reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Marcepanek no właśnie niby miejsca nie ma tak mało i powinna się według lekarza bardziej ruszać. Ale wody na dolnej granicy normy i ponoć to może być przyczyną.. dlatego w piątek szpital.

Rozmaryn dzięki że pytasz, u mnie skurcze coraz boleśniejsze ale regularności brak i coś mi się zdaje, że do piątku nic się nie wydarzy :-)

faktycznie stara ferajna się zebrała u nas na forum ania :-) ja też pozdrawiam Was wszystkie :-)
 
Cześć dziewczynki:)
U mnie kiebski dzień, a nocka jeszcze gorsza. W nocy spałam ok 2 godz bo znowu mnie ząb bolał. Musiałam wziąść paracetamol bo myślałam że zwariuje. Już sama zgłupiałam i nie wiedziałam który to ząb mnie boli. Dzisiaj moja stomatolog przyjmowała od 12 więc kilka min po zadzwoniłam do niej czy mogę podjechać żeby mi sprawdziła. Oczywiście żadnych problemów i pojechałam. Zobaczyła no i faktycznie ta nieszczęsna górna prawa 8. Reszte wszystko ok. No i powiedziała że wg niej da się uratować ząb. Więc rozwierciła i włożyła lekarstwo. Niby dała znieczulenie takie, któreja mogę mieć w ciąży ale praktycznie nic nie działało. Za to ból nie do opisania. Przez 2-3 godz może boleć a potem powinno przejść. Minęła fodzina czy półtorej i już czuje taką ulgę że chyba zacznę skakać z radości. A ja cały zeszły tydzień dzwoniłam i szukałam chirurga który mi wyrwie ząb. Jak tylko dowiadywali się o ciąży to każdy odmawiał. Oby już nie bolało i za 2 tyg na wizytę do blomby. Obym tylko wytrzymała do lutego wtedy mogę iść do zjdęcia i spokojnie wyrwać w razie konieczności.

Natka mnie się coś wydaje że w piątek lub sobotę lekarze będą rozwiązywać ciąże a Ty wkońcu przytulisz śliczną i zdrową córeczkę i tego z całego serca Wam życzę :))
 
kurcze kamkaz ale Ty masz przeboje z tym zębem... no ale najważniejsze, że lekarka zadecydowała że poda lek! Domyślam się, że ból musiał być masakryczny, zwłaszcza że to znieczulenie nie bardzo działało.. no ale cel mimo wszystko osiągnięty, ból ustał i oby już tylko tak zostało :tak:
ja dziś właśnie miałam ostatnią wizytę położnej przed porodem i mówiła, że jej zdaniem na czczo mam być bo pewnie będą pobierać krew na badania, a ciążę ewentualnie mogą rozwiązywać w sobotę. No ale właściwie to lekarz kazał mi nie jeść tylko od 5 rano więc trochę krótko jak na to, żeby być na czczo do badań laboratoryjnych (bo zawsze mi mówiono, że przed lab to min 8 godzin bez jedzenia)... no ale wszystko się okaże w piątek jak mnie przyjmą i zrobią usg:-)
 
Dziewczyny trzymam kciuki za wasze porody. .

Kamkaz współczuję bólu zęba, dobrze, że jest lepiej. .
Duda odezwij się jak się trzymasz
kwiatuszku Ty również
Magda uk-dawno nie pisałaś, masz już wyniki?

A do mnie chyba@ idzie, bóle takie same jak zawsze..
 
Martoocha to spory chłopak z Synusia :-) super, że wszystko w normie-to możesz teraz tylko czekać i odliczać do poniedziałku :tak::tak:

Rurka, chciejka dzięki :tak::tak:

Chciejka no jak @ to znaczy, że organizm wraca do normy. Także oby to było dobre przeczucie, że to to :tak:
 
reklama
Do góry