Hej kochane
Ja mam troszkę dość....
Trzy tygodnie temu tuz przed urodzinami Nikusi Marcel dostał jelitówki! Ok. Przełożyłam imprezę na dogodny termin dla wszystkich, czyli na tą sobotę.....taaaaaaaaaaa......od kilku dni Nika chora (ale ona już się wygrzebała) i teraz od 2 dni znowu Marcel! Kurcze, jeszcze się nie zdarzyło,żebyśmy choć jedne ferie (a właśnie trwają) mieli bez wirusów i choć jedna impreza odbyła się bez przeszkód
Mąż mówi,żeby nie przekładać, bo synek zawsze szybko dochodzi do siebie, więc ok.......robię. No chyba,że dziś w nocy Marcel polegnie całkiem....normalnie pech mnie nie opuszcza!
Neta nie będę Ci pisać,że od badań męża należałoby zacząć, bo to na pewno wiesz...Myślę,że jedyne co możesz zrobić w tej sytuacji, to jakoś go zapewnić,że cokolwiek się stanie, będziesz z nim. Nie wiem ile masz lat, ale prawdą jest,że z biegiem czasu coraz trudniej się zachodzi w ciążę i szkoda by było,żebyście stracili szansę tylko z racji upływającego czasu. Bo tak jak dziewczyny piszą.....nasienie można wzmocnić, zapłodnieniu można pomóc, ale jak czas upłynie i płodność też.....sama rozumiesz. Kochana, podziwiam Cię i tak. Tak samo, jak każdą, która tyle czasu walczy o maluszka...Niech się spełni to marzenie jak najszybciej. Z całego serca Ci tego życzę
Bafinko ja mam czasem dość tych obserwacji. Np we wtorek miałam mega silny ból owulacyjny i jak wczoraj rano nie skoczyła tempka, to dół miałam niesamowity. I choć wiem,że przecież skok może być do 3 dni po owulacji, to nie umiem wyluzować
Mam chęć to rzucić i zdać się na los, ale znowu sobie myślę, że jak tak przyjdą kolejne, bezowocne cykle, to będę żałować,że nie mierzyłam tempki, że nie robiłam testów owulacyjnych itd...Dlatego skrupulatnie się obserwuję i notuję
Powiedz kochana, na co jest ten inofolic? Nigdy o nim nic nie czytałam. Ja mam problem z brakiem śluzu, ale to chyba przez magnez i wit b. Jak ten cykl znowu będzie lipny, to od kolejnego musze dorzucić coś na śluz. Póki co biorę tego niepokalanka i jestem zadowolona, bo w końcu owulacja była (nooo, jestem pewna w 99% ;-) ) w 14 dc, czyli jak zawsze do czasu ostatniego porodu i objawy owulacji były takie jak trzeba
Zobaczymy jaki będzie wynik progesteronu w tym cyklu....juz się boję
Mam nadzieję kochana, że szybko zaskoczysz bez całego tego cyrku z obserwacjami ;-)
Chciejko ja już trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę i stoję pierwsza w kolejce do łapania fluidków
:-)
Ania_kropla mój synek był taki łobuz w brzuszku. Wszyscy mówili,że to nie możliwe, że czułam jego ruchy już w 14tc. A ja czułąm. Do końca ciąży dał mi tak popalić,że gorzej się chyba nie dało. Uwierz,że to nie mija po porodzie.....jest taki pieronek,że ręce opadają! :-) Ale ja takiego łobuza wolę, bo facet to facet ;-) Kochana, nie martw się. Wraz z ilością dzieci, człowiek jest coraz bardziej zorganizowany
Rozmaryn ja straciłam Kaję w 29tc, więc miałam normalne cc. To było już moje czwarte, ale mój lekarz powiedział,że mam odczekać po powrocie okresu 2-3 pełne cykle i mogę działać. Ponieważ miałaś zabieg, to odczekałabym jednak te 3 cykle odkąd dostałaś I okres. Najlepiej doradź się jeszcze jakiegoś lekarza, bo on będzie znał się lepiej
Ja biorę tylko kwas foliowy. Poza tym na wydłużenie II fazy cyklu agnus castus, magnez i wit b. Przed poprzednimi ciążami niczym się nie wspomagałam, a w ciążach poza kwasem foliowym nie brałam nic. Dbałam tylko o racjonalną dietę. Teraz po porodzie mam rozwalony cykl i muszę to uspokoić ;-) No i pamiętaj, że po zabiegu możesz miec lekko rozchwiane cykle, więc nie stresuj się jak coś będzie inaczej niż wcześniej
Marcepanku jak są mdłości, to znaczy że poziom hormonków jest wysoki ;-) Kochana, kciuki za jutrzejszą wizytę trzymam bardzo mocno i czekam na dobre wieści
Jaowa zbieram fluidki pełnymi garściami
Dziękuję
Ania2611 ja też podziwiam Twój talent do szycia, bo ja za grosz cierpliwości do tego nie mam
Pokaż czasem coś, co uszyjesz
Kamkaz Zobaczysz,że wszystko będzie dobrze! Ważne,że lekarz widzi wszelkie zagrożenia i od razu działa. Mam nadzieję,że już jesteś choć troszkę spokojniejsza
Trzymam kciuki nieustannie!
Ewel kurcze, może faktycznie skonsultuj to z lekarzem? Ja miałam takie bóle przy problemach z rozchodzącym się spojeniem, ale u Ciebie to troszkę za wcześnie na to. To na pewno jakiś ucisk idzie, ale lekarz powinien to sprawdzić. Uważaj na seibe. Najlepiej leż i pachnij, a resztą się nie martw
Daj znać, co powie lekarz, jeśli uda Ci się pójść
Sysiq jak sytuacja u Ciebie? No wystraszyłam się po tym, co napisałaś
Mam nadzieję,że się to uspokoiło, ale i tak koniecznie powiedz o tym lekarzowi. Trzymam kciuki,żeby już było dobrze!
Natka myślę,że to o czym piszesz może mieć związek z odstawieniem acardu, ale jedno mnie zastanawia....czemu na litość boską lekarz nie zrobi Ci teraz badań w kierunku zakrzepicy i krzepliwości?! Przecież przy takich objawach aż się o to prosi...ehhhh.....zapytaj koniecznie. Tym bardziej,że te badania przy takich problemach trzeba robić właśnie w trakcie trwania ciąży, a potem po 6 tygodniach od porodu. Mam nadzieję,że to nic groźnego, ale warto to sprawdzić kochana
A jak poza tym się masz?
Bluecaat a czemu nie chcesz jeszcze działać? Tak z ciekawości pytam. Nie chcesz, nie pisz
Colly jeju......zdróweńka kochana! Najważniejsze,żeby gorączki nie było. Jak się pojawi to pędem do lekarza ;-)
Dobra, lecę bo już mnie krzesło w tyłek gryzie
Pewnie jutro i w sobotę mnie nie będzie, ale myślę o Was nieustannie