reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Melduje się. My ostatnie dni spędzamy w terenie, odwiedziny u rodziny, morze i inne atrakcje, głównie dla Agnieszki, ale jej radość jest moją radością :-)..

Kamkaz super, że mąż odszukal tętno :tak:

Staraczki trzymam kciuki. Ja jeszcze mam czerwone światło, a męża muszę stopowac:-)..

PS. Dziś w czasie wycieczki znowu uzadlila mnie osa, nie czekając szybko w samochód i do szpitala. I dobrze, bo w drodze juz miałam problem z oddychaniem. Ale oni na luzie, najpierw tel czy ktoś mnie zobaczy, sprawdzenie ubezpieczenia, wypisanie papierów itp, po kilkunastu minutach wzięli mnie, dostałam zastrzyk w pupę, szybko kroplowka i po godz mogłam iść, jeszcze leki do domu i nie jest źle. .Teraz wiem, że nie mogę czekać tylko szybko kierunek szpital. ..o to sobie popisalam :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień doberek dziewczyny:)
Ja już na nogach bo szykuję się do gin na 9. Oby tylko wszystko było dobrze. Jeszcze przed wizytą muszę skoczyć do szpitala po wynik progesteronu tak więc po 8 muszę już wyjechać. Trzymajcie mocno kciuki:))
Ps. Chciejka wiem co to znaczy z tą osą bo moja sąsiadka też jest na to uczulona i zaraz biegiem do szpitala. Z tą różnicą u niej że przed sezonem letnim jeździ do Poznania na serię zastrzyków i póki co ma z nimi spokój. Nawet ją nie atakują. Ona też dostała zastrzyk do domu i gdyby ją użądliła osa to ma od razu sobie wstrzyknąć bo inaczej może do szpitala nawet nie dojechać. Tak więc nie jest łatwe życie z takim uczuleniem ale trzeba walczyć:))
 
Chciejka, Ty to masz z tymi osami. Uwzięły się na Ciebie czy jak? Mnie jeszcze nigdy takie bydle nie urządliło ale za to cała pocięta jestem przez komary.

Kamkaz, i jak tam?
 
Colly nie mam pojęcia, czego chcą :-p.Nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu. .komary owszem, ale nigdy osy. A teraz 2 razy w ciągu 2 tyg.Wczoraj po kroplowce prawie śladu nie było, a dziś już wielka czerwona swedzaca plama. Chyba po południu przejdę się do rodzinnego, może jeszcze coś podadzą. ..

Kamkaz jestem pewna, że wszystko jest ok, ale czekamy na te dobre wieści..
 
Jestem a raczej jesteśmy:)
Z dzidzią wszystko dobrze, niestety mogliśmy pooglądać sobie dzidzi kręgosłup i rączki no i pupcie bo za żadne skarby nie chciała się odwrócić. Tzn odwróciła się na sekundę ale nie zdołaliśmy podejrzeć co ma między nóżkami. No ale nic grunt że dzidzi zdrowa. Szyjka ładna długa jeden pomiar wyszedł 47mm a następny 52mm więc jest super. Wg usg 20tc. Łożysko ładnie jest na górze więc oby tak dalej. Jedynie co to mam poniżej normy hemoglobinę i dostałam dodatkowo żelazo. Kolejna wizyta za 2 tyg i dzień przed mam zrobić znowu wyniki i zobaczymy czy pójdzie do góry.
 
reklama
Hej hej,
ewik
akurat sie zalogowalam, bo rzadziej teraz wchodze i widze, ze wywolujesz mnie hehe:-D nie nadrobie wszystkiego, ale co jakis czas podczytuje , tylko pisac nie pisze, zajeta dalej praca bardzo bardzo:-)
Mialam Ci pisac kiedys, ze bardzo 3 mam kciuki za Ciebie i tutaj mowili o przelomie invitro , ze postanowili zarodki trzymac cos 1-3 dni dluzej i to daje rewelacyjne rezultaty podobno- zapytaj sie o to ! A poki co, jak jeszcze czekasz miesiac, pamietaj!- zdrowe jedzenie, duzo warzyw i soja kochana! Np w salatkach:)

gratuluje martoosia !!!! czas leci , Ty juz drugie machnelas a ja pamietam jak w ciazy ze Stella bylas! Gdzie lecicie ? do Sydney? Ewikowi to sie tak wydaje...a Australia ogromna jest hehe. A czemu tylko na 4 miesiace? Nic nie nie martw, dasz rade, bo jak w Pl dajesz, to co masz tu nie dac rady? A rodziny zadnej tutaj meza nie bedziesz miec do pomocy?

nie wiem reszta co sie dzieje, przepraszam, nie nadrobie, dzieciaczkom urodzonym buziaczki posylam i mama i za staraczki 3 mam,

moja panna juz duza i mowic mi zaczyna w dwoch jezykach! Wiecej slow jednak po angielsku, bo latwiej;-) jej np car a nie samochod itp.

a jeszcze mialam kamkaz napisac: kochanie postaraj sie juz zrelaksowac, ja jakbym mogla cofnac czas, to bym sobie duzo duzo stresow i nerwow zaoszczedzila, bo bedzie wszystko dobrz i tzreba zrozumiec , ze to nasza histeria po tym co przeszlysmy i glowa plata figlr, bo wszystko jest juz dobrze! Ja latalam do gina co tydzien prawie i detektorem tez pamietam nie moglam znalezc i z sercem w gardle, oczywiscie juz pewna najgorszego jechalam sprawdzic, bo lekarz byl ulice obok, koszmar jak sobie przypomne to wszystko.....bedziesz tesknic do tych pieknych chwil zobaczysz....oddychaj gleboko, daj dzidzi poczucie relaksu, spiewaj do brzuszka, mow i wierz w Nia! Lub Niego:-) jest i bedzie juz niedlugo z Toba zobaczysz;-) mnie pomagalo odliczanie, lekarz mi pomagal zawsze tez psychicznie, naTwoim etapie mi powiedzial, ze jak sie nie uspokoje to sie wykoncze ja! I zebym odliczala...jeszce 10 tyg i bezpiecznie nawet jak cos sie stanie, ze porod to juz bezpiecznie jest i tak odliczalam :-) mowil mi tez, ze rzadko sie cos dzieje, jezeli 12 tydz genetyczne wyszlo dobrze! a szyjka dluuuga! Buziakuje Ciebie i reszte :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry