czekałam. Ale po następnym dniu nie wytrzymałam i o 4 w nocy przed pracą zrobiłam test. Wtedy był cień cienia. Następnego dnia rano (1 maja) pojechałam zrobić betę i potwierdziła ciążę.