reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Basi89 witaj i ogromnie mi przykro... To wielki ból jaki Was spotkał. Jednocześnie gratuluję maleństwa. Pamiętaj że Wasz synek czuwa nad Wami z nieba i teraz dba o swoje rodzeństwo. Wiesz jaka była przyczyna śmierci synka?
Co do strachu to niestety nie poradzę, bo sama się z tym borykam. Strach będzie nam towarzyszył do samego końca. Musimy nauczyć się z nim żyć. Może minie jak już będziemy tulić nasze maleństwa w ramionach całe i zdrowe. Tego życzę Ci z całego serca.

Ps. Jeśli mogę Ci napisać co mnie uspakajało to detektor tętna płodu. Zakupiłam w tej ciąży jakoś w 15 tc i gdybym wiedziała że tak mnie uspokoi to kupiłabym wcześniej.
Nie zawsze znajdę serduszko, ale same ruchy kopniaki mnie uspokajają. Ja dość późno zaczęłam czuć ruchy bo dopiero w 24tc. Ale wystarczyło że przyłożyłam tdetekror tętna do brzuszka i człowiek od razu się troch€ uspokaja
Ja straciłam córkę w 19tc.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny powiem wam tylko, że świat jest niesprawiedliwy bo dzieci rodzą się tam gdzie nie powinny i są źle traktowane, nawet bardzo źle, a nam, gdzie bardzo chcemy mieć dziecko, kochać je całym sercem zdarzają się takie tragedie. :(
 
Hime żebyś wiedziała!!!!!!!! Do dziś koło mojego domu dosłownie co drugi dzień przechodzi do Biedry młoda dziewczyna pali fajkę a ostatnio to z piwskiem w ręku i tak naj*ebana że masakra !!!!!! A jest bardzo wysoko w ciazy !!!! Mój jak to widzi to mówi ....ku*wa pójdę jej jebn* bo nie wytrzymam!!!! niestety świat jest nie sprawiedliwy ,przykre to :( :( :(
 
Dzięki dziewczyny! Nie napisze ze dobrze ze was znalazłam bo wogole nie powinno nas tu być. Ale dziękuje za te ciepłe słowa...:) sekcja zwłok nie wykazała zakażenia i obawiam się ze tylko tyle sprawdzili... Dodam ze czekaliśmy na Antka 3tygodnie. 3 tygodnie jak w próżni. Po trzech tygodniach zadzwonił pan ze szpitala ze można zabrać prochy syna.... I ze to nie było zakażenie. Pustka. Lekarz który mnie prowadzi mówi ze tak miało być, ze skoro żadne badanie niczego nie wykazało, to jakiś szkopuł, mikrowada zabrała Antka i trzeba się z tym pogodzić. Jak można się pogodzić z strata takich 43 centymetrów piękna, 1,5 niewinności? Detektor? Nie słyszałam nigdy w życiu:) powiesz mi jaki jest koszt takiego urządzenia i gdzie mogę go znaleźć?
 
Ja zakupiłam używany na allegro za ok 60 zł. Są też nowe ale wtedy droższe. To jest coś takiego jak domowe ktg tylko bez zapisu. U mnie sprawdza się fajnie, bo gdy nie czuję ruchów to zawsze mogę podsłuchać. Z kolei nie możesz się stresować jak nid znajdziesz serduszkam bo we wczesnych tyg ciężko jest je znajeźć, chocież nie niemożliwe. Moja ciocia położna mi to zawsze mówiła, że jak nie będzie serduszka ale będzie pływanie i ruchy to jest wszystko ok. Możesz poczytać na ten temat w internecie
 
Kamkaz,u mie odbyło się zupełnie bez objawowo!!!! 1 czerwca miałam zwykłe badanie połówkowe,genetyczne.Wszystko ok dzieciaczki zdrowiutkie nic im nie dolegało,żadnych wad genetycznych ,dosłownie nic super ciąża mimo mojego wieku :( a na sam konie lekarz wsadził urządzenie do badania usg dopochwowego i........... jedno stwierdzenie (20 tydz) przepuklina pęcherz płodowego????? Zrobiło się rozwarcie bez żadnego bólu i krwawienia i innych oznak i pęcherz płodowy z Hanią wysuwał się do szyjki macicy wdało się zakażenie i już było po wszystkim mimo że walczyłam do końca,tak jak Ty nie zgodziłam sie na wywołanie porodu co mi też groziło sepsą :( :( :( ale zaraz zaczęły sie skurcze :( Hania umarła podczas porodu, :( Kacperek żył jeszcze pół godziny ale nie miał szansy na przeyżcie bo nie mieli płucek mieli po 390 gram,Kur*a nie mogę tego przeboleć zdrowe dzieciątka a zabiła je jakaś *******ona bakteria :( :( :( :( :( :( przepraszam,ale to wciąż boli :( :( :( :( :-(
 
reklama
U mnie prawdopodobnie bakteria przyspieszyła tę szyjkę. Teraz jestem w 31 tc i od 20 pojawił się ten sam problem. Z tą różnicą że jak tylko zaczęłam mieć skurcze pojechałam do giba i zakładała mi pessar bo szyjka z 43mm skróciła się na 33mm w tydzień. Więc lekarka nie chciała czekać aż będzie to samo. W poprzedniej ciąży od razu pojawiły się skurcze, rozwarcie i upławy wód płodowych. Teraz na szczęście tylko i aż skurcze. Bo pilnujemy aby nie było żadnych bakterii. Liczę że wytrwam jeszcze kilka tyg i będę mogła urodzić zdrowego synusia (albo córeczkę)
 
Do góry